Witam:)
Minęły już 3 miesiące odkąd zaczęłam używać odżywki pobudzającej wzrost rzęs LashVolution, którą otryzmałam w ramach współpracy. Czas więc na ostateczne rezultaty!:)
Na początku przypomnę Wam opis producenta i składniki, które znajdują się w odżywce:
LashVolution
zapewnia maksymalną efektywność działania, potwierdzoną niezależnymi badaniami.
Odżywka przyspiesza naturalny wzrost rzęs, dzięki czemu jest wyjątkowo
skuteczna, a zarazem bezpieczna.
- pierwsze efekty możesz
zaobserwować już po 14 dniach
- Twoje rzęsy będą zachwycać bez
makijażu i drogiego tuszu
- maksymalny efekt uzyskasz po
pełnej, 4-miesięcznej kuracji
- Twoje rzęsy staną się seksowne
i kuszące jak nigdy dotąd
- efekty będą bardziej widoczne
niż przy sztucznych rzęsach
Wśród składników serum znajdziemy:
-
Peptydy i substancje aktywne
Zaawansowana formuła wykorzystuje peptydy i substancje aktywne, które w bezpieczny sposób stymulują wzrost rzęs.
-
Niacyna i ekstrakt z pokrzywy zwyczajnej
Ekstrakt z pokrzywy w połączeniu z niacyną jest stosowany w preparatach
przeciwko wypadaniu włosów, zapewniając długotrwałe efekty.
-
Wyciąg z zielonej herbaty
Ekstrakt z zielonej herbaty sprawi, że Twoja skóra będzie nawilżona
i wolna od podrażnień w miejscu nakładania serum.
-
Ekstrakt z rumianku
Wyciąg z rumianku to popularny składnik kosmetyków, który działa
regenerująco oraz bakteriostatycznie.
źródło: http://lashvolution.pl/
Sposób użytkowania i konsystencja, zapach:
Serum używam codziennie, nakładam je jak eyeliner - wzdłuż linii rzęs. Jego konsystencja jest bardzo odpowiednia - nie jest ani za tłusta, ani za rzadka, dzięki temu łatwo jest rozprowadzić produkt wzdłuż linii rzęs, nic się nie zbiera między włoskami ani nie rozlewa. Jak możecie zauważyć na zdjęciu serum jest przezroczyste - nie ma tu żadnych barwników, które mogłyby podrażnić skórę. Jest ono też praktycznie bezzapachowe.
Pierwsze efekty:
Pierwsze widoczne efekty pojawiły się po około 3 tygodniach od rozpoczęcia kuracji, co dla mnie jest bardzo dobrym wynikiem. Zaobserwowałam wtedy lekkie zagęszczenie i pogrubienie rzęs. Stały się także bardziej plastyczne.
Efekty po 3 miesiącach:
Stan moich rzęs od czasu zaobserwowania pierwszych efektów poprawił się jeszcze bardziej. Na pewno włoski są dłuższe, szczególnie te, które są w wewnętrznym kąciku, a zależało mi na ich wydłużeniu, więc jestem jak najbardziej zadowolona. Poniżej zdjęcia porównawcze z miarką:
Rzęsy stały się mocniejsze, gęstsze i grubsze - wydaje mi się, że wypadają rzadziej. Stały się także bardziej plastyczne, podatne na malowanie tuszem i mniej sztywne - wtedy właśnie widzę ten efekt sztucznych rzęs:)
Podoba mi się też to, że rzęsy są bardziej podkręcone, miałam wcześniej problem z tym, że są strasznie proste i chwilę po pomalowaniu ich maskarą opadają pod jej ciężkością. W wyniku kuracji rzęsy jednak same "poszły w górę" i zdecydowanie dłużej wytrzymują pod naporem tuszu.
Rzęsy
przed użyciem maskary:
Po pomalowaniu rzęsy wyglądają tak:
Dodam jeszcze, że serum w zaden sposób mnie nie uczuliło. Jedynym efektem, jaki odczuwałam, było lekkie punktowe swędzenie na linii rzęs, ale ustępowało po kilku minutach.
Podsumowując,
efekty kuracji serum pobudzającym wzrost rzęs przerosły moje oczekiwania. Nie spodziewałam się, że rzęsy się wydłużą (szczególnie te w wewnętrznym kąciku), tak mocno pogrubią, a już na pewno nie marzyłam o efekcie sztucznych rzęs. A jednak!:) Dzięki odżywce LashVolution mam to wszystko:)
Jeżeli ktoś z Was chciałby zakupić odżywkę LashVolution to niech się śpieszy!:)
Do końca listopada obowiązuje darmowa dostawa:)
Serum możecie zakupić na stronie,
po kliknięciu w link: LashVolution
Pozdrawiam,
Maddie Ann:)
_________________________________________
BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
Wow ale efekt :) Ja niestety zapominam o odżywce do rzęs. Raz pomaluje, raz nie :(
OdpowiedzUsuńA szkoda, bo efekty są świetne:) Przynajmniej po LashVolution:)
UsuńEfekt rewelacja!
OdpowiedzUsuńO mamusiu ale ty masz je długie !!!!!! :-)
OdpowiedzUsuńsuper efekt , choć nie wiem czy dla mnie nie były by za długie :-P
Wow.... Chyba najlepszy efekt jaki widzialam, a zawsze czytam takie posty... jakie długie!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRzeczywiście efekt sztucznych rzęs! Wyglądają przepięknie :)
OdpowiedzUsuńNiebywałe, jakie rezultaty :)) ślicznie wyglądają :))
OdpowiedzUsuńDzisiaj piszemy o tym samym :D Super, że też jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńI bez odżywki rzęsy godne pozazdroszczenia.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńEfekt wow jest :) i to jaki!
OdpowiedzUsuńTy i tak przed kuracją miałaś długie rzęsy, a teraz to już w ogóle są mega! :D
OdpowiedzUsuńDzięki! O to mi właśnie chodziło - żeby były mega!:)
UsuńI po co komu sztuczne rzęsy? Wystarczy dobra odżywka. Twoje rzęsiory wyglądają fantastycznie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie - po co komu sztuczne rzęsy? Przyznam szczerze, że bardzo mi pasuje efekt, bo.... nie umiem sztucznych rzęs zakładać :D
UsuńWielkie WOW! Zazdroszczę takich rzęs, wyglądają przecudnie :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś występować w reklamie tego serum :)
OdpowiedzUsuńAle masz piękne rzęsy! Ja o takich marzę :)
OdpowiedzUsuńHej ;) a na samym początku stosowania odżywki to znaczy w pieszych 2 tygodniach nie wypadały Ci rzęsy ? :) tak jedna dwie czasami ?
OdpowiedzUsuńHej:) tak, wypadły mi w sumie jakieś 2-3 rzęsy w ciągu 1 miesiąca stosowania. Raz miałam przerwę między już długachnymi rzęsami i mnie to denerwowało, ale w ciągu jakichś 2 tygodni, może troszkę dłużej, rzęsy odrosły i przerwa zniknęła:)
UsuńJakiego używałaś tuszu?
UsuńTutaj Volume Million Lashes L'oreala:)
UsuńTen fioletowy kolorek tuszu? :)
UsuńAkurat ten czarny :) ze złotą zakrętką ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń