czwartek, 31 marca 2016

Stylowe Zakupy Grazia i Twój Styl 1-3 kwietnia 2016 - gdzie zrobisz zakupy ze zniżką?

Hej:)

Raz na pół roku czasopisma Grazia i Twój Styl organizują wielkie rabatobranie:) Znajdziemy w nich kupony zniżkowe do sklepów z ubraniami, obuwniczych, wnętrzarskich, no i oczywiście kosmetycznych;) Przedstawię Wam poniżej listę sklepów kosmetycznych, które zamieściły w wymienionych pismach swoje kuponiki promocyjne:) Czy Wasz portfel jest na to gotowy? Bo mój średnio:/


Golden Rose: -20% na cały asortyment w punktach stacjonarnych i na www.goldenrose.pl 

 

Jeden z moich ulubionych sklepów z kosmetykami do makijażu. Kocham ich szminki i lakiery do paznokci. Ostatnio pojawiły się nowe matowe pomadki w płynie Longstay Liquid Matte Lipstick oraz Matte Crayon Lipstick, ja natomiast zacieram ręce na bardziej nawilżające Sheer Shine ;)


Kiko Milano: -20% na wybrany asortyment



Na jaki? Nie wiadomo. Ta niewiedza raczej spowoduje, że odpuszczę sobie zakupy w tym sklepie. Szkoda, że nie sprecyzowali na które konkretnie produkty obowiązuje ta zniżka. Niemniej jednak Kiko i tak pozostaje firmą, którą chciałabym bliżej poznać:)

Drogeria Natura: -30% na kosmetyki marki KOBO Professional, dostępny też na www.drogerienatura.pl




Czy mi się wydaje, czy ostatnio nie było -40% promocji na Kobo w drogeriach Natura? Cóż, kto nie zdążył, ten niech nie płacze, bo nadal ma okazję zakupić kosmetyki tej firmy w promocyjnej cenie, jednak zapłaci o 10% więcej;)
Co do samej firmy zakochałam się ostatnio w ich pudrze brązującym - ma idealny dla mnie chłodny odcień;)

Inglot: -20%, rabat nie obejmuje akcesoriów oraz perfum Original by Anja Rubik.



Cienie i pigmenty sypkie tej firmy są naprawdę godne uwagi. Sama jednak nastawiam się na kupno bazy pod cienie, słyszałam, że Inglot ma genialną bazę wręcz stworzoną dla tłustych powiek. Prawda to??


Paese: -30% na kosmetyki kolorowe.



Jedna z lepszych makijażowych firm. Uwielbiam ich rewelacyjnie rozcierające się cienie do powiek, lakiery do paznokci, podkład Matte&Cover, kredki i pomadki także przypadły mi do gustu:) Szkoda, że nie ma też zniżki na pielęgnację - tutaj poleciałabym Wam fantastyczny olej Inca Inchi, który znalazł się w moich ulubieńcach roku 2014.


Vipera Cosmetics: -20% na cały asortyment w Firmowych Punktach Sprzedaży.



Nie znam tej firmy, więc ciężko mi tutaj coś polecić, ale może są wśród Was miłośniczki Vipery? Jeśli tak, to zgłaszajcie się w komentarzach i polećcie coś ciekawego;)

Superpharm: -30% przy zakupie jednego dermokosmetyku i -40% przy zakupie dwóch lub więcej dermokosmetyków, Limit 3 sztuki, nie dotyczy marki Cetaphil.



Zwolenniczki dermokosmetyków (o których notabene i ja zaczęłam ostatnio myśleć - za chwilę ćwierć wieku na karku i już panika) na pewno się ucieszą:) Szkoda, że nie ma zniżki na zapachy!:)

Sephora: -20% na wszystkie produkty do demakijażu, peelingi i maseczki do twarzy.



