Napatoczyłam się ostatnio na fajny TAG u Patrycji - KLIK i postanowiłam go sobie zapożyczyć:) Odpowiem dziś na 15 naprawdę dziwnych pytań:) Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi to zapraszam do dalszej lektury:)
#1. Czy masz jakieś przezwisko, którego używa tylko Twoja rodzina?
Na szczęście nie mam, bo znając moją rodzinę na pewno wymyśliłaby coś, po czym bałabym się ludziom pokazywać, gdyby to przezwisko wyszło poza mury mojego domu:) Kiedyś ktoś w szkole, w podstawówce powiedział do mnie: Anka - Kaszanka i w domu podchwycili i był ubaw po pachy:D Trwało to jednak krótko:)
#2. Czy masz jakieś dziwne nawyki?
Hmm.... Kiedyś, za każdym razem idąc chodnikiem, zdarzało mi się pilnować, żebym postawiła całą stopę na płycie, nie na połączeniu tych płyt.... Wiecie chyba o co mi chodzi?:D Porąbane, ale tak było:)
#3. Czy masz jakieś dziwne fobie?
Mam batrachofobię, bardzo boję się żab. Kiedyś mała żabka skoczyła mi na nogę i od tamtej pory głupieję na widok tego zwierzęcia....
#4. Jaką piosenkę potajemnie uwielbiasz i śpiewasz, kiedy jesteś sam/sama?
Lubię bardzo dużo piosenek, zazwyczaj śpiewam taką, która akurat wpadnie mi w ucho:) Ostatnio moim hitem jest ta piosenka:
#5. Co Cię najbardziej irytuje?
LUDZIE. Ludzie mnie wkurzają jak mało kto. Szczególnie tacy, którzy nie myślą. I irytuje mnie, że muszę być miła w pracy dla takich ludzi.
#6. Czy masz jakieś nerwowe nawyki?
Patrz punkt 2:)
#7. Po której stronie łóżka śpisz?
Koniecznie od brzegu, jeśli łóżko jest przy ścianie i jeśli śpię akurat z narzeczonym, nie wiem czemu, bo nigdy klaustrofobii nie miałam, ale czuję czasem, że brakuje mi powietrza, gdy śpię między nim a ścianą. Jeśli śpię sama to zazwyczaj kładę się na środku i korzystam z całej powierzchni łóżka:)
#8. Jaki był Twój pierwszy pluszak i jakie się nazywał?
Chyba miałam dużo pluszaków jako dziecko, ale szczególnie w pamięć zapadła mi krówka Milka:D Dbałam o nią bardzo, przykrywam ją kołderką, żeby jej zimno nie było, nawet ją karmiłam:)
#9. Jaki napój zawsze zamawiasz w starbucks?
Nawet tam stopy nigdy nie postawiłam:D
#10. Jaką urodową zasadę wyznajesz, ale właściwie nigdy się do niej nie stosujesz?
Ciężkie pytanie:) Staram się zawsze stosować się do zasad pielęgnacji, które sobie ustalam, a jeśli już jest coś, co w zasadzie trzeba robić, ale mi się nie chce, to o tym mówię:) Kiedyś ustaliłam, że ciało trzeba smarować, ale niestety nie udało mi się do tego stosować:)
#11. W którą stronę odwracasz twarz podczas prysznica?
Eeeeeee....... yyyyyyyyyyyyyyyy...... to naprawdę dziwne pytanie:D Nie wiem:D
#12. Masz jakieś dziwne zdolności fizyczne?
Nie mam, w ogóle jestem bardzo niewysportowana:D
#13. Jakie niezdrowe jedzenie uwielbiasz i jesz je pomimo wszystko?
Czipsy, czipsy i jeszcze raz batony.
#14. Czy masz swoje ulubione powiedzenie/wyrażenie, które wciąż powtarzasz?
Nie mam swojego powiedzenia, ale klnę jak szewc, więc można powiedzieć, że przekleństwa (szczególnie wtedy, gdy się zdenerwuję) powtarzam tak często, jakby mi to miało pomóc w czymkolwiek.
#15. W czym śpisz?
Teraz, jak na prawdziwą kielczankę przystało, w długich dresowych spodniach i koszulce, a jak przychodzi lato, to dres zmieniam na krótkie spodenki. Zdarza mi się też spać nago:D
Kto ma ochotę niech się przyłączy do zabawy, chętnie poczytam Wasze odpowiedzi!:)
haha :D padłam! pytanie z prysznicem najlepsze! Przy odpowiedzi nr 13 myślałam, że znów jeszcze raz przeczytam "czipsy" a tu baton xD świetny tag! Pozdrawiam :)
Ja wiem doskonale, że nie ma, ale przetłumacz to mojej podświadomości.... Boję się ( w zasadzie nawet bardziej brzydzę) obślizgłych zwierząt i nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć. Są ludzie, którzy się boją pająków, gołębi, ślimaków, albo innych ludzi. Ja się boję żab:)
Bardzo przyjemny post, fajnie się czytało :) Co do żab to kiedyś też okropnie się ich... może nie bałam, ale brzydziłam tak bardzo, że gdy tylko widziałam je to bliska byłam ucieczki :)
No to mnie chłopak na rękach musiał nosić, kiedy zobaczyłam, że jakaś żabka sobie skacze przez ulicę (a u mnie ich sporo, mieszkam niedaleki rzeki), bo nie byłam w stanie się opanować:D Jakby umiała latać, to bym poleciała:)
Ja omijałam w dzieciństwie łączenia chodnika, ale raczej dla zabawy i tylko kilkukrotnie, ale myślę, że każdy z nas chociaż raz tak zrobił :P Żab bardzo nie lubię, nie boję się ich, a raczej brzydzę ich wyglądem :P Jeśli chodzi o dziwne zdolności fizyczne, to jestem dosyć rozciągnięta - założę nogę za głowę :D
Piąteczka, ja też się boję żab. Kiedyś zbierałam na działce ogórki i tak z zaskoczenia zaatakowało mnie jakieś żabsko. Od tej pory uciekam na ich widok. ;)
Dziękuję za dodanie komentarza! Aby uniknąć spamu moderuję wiadomości, więc nie będzie on widoczny od razu, pojawi się najpóźniej następnego dnia. Jeśli chcesz być ze mną na bieżąco, zachęcam do zaobserwowania bloga lub/i polubienia strony na Facebook'u lub Google+:) Staram się zawsze odwiedzać blogi komentujących;)
Kosmetolog z zamiłowania i z wykształcenia, miłośniczka kosmetyków i profesjonalnych usług kosmetycznych, biologii, kosmetyki naturalnej, stylizacji paznokci, dobrego i zdrowego jedzenia, fanka dążenia do poprawy kondycji skóry, organizmu i samopoczucia. Uparty osioł z dobrym sercem i poczuciem humoru, który płacze na byle filmie. Oto ja. MaddieAnn.
haha :D padłam! pytanie z prysznicem najlepsze! Przy odpowiedzi nr 13 myślałam, że znów jeszcze raz przeczytam "czipsy" a tu baton xD świetny tag! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTego pytania z prysznicem to nie jestem w stanie ogarnąć:D
UsuńCzipsy czipsami, ale na batony też mnie czasem ochota nachodzi:)))
Ja to bym czipsy jadła cały czas :))
UsuńBardzo fajny tag. Ja nie przepadam za chipsami, ale słodycze uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńpunkt 2 robiłam dokłasdnie tak samo;)
OdpowiedzUsuńHahaha!!! Też tak miałam z tymi płytami chodnikowymi! nie mam bladego pojęcia dlaczego!!!?
OdpowiedzUsuńNo i właśnie się okazuje, że nie jestem jedyna:D
UsuńHaha świetny post uśmiałam się i poznałam Cię bliżej :-P
OdpowiedzUsuń2. - miałam tak samo. :>
OdpowiedzUsuńNabrałam smaku na chipsy przez Was :P Ja twarzą do ściany siedzę w prysznicu :D pomyślę chyba o poście z dziwnymi pytaniami...:D
OdpowiedzUsuńOjejku - tylko, żeby potem nie było na mnie, że ktoś przytył od czipsów:D
UsuńChętnie poczytam Twoje odpowiedzi:)
świetny tag :) a z tym chodzeniem po chodniku to też tak miałam :D
OdpowiedzUsuńchipsy uwielbiam :D
No to mamy coś wspólnego ze sobą:)
UsuńBoisz się żaby? Przecież to takie niegroźne stworzenie. Nawet zębów i pazurów nie ma.
OdpowiedzUsuńJa wiem doskonale, że nie ma, ale przetłumacz to mojej podświadomości.... Boję się ( w zasadzie nawet bardziej brzydzę) obślizgłych zwierząt i nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć. Są ludzie, którzy się boją pająków, gołębi, ślimaków, albo innych ludzi. Ja się boję żab:)
UsuńTo nie przekleństwa to zaklęcia - też nimi rzucam :-)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty śpię od brzegu i po chodniku też tak chodziłam,żeby na linię nie nadepnąć:-)
Zaklęcia - dobrze powiedziane:)
Usuń'Czipsy, czipsy i jeszcze raz batony' haha:D o objadaniu się i przeklinaniu też 'co nieco' wiem:D a piosenka bardzo, przyjemna i wpadająca w ucho:)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPiosenka jest faktycznie dobra, ale czekam tylko, aż mi się znudzi i zacznę nucić inną;)
Bardzo przyjemny post, fajnie się czytało :) Co do żab to kiedyś też okropnie się ich... może nie bałam, ale brzydziłam tak bardzo, że gdy tylko widziałam je to bliska byłam ucieczki :)
OdpowiedzUsuńNo to mnie chłopak na rękach musiał nosić, kiedy zobaczyłam, że jakaś żabka sobie skacze przez ulicę (a u mnie ich sporo, mieszkam niedaleki rzeki), bo nie byłam w stanie się opanować:D Jakby umiała latać, to bym poleciała:)
UsuńJa omijałam w dzieciństwie łączenia chodnika, ale raczej dla zabawy i tylko kilkukrotnie, ale myślę, że każdy z nas chociaż raz tak zrobił :P Żab bardzo nie lubię, nie boję się ich, a raczej brzydzę ich wyglądem :P Jeśli chodzi o dziwne zdolności fizyczne, to jestem dosyć rozciągnięta - założę nogę za głowę :D
OdpowiedzUsuńJa też jakoś nie lubię spać przy ścianie, choć kiedyś mi to nie przeszkadzało :D
OdpowiedzUsuńPiąteczka, ja też się boję żab. Kiedyś zbierałam na działce ogórki i tak z zaskoczenia zaatakowało mnie jakieś żabsko. Od tej pory uciekam na ich widok. ;)
OdpowiedzUsuń