Hej:)
Witam w marcu, mam nadzieję, że tak jak ja, czujecie wiosnę w powietrzu, mimo nie najlepszej pogody za oknem:) (nawet sobie wiosenną podkładkę do zdjęć kupiłam, a co.) Zapraszam Was dziś na luźny post z kosmetykami, które udało mi się zakupić na promocji na kosmetyki kolorowe w Drogerii Natura:)
Moim celem był zakup produktów nowych marek, które pojawiły się w Naturze, czyli m.in. Wet'n Wild czy Prestige Cosmetics. Zależało mi także na zdobyciu nowego rozświetlacza z My Secret, który spodobał mi się bardziej niż Diamod Illuminator od Wibo oraz pudru brązującego z Kobo. Czy moje zakupy się udały? Zapraszam do dalszej lektury:)
Zawiodłam się już niestety na początku - zabrakło rozświetlacza My Secret:/ Nieco zasmucona przeglądałam szafę tej firmy i wpadły mi w oko małe paletki cieni Natural Beauty. Kolory wersji Dark Side są idealnie dla mnie, nie tylko dla oczu, ale również do brwi! Bardzo podoba mi się pigmentacja tych cieni, jestem wstępnie zadowolona z beżowego koloru - zawsze sprawdzam tester cieni bazowych na początku, jeśli jest dobrze napigmentowany, to wiem, że dalej może być tylko lepiej:)
Szafa Wet'n Wild zatrzymała mnie na jakieś pół godziny. Wysmarowałam ręce chyba wszystkim, czym się dało i prawie zdenkowałam paniom sprzedawczyniom płyn micelarny do zmywania swatchy z ręki;) Jako pierwsze rzuciły mi się w oczy duże palety cieni. Przy macaniu podsłuchałam pewną dziewczynę, która mówiła, że kupiła paletę Wet'n Wild w Stanach i jest to jedna z lepszych palet, na dodatek kompletnie zakochałam się w jednym z cieni tej palety - niestety nie ma nazwy, znajduje się on na samym dole po prawej stronie. Wydaje się być zielonkawy, ale po nabraniu na palec jest brązowy i mieni się na błękitny odcień - coś pięknego! I tak właśnie paletka o nazwie
E738 Comfort Zone wylądowała w moim koszu:) Pokazałam już filmik z przepięknym cieniem na moim facebookowym fanpage, kto nie widział wstawiam poniżej:)
Ponadto pigmentacja cieni jest naprawdę niezła:) Wszystkie cienie w palecie są błyszczące, nie ma ani jednego matu, trochę szkoda, ale cóż:) Mam paletkę matową od My Secret:)
Wet'n Wild ma w swojej szafie trzy rodzaje (jeśli dobrze pamiętam) szminek. Skusiłam się na MegaLast Lip Color w odcieniu E906D Wine Room. Jest to lekko bordowy kolor. Nie podoba mi się tutaj opakowanie - po pierwsze szminka nie chowa się całkowicie, tylko wystaje, co oczywiście skutkuje ubrudzeniem wieczka przy zamykaniu pomadki. No i plastik jakiś taki trochę marnej jakości, wydaje mi się, że szybko się porysuje. Mam nadzieję, ze jakość szminki to zrekompensuje:)
Do koszyka dodałam także
czarną kredkę - podobno jest miękka i to mnie przekonało do jej zakupu. Jest też duża i niedroga - w normalnej cenie kosztuje chyba 5,99. Na razie nie ma efektu wow, ot, zwykła czarna kredka. Zobaczymy jak się sprawdzi na oku:)
Długo zastanawiałam się nad
fluidem Coverall tej samej firmy. Ostatecznie przekonało mnie
dobre krycie i matowe wykończenie. Podoba mi się także jego
odcień E815 Fair - jest on idealny dla totalnych bladziochów, którym jestem o tej porze roku i nawet mój jasny Max Factor Face Finity w kolorze Nude jest dla mnie teraz za ciemny. Noszę go od kilku dni, jak na razie jest ok:)
To tyle z Wet'n Wild. Ostatnią rzeczą, jaką udało mi się kupić to
puder brązujący od Kobo (wzięłam ostatnią sztukę, uff!). Zależało mi na nim, gdyż
ma on chłodny odcień, którego też potrzebuję o tej porze roku;) Używam go razem z podkładem Coverall, świetnie do siebie pasują:) Niestety nie podoba mi się pigmentacja - muszę przejechać po nim kilka razy pędzlem, żeby na skórze coś zostało. Już brązer z trio od Makeup Revolution jest bardziej napigmentowany.
Z szafy Prestige nic mi się nie spodobało, więc na tym zakończyłam swoje zakupy;)
Które z tych produktów chciałybyście poznać bliżej? Dajcie znać w komentarzach:)
PS. W Naturze kupiłam też coś dla Was;) Miejcie się na baczności, wkrótce konkurs!:)
PS2. Jutro targi Beauty Forum w Warszawie. Jeśli zdrowie dopisze ( bo coś ostatnio nie dopisuje), będę tam - kogo z Was spotkam?:)
Buziaki,
Maddie Ann:)
____________________________________________
BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
Za oknem piękna wiosna dziś była , ale co z tego jak wszyscy zasmarkani jesteśmy ;)
OdpowiedzUsuńCudne nowości !!