Dla miłośniczek pielęgnacji może to być nie lada gratka:) Nigdy nie próbowałam kosmetyków Sephory, ale może i ja się skuszę, kto wie?;)

Douglas: -20% na zapachy, dostępny rówież na www.douglas.pl



Baaardzo lubię perfumy Diora (szczególnie Miss Dior) i Roses by Chloe. Świetne na wiosnę, może sprawię sobie prezent:) Albo dodam do mojej chciejlisty, ooooooo :D

Mydlarnia u Franciszka: -20% na wszystko.



Mój ulubiony sklep znów startuje z rabatem :) Nie będę się znów rozpisywać, jak bardzo lubię Franciszka, podam tylko poniżej linki do recenzji i prezentacji moich ulubionych produktów:)


The Body Shop: -20 ZŁ na dowolny produkt z linii Spa of The World. Rabat ważny w dniach 1-10 kwietnia.



Sklep kompletnie dla mnie nowy, choć byłam w nim kilka razy i widzę w nim duży potencjał:) Przyciąga mnie pięknie zapakowanymi produktami i szeroką gamą pielęgnacyjną. Uważam, że te produkty może nie są bardzo drogie, ale do tanich raczej nie należą. Mimo to chętnie kiedyś wypróbuję produkty tej firmy:)

Bath &Body Works: -30% przy zakupie min, 2 produktów.


Ten sklep również odwiedziłam kilka razy i baaardzo mnie ciekawi jego asortyment:) Muszę dodać do mojej zakupowej mapy;)


To by było na tyle:) Na pewno wybiorę się też na bieg po butikach - przydało by się odświeżyć swoją szafę na wiosnę:) 

Wraz z akcją Stylowe Zakupy zaczynamy okres gorących promocji:) Już od 20 kwietnia -49% na kolorówkę w Rossmanie, więc miejcie się na baczności:)

Jeszcze tylko do dziś do 23.59 możecie wziąć udział w rozdaniu z kosmetykami Wet'n Wild! - kliknij na link: Zgarnij kosmetyki Wet'n Wild! 8.03.-31.03., aby przekierować się na stronę z rozdaniem i wziąć udział:)



Buziaki,
Maddie Ann:)

________________________________________

BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
 
FACEBOOK - KLIK
BLOGLOVIN - KLIK
TWITTER - KLIK
INSTAGRAM - KLIK

Czytaj dalej

poniedziałek, 21 marca 2016

3 korektory do zadań specjalnych - porównanie Inglota, Catrice i Make Up For Ever

Witam:)

Cienie pod oczami? Niedoskonałości? Znacie te problemy? Jeśli tak to pewnie szukacie czegoś, co mogłoby skutecznie je zamaskować. Przedstawię Wam dziś 3 kryjące korektory różnych firm, które przetestowałam. Porównam je ze sobą - może akurat szukacie któregoś z nich?:)



Wszystkie korektory charakteryzują się tym, że są trochę (albo nawet i trochę bardzo w niektórych przypadkach) cięższe od popularnych, łatwo dostępnych korektorów. Jak zachowują się na skórze i czy naprawdę tak dobrze kryją? Zapraszam do czytania dalej;)
Inglot: korektor w kremie nr 66

Nr 66 to zdecydowanie nie jest odcień dla bladolicych. Korektor wpada w żółte tony. Jak sama nazwa wskazuje postać produktu jest kremowa, dla wielu może wydawać się ciężka i tłusta. Myślę, że świetnie sprawdzi się na suchej skórze. Trzeba pamiętać, aby przed jego nałożeniem zastosować krem pod oczy o lekkiej konsystencji - w przypadku użycia gęstszego kremu problem świecenia się skóry murowany. Do ugruntowania korektora przyda się puder bardzo drobno zmielony, z którym nie należy przesadzić - inaczej zapewnimy sobie efekt ciasta:) Co do trwałości - wytrzymuje kilka godzin, tak około 5, potem powoli zaczyna znikać, cienie pod oczami zaczynają być coraz bardziej widoczne. Cena do przebolenia, wydajność duża.



