Hej:)
Olejek
eteryczny z lawendy jest jednym najpopularniejszych olejków zapachowych. Ma
bardzo wiele zastosowań. I to bardzo przydatnych w życiu codziennym:)
|
Źródło: http://pixabay.com/pl/lawenda-dekoracje-nalati-kwiat-543728/ |
Zacznijmy od
tego, że istnieje około 30 odmian lawendy. Najczęściej spotykanymi w
aromaterapii są olejki z: lawendy wąskolistnej (lavandula angustifolia), spikowej
(lavandula latifolia), z krzyżówki lawendy spiki i wąskolistnej, z której
powstaje olejek lawandynowy (lavandula hybrida). Dwóch ostatnich używa się
bardzo często w perfumerii. Ze względu na różnicę w składzie chemicznym różnią
się nieco zapachem.
Olejek z
lawendy (l. angustifolia) składa się głównie z linalolu, który sam ma zapach…. konwalii.
Drugim głównym składnikiem jest octan linalilu, a to on właśnie nadaje olejkowi
prawdziwej lawendowej nuty, chociaż występuje też w bergamotce na przykład:)
Poza tym zawiera także limonen (hmm, czyżby miał on zapach cytryny? Tak!
Występuje w skórce tego owocu;)), eukaliptol (zwany też cyneolem, występuje oczywiście
w olejku eukaliptusowym), kamforę (też znamy:)), borneol, który odstrasza
owady, kumarynę, która pachnie świeżym sianem, a także kwasy fenolowe, fitosterole
i flawonoidy (TUTAJ przeczytacie o ich cudownych właściwościach)
Olejek z
lawendy spiki nie zawiera octanu linalilu, za to ma więcej kamfory, a co za tym
idzie, bardziej kamforowy zapach:)
To na tyle,
jeśli chodzi o chemię:) Przyjrzyjmy się teraz właściwościom, jakie wykazuje olejek lawendowy.
- lawenda ma działanie uspokajające i nasenne, pomaga szczególnie w bezsenności spowodowanej zdenerwowaniem
- rozluźnia napięcia mięśniowe,
- łagodzi bóle reumatyczne (działanie rozgrzewające)
- pomaga w nauce, szybszym zapamiętywaniu
- przeciwbakteryjny, przeciwwirusowy, przeciwgrzybiczy
- wpływa wzmacniająco na układ odpornościowy
- łagodzi katar (zmniejsza przekrwienie błony śluzowej), stany zapalne górnych dróg oddechowych
- przyspiesza gojenie ran, zadrapań i poparzeń
- przydatny w leczeniu owrzodzeń i egzem
- przydatny w pielęgnacji skóry trądzikowej, łupieżu, łuszczycy
- stosowany przy nadpotliwości
- odstrasza owady (w tym mole)
Olejek z lawendy stał się popularny po tym, jak pewien francuski chemik Rene-Maurice Gatefosse oparzył się w rękę i odruchowo włożył ją do stojącego obok naczynia z olejkiem z lawendy. Zdumiony zauważył, że skóra szybciej się goi i nie pozostają na niej blizny.
Moje doświadczenia z olejkiem lawendowym:)
Przede wszystkim, tak jak napisałam w tytule posta, olejek ten skutecznie pomaga mi spać. Skrapiam nim poduszkę z jednej i drugiej strony (lubię spać na boku), wystarczy po jednej kropli. Olejek lawendowy jest bardzo trwały i bardzo łatwo go wyczuć, stąd też nie skrapiam poduszki codziennie, robię to co 2-3 dni. Po jego użyciu zauważyłam, że ułatwia on zasypianie. Zazwyczaj miałam z tym problem (stres, rozmyślania itd.itp.), ale dzięki olejkowi.... nie pamiętam, kiedy zasypiam! Kładę się, mija kilka - kilkanaście minut i śpię.
|
Źródło: http://pixabay.com/pl/kot-spanie-nadziewane-zabawka-289591/ |
Ostatnio w moim domu panuje grypa. I to taka, która kładzie do łóżka na tydzień i nie chce z niego wypuścić. Choruje moja rodzina, chorują znajomi, chorują klienci, którzy przychodzą do sklepu, w którym pracuję. Zdziwiłam się, że ja jakoś w tej epidemii się uchowałam. Może wymyślam niestworzone historie, ale przysługuję to między innymi właśnie olejkowi lawendowemu. Wierzę, że to on, dzięki swoim właściwościom antybakteryjnym, przeciwwirusowym i wzmacniającym odporność pomógł mi jeszcze się nie zarazić:) Wydaje mi się też, że moja mania mycia rąk także mi w tym pomogła:)
|
Źródło: http://pixabay.com/pl/zimno-choroby-emotikon-bu%C5%BAka-156666/ |
Czasem cierpię na bóle nadgarstka. Nie wiem, czym to jest spowodowane, nie byłam z tym u lekarza, ale jak tylko go w jakiś sposób przeciążę (zazwyczaj się tak dzieje przy czyszczeniu czegoś, naciskam wtedy mocno ręką i potem nabawiam się bólu nadgarstka). Mój brat, który regularnie ćwiczy też na to niestety cierpi. Przeważnie przy większym bólu zawijam nadgarstek w bandaż elastyczny i, uważając, żeby go nie nadwyrężać, czekam aż mi przejdzie. Przyszło mi kiedyś do głowy jednak, aby w maśle shea rozpuścić 2-3 krople olejku lawendowego. Posmarowałam taką mieszanką bolące miejsce na noc. Ból nie ustał, więc posmarowałam nadgarstek jeszcze raz, ale dodałam do masła 4 krople. Przeszło, czym byłam bardzo zaskoczona, bo ból czułam nieprzerwanie przez tydzień.
