Cześć!
Witam w kolejnej części serii
dotyczącej pielęgnacji okolic oczu. Tym razem trochę o tym, co można zrobić w
domu, aby skóra wokół oczu była nawilżona, jędrna i rozjaśniona. Zapraszam!
Po pierwsze to, o czym już
wspominałam – prawidłowy demakijaż oczu.
Nie ciągniemy skóry przy zmywaniu tuszu i cieni. Ja wiem. Chcemy się pozbyć
dokładnie i szybko makijażu z oczu i w tym celu gnieciemy i rozciągamy skórę
oraz uciskamy mocno płatek kosmetyczny z płynem, aby wszystko maksymalnie
oczyścić. Wcale nie musimy tego robić. Na początek polecam zwilżyć porządnie
płatki kosmetyczne płynem do demakijażu oczu, przycisnąć lekko i zostawić na
około pół minuty. Można położyć palce na tych płatkach – płyn łatwiej dotrze w
miejsca, które my byśmy chciały doczyścić za pomocą usilnego ciągnięcia i
uciskania skóry i rozpuści tusz do rzęs. Po minucie ruchem ku dołowi zbieramy
delikatnie tusz z rzęs. Następnie wykonujemy płatkiem ruch do wewnątrz (w
kierunku nosa), aby zebrać to, co odbiło się pod dolną powieką.
Nigdy nie pociągamy płatkiem do
zewnątrz, w ten sposób szybciej rozciągamy skórę, co spowoduje w najbliższym
czasie jej zwiotczenie. Oczywiście ruchy powtarzamy dopóki nie oczyścimy
dokładnie oka.
Po takim demakijażu mogłybyśmy
sobie nałożyć jakiś krem albo serum pod oczy i iść spać, ale nie tak szybko:)
Jeśli mamy trochę więcej czasu warto sobie zrobić jakiś okład, który nie tylko nawilży skórę, ale zredukuje też opuchliznę
i rozjaśni cienie. Co polecam?
- Stary jak świat okład z plasterków ogórka. Reklama salonu kosmetycznego z kobietą,
która ma na oczach plastry tego warzywa nie jest zwykłym chwytem reklamowym.
Jest to świetny sposób, aby, nie wydając majątku, nawilżyć, tonizować i lekko
oczyścić skórę wokół oczu. Ogórek nie ma dużych wartości odżywczych (trochę
witaminy C, z grupy B, K, trochę potasu, miedzi, magnezu), ale za to zawiera
związki, które pomagają usuwać opuchliznę i redukować cienie pod oczami.
Wystarczy pokroić 2 plastry ogórka, najlepiej szklarniowego i włożyć do lodówki
na poł godziny lub do zamrażalki na kilka minut. Z takim okładem leżymy ok. 15
minut – zdrowsza i mocno nawilżona skóra gwarantowana.
- Maski
algowe – algi silnie nawilżają i doskonale napinają skórę, więc będzie to
dobre rozwiązanie do skóry dojrzałej. Są na rynku maski algowe specjalnie na
oczy, ale maskę algową, którą kładzie się na twarz, również można aplikować na
oczy:) Pod maskę koniecznie polecam zastosować jakieś specjalne serum czy
choćby olej arganowy, ponieważ jest ona tłokiem dla kosmetyków, które sobie pod
nią aplikujemy – sprawia, że lepiej i szybciej się wchłaniają. Ja próbowałam
oleju z róży piżmowej – rewelacyjnie
rozjaśnia cienie dzięki witaminie C, stosowałam też ekstrakt z miłorzębu
japońskiego (który zawiera mnóstwo przeciwutleniaczy) zmieszanego z kwasem
hialuronowym (obydwie substancje dostępne na Zrób Sobie Krem), co prawda za
krótko, żeby stwierdzić, że rozjaśnia cienie, ale za to ujędrnia i silnie
nawilża.
- Okłady z
zielonej herbaty, kopru włoskiego,
rumianku – rozświetlają i walczą z opuchlizną i cieniami.
I na koniec – prawidłowa aplikacja – kremu ze sklepu
czy preparatu zrobionego własnoręcznie, nieważne, istotne jest to, żeby w
prawidłowy sposób kosmetyki te aplikować. Powtórzę się po raz kolejny
(wybaczcie mi) – nie rozciągamy skóry i nie wcieramy na siłę kremu, za to lekko
go wklepujemy.
Ponadto polecam na kremie (lub
lepiej – oleju) wykonać masaż skóry
wokół oczu – wzmocnimy w ten sposób skórę i pobudzimy syntezę kolagenu i
elastyny. Jak wykonać taki szybki masaż?
1. Po
nałożeniu preparatu głaszczemy palcem serdecznym skórę: zaczynamy od
wewnętrznych kącików, kierujemy się do góry, przesuwamy palcami nad brwiami w
stronę skroni, potem schodzimy pod oczy i kierujemy palce do wewnętrznego
kącika.
Powtarzamy 4-5
razy.
2. Następnie
rozcieramy miejsce, w którym występują kurze łapki. Wykonujemy ruchy okrężne
palcem środkowym, potem tym samym ruchem kierujemy się do wewnętrznego kącika
oka, następnie przesuwamy się do góry, nad brwi, w kierunku skroni.
Powtarzamy 4-5
razy.
3. Uciskamy
palcem wskazującym 4 punkty trzykrotnie po 3 sekundy.
4. Na
koniec możemy powtórzyć krok 1.
Jeśli lubicie masaże warto wybrać
się do kosmetyczki, która wymasuje nie tylko okolice oczu, ale i całą twarz.
Taki masaż wpływa bardzo pozytywnie na skórę, nie jest drogi i przy okazji
możemy się odprężyć przez 20 minut:)
Jeżeli macie własne domowe
sposoby na pielęgnację okolic oczu i chcecie się z nimi podzielić – piszcie w
komentarzach!
Pa! :)
Część 1-teoria, do przeczytania
TUTAJ
Część 2-składniki w kosmetykach, do przeczytania
TUTAJ
Bardzo podoba mi się seria postów na temat pielęgnacji okolic oczu.znalazłam tutaj dużo przydatnych informacji:)
OdpowiedzUsuńCieszę się:) mam nadzieję, że uda mi się już niedługo opracować artykuł o zabiegach w gabinetach kosmetycznych:) zachęcam do śledzenia! :)
OdpowiedzUsuńSuper że jesteś :) można wyczytać dużo ważnych porad w temacie pielęgnacji :) na pewno będę zaglądać no i oczywiście zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńWow! jaki komplement!:) dziękuję, to mnie motywuje do dalszej pracy! :)
UsuńChyba będę musiała wstawać zawsze szybciej przed pracą aby zrobić okład z ogórka :) A jeśli nie to chyba udam się do gabinetu kosmetycznego aby naprawić te defekty :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny - pamiętajcie, że równie ważna jest pielegnacja oczu jak skóry pod oczami. Nawilżajcie swoje spojówki a się wam odwdzięczą. Ja używam do tego niebieskiego starazolinu i jestem w niebie :)
OdpowiedzUsuńPielęgnacja domowa to podstawa, natomiast warto również skorzystać z profesjonalnych zabiegów
OdpowiedzUsuń