Cześć!
Witam Was serdecznie w nowym, 2016 roku:) Mam nadzieję, że rok 2015 należał do udanych, a 2016 będzie dla Was jeszcze lepszy;) Wszystkiego dobrego!:)
W pierwszym, noworocznym poście przedstawię Wam moich kosmetycznych ulubieńców roku 2015:) Pół roku temu zebrałam do kupy ukochańców z pierwszego półrocza, więc przedstawiać ich teraz nie będę, jedynie odeślę Was do posta:
A co spodobało mi się w drugiej połowie roku? Zapraszam do dalszej lektury;)
Pierwszym i absolutnym hitem drugiego półrocza jest odżywka pobudzająca wzrost rzęs LashVolution. Śmiało mogę powiedzieć, że to serum to rzęsy w płynie. Już po 2 miesiącach stosowania (pełna kuracja trwa 3 miesiące) widziałam niesamowite efekty, a po trzech - nie musiałam już myśleć o sztucznych rzęsach:) Pełne efekty znajdziecie w poście podlinkowanym poniżej:
Moim sercem i paznokciami zawojowały w ostatnich miesiącach lakiery hybrydowe Semilac. Kompletnie się w nich zakochałam, co dobrze było widać na blogu. Na szczególną uwagę zasługuje także Semilac Hard, żel do przedłużania paznokci, choć wydaje mi się, że do przedłużania zbytnio się nie nadaje, bardziej do nałożenia na własną płytkę paznokcia i jej wzmocnienia i do ewentualnych sytuacji awaryjnych, takich jak złamanie paznokcia - za pomocą Harda szybko można go wyrównać, bez potrzeby skracania pozostałych paznokci. Wiele razy mnie uratował i sprawił, że mogłam swoje paznokcie zapuścić do wymarzonej długości, na samej hybrydzie niestety zaczynały się w pewnym momencie łamać.
Trzecim ulubieńcem jest paleta cieni do powiek Naturally Yours Zoeva. Upodobałam sobie szczególnie dwa najjaśniejsze cienie, najjaśniejszy złoty oraz najciemniejszy matowy brąz i czarny. Te beżowe maty to najlepsze beżowe maty z jakimi miałam do czynienia - są mocno napigmentowane i trwałe, co nieczęsto zdarza się przy tak jasnych cieniach - zazwyczaj szybko znikają z powieki, przynajmniej z mojej. Czarnego używam głównie do podkreślania brwi.
Kolejnym kosmetycznym hitem ubiegłego roku jest pasta oczyszczająca Liście Manuka Ziaji. Dokładne oczyszczenie skóry murowane. Uwielbiam ją za perfekcyjne przygotowanie cery pod przyjęcie składników odżywczych z maseczki, którą sobie nakładam po paście, a także idealne wygładzenie skóry.
Rewelacyjny olej Busajna również znalazł się na tej liście. Skóra po 2 miesiącach używania jest świetnie nawilżona i rozjaśniona:) Poza tym obłędnie pachnie:) Pełna recenzja poniżej:
Masło kawowe L'orient z Mydlarni u Franciszka to ostatni mój ulubieniec roku:) Używam go zamiast kremu pod oczy zarówno na dzień jak i na noc - po pierwsze cienie zmniejszyły się o jakieś 50%, a po drugie nigdy nie miałam tak dobrze nawilżonej skóry pod oczami. Kilka razy zastosowałam go do masażu ud i pośladków (kofeina ma działanie antycellulitowe) - rewelacyjnie wygładza skórę i zapewnia jej satynowy efekt. Myślę, że przy regularnym stosowaniu mój cellulit znacznie by się zmniejszył:)
To już wszyscy moi kosmetyczni ulubieńcy z 2015 roku.
A jacy są wasi?:)
_________________________
BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
Paleta z Zoevy to cudo!
OdpowiedzUsuńMoimi ulubieńcami są zdecydowanie produkty Biovax :) szczególnie maski.
OdpowiedzUsuńPróbowałam kiedyś, ale nieszczególnie przypadły mi do gustu - obciążały moje włosy...:/
UsuńMuszę koniecznie wypróbować tą pastę oczyszczającą i olej :) A u mnie bardzo dobrze sprawdził się puder do brwi z Golden Rose.
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie! :)
UsuńSemilaki i pastę z Ziaji lubię, a paletka Zoeva to mój planowany przyszły zakup. :)
OdpowiedzUsuńMoimi perełkami są odżywka z Pilomax i pomadki Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńOoo pomadki z GR uwielbiam!:)
UsuńZaintrygowało mnie to masełko kawowe, zapisuję na liście kosmetyków którym muszę się przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńJak powąchasz, to się zakochasz (o ile lubisz zapach prawdziwej kawy:))
UsuńSemilaczki uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńpastę z ziaji bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńPasta z Ziai to u mnie hit ubiegłego roku. Jest po prostu świetna.
OdpowiedzUsuńNie znam kompletnie nic z Twoich ulubieńców. Ale kto wie, moze w tym roku?
OdpowiedzUsuńNa początek polecam pastę z Ziaji - jest niedroga i rewelacyjna:)
UsuńChyba skusze się na to oczyszczanie z Ziają, już dłuższy czas zabieram się za zakup, jednak w końcu to zrobię :) Piękna ta paletka z Zoeva :)
OdpowiedzUsuńOjj tak, koniecznie się skuś! Zakochasz się od pierwszego użycia:)
Usuńczekam aż mi dojdzie ta paleta
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję pastę Ziaja i paletkę cieni, bo jest piękna.
OdpowiedzUsuńAjjjj palety z Zoeva zazdroszczę ! Mam nadzieję, że w 2016 roku ją zdobędę :D
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci tego!:)
UsuńPaletka z Zoevy, olejek i coffe butter kuszą mnie:)
OdpowiedzUsuńPastę z Ziaji też bardzo lubię :) Paletka cieni prezentuje się świetnie, piękne beże i brązy, zastanawiałam się nawet niedawno nad jej zakupem, ale ostatecznie wybrałam wersję Cocoa Blend :)
OdpowiedzUsuńJa akurat Naturally Yours dostałam w prezencie na urodziny, początkowo chciałam Rose Golden, ale ta naturalna jest bardziej uniwersalna. A jakbym miała kupować jeszcze jedną paletę Zoevy, to na pewno byłaby to Cocoa Blend!:)
UsuńNie znam nic. Ale Zoeva cudo <3 :)
OdpowiedzUsuńŻadnego produktu nie stosowałam:):)
OdpowiedzUsuńBłoto termalne z siarką i krem z Orientany:)
Miałam pastę Ziaji, całkiem fajna, reszty nie miałam :)
OdpowiedzUsuńU mnie hybrydki Semilac są również ulubieńcami roku :D
OdpowiedzUsuńW tym roku postanowiłam sobie, że w końcu kupię tę paletę Zoevy. :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować w końcu pastę Ziaji ;p
OdpowiedzUsuńSemilaczki to moje marzenie i postanowienie na rok 2016 :) Palety Zoeva strasznie mnie kuszą, ale ta chyba najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty
OdpowiedzUsuńPaletka Zoeva mi się marzy ;)
OdpowiedzUsuńUlubieni : Semilac i pasta oczyszczająca z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńOlej busajna mnie zaciekawił :) szukam czegoś co dobrze nawilży moja buzię. Paletka cudna :)
OdpowiedzUsuńMoimi wielkimi ulubieńcami minionego roku są również lakiery Semilac! Na razie moja kolekcja nie jest zbyt pokaźna, bo mam tylko 10 odcieni, ale mam nadzieję, że w tym roku sprawię sobie nowe kolorki :D Paleta cieni Zoeva ma piękne kolorki, takie jak lubię! Ale póki co nie nadążam ze zużywaniem tych które mam, więc na razie obejdę się smakiem :)
OdpowiedzUsuńJa też nie nadążam ze zużywaniem cieni do powiek, ale niestety nie przeszkadza mi to kompletnie w kupowaniu nowych:)
UsuńTa paletka z Zoevy jest przeboska, również ją mam i używam z przyjemnością ;)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię odżywkę LashVolution :-)
OdpowiedzUsuńLakiery z Semilaca to również moi ulubieńcy ;)
OdpowiedzUsuńMimo, iż to ulubieńcy roku 2015, to i tak niektórych z nich wciąż używam w 2018 :)
OdpowiedzUsuń