GDZIE KUPIĆ? Sklepy stacjonarne Inglota
CENA: 26-28zł

Catrice: kamuflaż w kremie 010 Ivory

Kamuflaż od Catrice jest nieco bardziej kryjący od korektora Inglot. Kolor 010 Ivory jest od niego jaśniejszy, ale występuje także w żółtej tonacji. Tym, co odróżnia go od Inglota jest na pewno bardziej i zbita i bardziej sucha konsystencja, która dla niektórych może być dość tępa. Dobrze jest wklepać ten kamuflaż palcami - pod wpływem ciepła skóry produkt trochę się rozpuści i łatwiej będzie go rozprowadzić Przypudrowany trzyma się na skórze pół dnia. Może podkreślać ewentualne zmarszczki. Sprawdza się dobrze do przykrycia niedoskonałości skóry (krostki wypryski, drobne zaczerwienienia). Dużym plusem jest niska cena i bardzo duża wydajność.



GDZIE KUPIĆ? Szafy Catrice w drogeriach Natura i Hebe.
CENA: około 13zł

Make Up For Ever: korektor Ultra HD y23 Ivoire

Odcień y23 może się wydawać na swatchu na ręce nieco różowy (zdjęcie poniżej), a w pudełeczku trochę ciemny, a tak naprawdę na skórze wygląda podobnie do kamuflażu Catrice. Jest to najbardziej kryjący korektor, z jakim miałam do czynienia. Ma płynną konsystencję, która szybko zasycha. Przypudrowany drobno zmielonym pudrem utrzymuje się na skórze ponad większość dnia, około 7-8 godzin. Warto zastosować pod niego lekki krem pod oczy - próbowałam go nosić z kremem gęstszym, bardziej nawilżającym - niestety zdarzało mi się czasem zauważyć efekt ciasta pod oczami i podkreślone zmarszczki. Korektor ten oczywiście nie występuje w słoiczku - to jest próbka, ktorą dostałam od sprzedawczyni w Sephorze. Minusem dla wielu na pewno będzie wysoka cena.



GDZIE KUPIĆ? Drogerie Sephora, www.sklep.mokotowska58.com
CENA: 109-119zł



W tym momencie najbardziej odpowiada mi korektor z MUFE - jest najlepiej kryjący, jego konsystencja bardzo przypadła mi do gustu. Używamy go tylko troszeczkę, a mamy przykrytą produktem całą skórę pod oczami. Myślę, że niebawem zdecyduję się na jego zakup, mimo wysokiej ceny. 

Znacie te korektory? Co o nich sądzicie?:) Dajcie znać w komentarzu:)

Przypominam o trwającym do końca miesiąca rozdaniu z kosmetykami Wet'n Wild! Kliknij TUTAJ, aby przejść do strony z rozdaniem i zostawić zgłoszenie:)



Buziaki,
Maddie Ann:)

________________________________________

BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
FACEBOOK - KLIK
BLOGLOVIN - KLIK
TWITTER - KLIK
INSTAGRAM - KLIK










Czytaj dalej

wtorek, 8 marca 2016

Zgarnij kosmetyki Wet'n Wild! 8.03.-31.03.

Hej;)

Zanim przejdę do rzeczy chciałabym Wam, moje drogie Kobietki, życzyć wszystkiego co najwspanialsze! Czyli dużo miłości, szczęścia i kosmetyków :****

Dzień Kobiet, więc mam coś dla Was - skromne rozdanie z kosmetykami Wet'n Wild:) Jedna z Was będzie mogła przetestować 3 kosmetyki z nowej na naszym rynku firmy:)


Co konkretnie jest do wygrania?
  • Paletka cieni Coloricon w odcieniu E380B Walking on Eggshells
  • Szminka MegaLast Lip Color w odcieniu E901B Think Pink
  • Lakier do paznokci w kolorze E476E Red Red
Co trzeba zrobić, aby wziąć udział w rozdaniu?