Buziaki
Oj tak, o nie spojrzę, to wszyscy chorzy:/ cóż, trzeba to przetrwać;)
UsuńMam szminkę wet'n'wild i jestem z niej bardzo zadowolona. Fakt - opakowanie jest naprawdę niskiej jakości.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i u mnie się sprawdzi:)
Usuńpaletka z wet n' wild bosko się prezentuje;)
OdpowiedzUsuńJest cudna:)
Usuńpiekna ta paleta!
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :) Ja kupilam paletke do brwi z My Secret. Daj znac jak sie bedzie kredka sprawowac szukam miekkiej dobrej do roztarcia :)
OdpowiedzUsuńPaletka śliczna :)
OdpowiedzUsuńMi do Natury nie po drodze, a szkoda, bo przegapiam promocje a potem czytam na blogach i żałuję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, marciik.blog.pl
Podobają mi się kolory tej paletki Wet'n'Wild! Szkoda, że w "mojej" Naturze nie ma tej marki!
OdpowiedzUsuńMam ten bronzer KOBO i świetnie się u mnie spisuje :)
OdpowiedzUsuńOoo jaka fajna pigmentacja tej paletki !
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :)Muszę przetestować ten puder brązujący z Kobo :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie puder brązujący z Kobo, ostatnio się o nim głośno zrobiło :)
OdpowiedzUsuńDziś byłam po bronzer Kobo i był wykupiony :( buuuu.... Ale Twoje zakupy widzę, że się udały :) Zdrówka!
OdpowiedzUsuńZa tym bronzerem Kobo muszę następnym razem się rozejrzeć, bo już trochę o nim naczytałam się dobrego :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bronzer Kobo, ma idealny odcień. Faktycznie pigmentacja nie jest zbyt mocna, ale z drugiej strony to dobrze, bo ciężko zrobić sobie nim krzywdę ;)
OdpowiedzUsuńMam ten bronzer od KOBO i pomadkę Wet'n'wild w wiśniowym odcieniu i ją uwielbiam! Jeśli chodzi o tą paletę, to chyba niedługo ją sobie sprawię... Podobają mi się kolory!
OdpowiedzUsuńNa pigmentację tego pudru z KOBO i na efekt na skórze ma wpływ pędzla. :) Może spróbuj naturalnego włosia Kochana? Sprawdza się najlepiej i daje najlepszy efekt :) Być może efekt Cię zadowoli :)
OdpowiedzUsuńDzięki za radę! Właśnie używam pędzla z włosia syntetycznego do konturowania...:) Rozejrzę się za jakimś nowym:)
UsuńSuper kosmetyki ;*
OdpowiedzUsuńhttp://xthy.blogspot.com/
świetne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńW takie paletki cieni sama bym się zaopatrzyła :-)
OdpowiedzUsuńPomadka przyciągnęła moje oczy :)
OdpowiedzUsuńOstatnio też skusilam się na ten podkład, jako ze mój bb z Golden Rose wyszedł a był ciut ciut za ciemny.
OdpowiedzUsuńI ten podkład z wet n Wild z nim wygrywa. Nie tylko kolorem ale i czasem, w jakim utrzymuje mat. Do tego jest jasny i ładnie nakłada się go gabeczka.
Ciekawe, czy jak będzie cieplej, nie będzie spływał z twarzy... Jeśli nie to chyba trafi do mojej listy ulubionych podkładów ;)
Coraz bardziej się przekonuję do niego:)
Usuńwidzę że napadłaś na WnW tak samo jak ja :D ten cień w palecie jest przepiękny i ze względu na niego skusiłam się na tę paletę. :)
OdpowiedzUsuńPS byłaś na targach beauty forum? Wydawało mi się, że Ciebie widziałam. ;D
Ja tez go zakupiłam pod wpływem tego cienia:) Ale okazało się, że cała paleta jest świetna:)
UsuńByłam na targach!! Kurczę, trzeba się było jakoś zgadać:D
Nie miałam nic, ale zaciekawiłaś mnie tym podkładem. Może by się u mnie sprawdził skoro jest dla bladziuchów? Chociaż chwilowo używam mineralnego. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Świetne nowości, zaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńFajny post :) Jak osobiście uwielbiam puder brązujący od Kobo :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM do mnie !
http://jevinn99.blogspot.com/2016/03/sos-for-damaged-nails-ingrid-7w1-elixir.html
Jestem ciekawa tych kosmetyków Wet'n Wild :)
OdpowiedzUsuńZestaw cieni do powiek Comfort Zone wygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńMi się udało złapać rozświetlacz, jestem bardzo zadowolona. Również skusiłam się na paletkę i jak zwykle poszalałam zostawiając przy kasie krocie. ;p
OdpowiedzUsuńMonika
paletka Wet'n Wild wydaje się być bardzo fajna! jeszcze jej nie widziałam :)
OdpowiedzUsuń