Sam zapach lawendy skutecznie mnie odpręża i uspokaja. Jest to jeden z moich ulubionych zapachów. Lubię go łączyć z olejkiem pomarańczowym i dodawać do kominka aromateraputycznego, wychodzi naprawdę ciekawa i przyjemna nuta zapachowa, polecam:)
Myślę, że jeśli ktoś ma problem z trądzikiem, może z powodzeniem zastosować taki olejek w pielęgnacji twarzy czy ciała. Można kroplę dodać do kremu lub olejku, można też zastosować kąpiel z tym olejkiem (pamiętajmy jednak, aby nie dodawać żadnych preparatów pianotwórczych do kąpieli z olejkami eterycznymi!).
Lubicie zapach lawendy? Jakie macie doświadczenia
z tym olejkiem eterycznym?
PS. Jeśli chcielibyście zakupić olejek lawendowy, to po kliknięciu w baner poniżej zostaniecie przeniesieni do porównywarki cenowej i do konkretnych sklepów, gdzie możecie go zakupić. Na zdrowie!
KLIKNIJ I SPRAWDŹ, GDZIE JEST NAJTANIEJ!
__________________________________
BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
FACEBOOK - KLIK
BLOGLOVIN - KLIK
TWITTER - KLIK
Ja nigdy nie miałam olejku lawendowego :)
OdpowiedzUsuńrównież nie miałam doświadczenia z tym olejkiem, ale po Twoim poście stwierdzam, że warto go mieć :)
OdpowiedzUsuńJest to olejek bardzo wartościowy, więc warto zakupić, tym bardziej, że przeważnie nie kosztuje fortuny:)
UsuńNigdy nie miałam takiego olejku, ale uwielbiam zapach lawendy <3
OdpowiedzUsuńZajrzyj do mnie jeśli chcesz. :)
http://maly-swiat-kolorowki.blogspot.com/
Uwielbiam olejek lawendowy. Uwielbiam właściwie wszystko co lawendowe:D ostatnio kupiłam suszoną lawendę i wylądowała w świeczniku szklanym. Nie dość, że pięknie się prezentuje to jeszcze bosko pachnie;)
OdpowiedzUsuńOlejku jeszcze nie próbowałam ale na pewno to nadrobię bo lawendę kocham ;)
OdpowiedzUsuńNo to koniecznie kup sobie olejek lawendowy:) Będziesz mieć nie tylko aromat lawendy, ale też świetny preparat antybakteryjny na przykład:)
UsuńBardzo lubię lawendowy aromat, mam olejek, mgiełkę do pościeli Avon i wosk od Yankee (wosk mi się niestety nie spodobał, ale ta mgiełka to mój hicior).
OdpowiedzUsuńPowiem Ci szczerze, że mam tą mgiełkę i generalnie to zapachem niewiele ma wspólnego z prawdziwym olejkiem lawendowym... Jest nieco sztuczny. Jak widać lawenda lawendzie nie równa:)
UsuńNie przepadam za zapachem lawendy.
OdpowiedzUsuńO tak, lawenda jest dobra na zasypianie, jako taki lekki wspomagacz.
OdpowiedzUsuńŚwieczki o zapachu lawendy.. kocham <3
OdpowiedzUsuńhttp://sand-cosmetics.blogspot.com/
Wiele ciekawych zastosowań :))
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten zapach, muszę wreszcie zakupić ten olejek:)
OdpowiedzUsuńJa akurat nie przepadam za zapachem lawendy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach lawendy
OdpowiedzUsuńSpróbuję, bo sama mam problem z zasypianiem, a nie miałam pojęcia, że olejek lawendowy ma właśnie takie możliwości. Dziękuję za dobrą radę, po co faszerować się lekami wspomagającymi zasypianie, skoro można tak łatwo.
OdpowiedzUsuńAngelinaComseticsBlog
nie znoszę zapachu lawendy, dlatego trzymam się od wszystkich lawendowych kosmetyków jak najdalej
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego olejku, ale przydałoby się coś na problemy z zasypianiem ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach lawendy, mam mnóstwo kosmetyków o tym zapachu :))
OdpowiedzUsuń