Obowiązkowo być publicznym obserwatorem mojego bloga. (nie na Google+)

Aby zwiększyć swoje szanse na wygraną należy:
  • polubić profil bloga na Facebooku (2 dodatkowe losy) KLIK
  • umieścić podlinkowany baner w pasku bocznym bloga (1 dodatkowy los)
  • dołączyć do grona obserwujących osób na Instagramie - profil _maddie_ann_(1 dodatkowy los) KLIK
W sumie do zdobycia 4 dodatkowe losy!:)
Rozdanie trwa od dziś (8.03.) do 31.03.. W ciągu 7 dni od daty zakończenia przyjmowania zgłoszeń wylosuję zwycięzcę i opublikuję nowy post z wynikami. Jeżeli w ciągu 3 dni roboczych od daty otrzymania maila w sprawie wygranej wylosowana się nie zgłosi, wylosuję kolejnego zwycięzcę:)
Baaaaaaaardzo proszę o przeczytanie regulaminu rozdania!


1. Organizatorem rozdania jest Maddie Ann, autorka bloga Aleja Kosmetyczna.

2. Rozdanie trwa od 8.marca do 31. marca do godziny 23.59.

3. Wyniki ogłoszone zostaną w nowym poście na blogu Aleja Kosmetyczna w ciągu 7 dni od daty zakończenia rozdania.

4. Ze zwycięzcą skontaktuję się drogą mailową. Jeśli nie otrzymam odpowiedzi w ciągu 3 dni od daty wysłania wiadomości, wylosuję innego zwycięzcę.

5. Obserwowanie bloga daje 1 los i jest to warunek konieczny do wzięcia udziału w rozdaniu. Dodatkowe losy można zdobyć poprzez polubienie profilu bloga na Facebooku (2 losy), dołączenie do obserwujących na Instagramie (1 los) oraz umieszczenie na swoim blogu podlinkowanego baneru z rozdaniem (1 los). W sumie można zdobyć 5 losów.

6. Wysyłka na terenie Polski, pokrywam jej koszty.

7. Zastrzegam sobie prawo do wykreślenia z listy biorących udział w kolejnych rozdaniach osób, które po zakończeniu konkursu cofną swoją obserwację.

8. Każdy, kto bierze udział w losowaniu, akceptuje jego regulamin.  
9.  Konkurs nie podlega ustawie z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr. 4, poz. 27 z późn. zm.) 
Wzór zgłoszenia:

Obserwuję jako:
Lubię FB: TAK/NIE (imię i nazwisko)
Baner: TAK/NIE (link do bloga)
Obserwuję na Instagramie: TAK/NIE (nick)
E-mail:


Proszę o zgłoszenia w komentarzach:) Powodzenia:)
 
 __________________________________________

BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
FACEBOOK - KLIK
BLOGLOVIN - KLIK
TWITTER - KLIK
INSTAGRAM - KLIK
Czytaj dalej

piątek, 4 marca 2016

Nowości z drogerii Natura: Wet'n Wild, My Secret, Kobo - pierwsze wrażenia:)

Hej:)

Witam w marcu, mam nadzieję, że tak jak ja, czujecie wiosnę w powietrzu, mimo nie najlepszej pogody za oknem:) (nawet sobie wiosenną podkładkę do zdjęć kupiłam, a co.) Zapraszam Was dziś na luźny post z kosmetykami, które udało mi się zakupić na promocji na kosmetyki kolorowe w Drogerii Natura:)


Moim celem był zakup produktów nowych marek, które pojawiły się w Naturze, czyli m.in. Wet'n Wild czy Prestige Cosmetics. Zależało mi także na zdobyciu nowego rozświetlacza z My Secret, który spodobał mi się bardziej niż Diamod Illuminator od Wibo oraz pudru brązującego z Kobo. Czy moje zakupy się udały? Zapraszam do dalszej lektury:)

Zawiodłam się już niestety na początku - zabrakło rozświetlacza My Secret:/ Nieco zasmucona przeglądałam szafę tej firmy i wpadły mi w oko małe paletki cieni Natural Beauty. Kolory wersji Dark Side są idealnie dla mnie, nie tylko dla oczu, ale również do brwi! Bardzo podoba mi się pigmentacja tych cieni, jestem wstępnie zadowolona z beżowego koloru - zawsze sprawdzam tester cieni bazowych na początku, jeśli jest dobrze napigmentowany, to wiem, że dalej może być tylko lepiej:) 



Szafa Wet'n Wild zatrzymała mnie na jakieś pół godziny. Wysmarowałam ręce chyba wszystkim, czym się dało i prawie zdenkowałam paniom sprzedawczyniom płyn micelarny do zmywania swatchy z ręki;) Jako pierwsze rzuciły mi się w oczy duże palety cieni. Przy macaniu podsłuchałam pewną dziewczynę, która mówiła, że kupiła paletę Wet'n Wild w Stanach i jest to jedna z lepszych palet, na dodatek kompletnie zakochałam się w jednym z cieni tej palety - niestety nie ma nazwy, znajduje się on na samym dole po prawej stronie. Wydaje się być zielonkawy, ale po nabraniu na palec jest brązowy i mieni się na błękitny odcień - coś pięknego! I tak właśnie paletka o nazwie E738 Comfort Zone wylądowała w moim koszu:) Pokazałam już filmik z przepięknym cieniem na moim facebookowym fanpage, kto nie widział wstawiam poniżej:)





Ponadto pigmentacja cieni jest naprawdę niezła:) Wszystkie cienie w palecie są błyszczące, nie ma ani jednego matu, trochę szkoda, ale cóż:) Mam paletkę matową od My Secret:)

Wet'n Wild ma w swojej szafie trzy rodzaje (jeśli dobrze pamiętam) szminek. Skusiłam się na MegaLast Lip Color w odcieniu E906D Wine Room. Jest to lekko bordowy kolor. Nie podoba mi się tutaj opakowanie - po pierwsze szminka nie chowa się całkowicie, tylko wystaje, co oczywiście skutkuje ubrudzeniem wieczka przy zamykaniu pomadki. No i plastik jakiś taki trochę marnej jakości, wydaje mi się, że szybko się porysuje. Mam nadzieję, ze jakość szminki to zrekompensuje:)

Do koszyka dodałam także czarną kredkę - podobno jest miękka i to mnie przekonało do jej zakupu. Jest też duża i niedroga - w normalnej cenie kosztuje chyba 5,99. Na razie nie ma efektu wow, ot, zwykła czarna kredka. Zobaczymy jak się sprawdzi na oku:)


Długo zastanawiałam się nad fluidem Coverall tej samej firmy. Ostatecznie przekonało mnie dobre krycie i matowe wykończenie. Podoba mi się także jego odcień E815 Fair - jest on idealny dla totalnych bladziochów, którym jestem o tej porze roku i nawet mój jasny Max Factor Face Finity w kolorze Nude jest dla mnie teraz za ciemny. Noszę go od kilku dni, jak na razie jest ok:)


To tyle z Wet'n Wild. Ostatnią rzeczą, jaką udało mi się kupić to puder brązujący od Kobo (wzięłam ostatnią sztukę, uff!). Zależało mi na nim, gdyż ma on chłodny odcień, którego też potrzebuję o tej porze roku;) Używam go razem z podkładem Coverall, świetnie do siebie pasują:) Niestety nie podoba mi się pigmentacja - muszę przejechać po nim kilka razy pędzlem, żeby na skórze coś zostało. Już brązer z trio od Makeup Revolution jest bardziej napigmentowany.


Z szafy Prestige nic mi się nie spodobało, więc na tym zakończyłam swoje zakupy;)

Które z tych produktów chciałybyście poznać bliżej? Dajcie znać w komentarzach:)

PS. W Naturze kupiłam też coś dla Was;) Miejcie się na baczności, wkrótce konkurs!:)
PS2. Jutro targi Beauty Forum w Warszawie. Jeśli zdrowie dopisze ( bo coś ostatnio nie dopisuje), będę tam - kogo z Was spotkam?:)

Buziaki, 
Maddie Ann:)

____________________________________________

BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
FACEBOOK - KLIK
BLOGLOVIN - KLIK
TWITTER - KLIK
INSTAGRAM - KLIK

Czytaj dalej
Obsługiwane przez usługę Blogger.