Hej:)
Kto jest przeziębiony? Kto ma katar? Kogo dopadła grypa? NA
PEWNO NIE MNIE!:) A to dzięki m.in. aromaterapii…. Jeśli zmagacie się właśnie z
gorączką, bólem gardła, kaszlem i innymi objawami ogólnie uważanymi za grypowe
(lub macie tendencję do łapania choróbska ze względu na słabą odporność) to
zapraszam do zapoznania się z postem o olejkach eterycznych potrafiących
przeciwdziałać takim niemiłym rewelacjom
lub je skutecznie zwalczać.
Olejki eteryczne od niepamiętnych czasów były wykorzystywane
w zapobieganiu i łagodzeniu objawów chorobowych. Ich moc leży w dużej mierze we właściwościach
przeciwbakteryjnych, przeciwwirusowych i przeciwgrzybiczych oraz wzmacniających
układ immunologiczny. Jakie to olejki?
Olejek lawendowy
Jako pierwszą wymienię lawendę (
Lavandua angustifolia) Dość popularny olejek eteryczny
z tej rośliny ma
bardzo wiele zastosowań, ale znany jest ze swojego działania
hamującego rozwój i rozprzestrzenianie się bakterii i wirusów. Jak już pisałam
w „lawendowym” poście ( do przeczytania TUTAJ )
pomógł mi nie zachorować na grypę,
podczas gdy chorowała dosłownie każda osoba, z którą mam bliski kontakt: każdy
członek mojej rodziny, z którą mieszkam, łącznie z moimi dziadkami (a jak oni
chorują to już jest naprawdę epidemia), mój narzeczony, współpracownica i
klienci sklepu w którym pracuję ( w zasadzie codziennie mam kontakt z kimś
przeziębionym). Kiedyś byłam osobą łapiącą wszystko co „wisiało w powietrzu”. A
teraz? Kichnęłam kilka razy, raz mnie zabolało gardło, następnego dnia przeszło
i na tym się skończyło.
Jak go używam? Skrapiam poduszkę i wącham całą noc;)
Olejek eukaliptusowy
Drugim olejkiem eterycznym, który może pomóc w przeziębieniu
jest olejek eukaliptusowy (Eucalyptus globulus).
Większość z Was zna pewnie ten zapach, jedliście pewnie kiedyś popularne
eukaliptusowe cukierki?;) Ze względu na wysoką zawartość cyneolu (inaczej
eukaliptol) działa silnie antybaktyeryjnie.
Składniki należące do mono- i seskwiterpenów ułatwiają wykrztuszanie i
działają przeciwzapalnie i przeciwwirusowo.
Olejek pomaga również na bóle mięśni i zapalenie zatok. Ja lubię go
wdychać prosto z buteleczki, uwielbiam jego odświeżający zapach, wszystkim
członkom mojej rodziny przypadł do gustu i, jak tylko mogę, staram się go
rozpylać w kominku do aromaterapii:)
Olejek z drzewa herbacianego
Kolejnym olejkiem, którego nie wolno pominąć w tym poście jest
olejek z drzewa herbacianego. Ma on największe antyseptyczne działanie ze
wszystkich olejków eterycznych:) Ma ziołowy zapach i z tego co słyszę, nie
wszystkim przypada do gustu…. Warto go jednak mieć w domu, bo to król wśród
wszystkich olejków biorąc pod uwagę działanie antybakteryjne:) Nic dodać, nic
ująć:)
Olejek cedrowy
Olejek cedrowy także warto wziąć pod uwagę:) O jego silnych
antybakteryjnych właściwościach przemawia fakt, że w starożytności budowano z drewna
cedrowego świątynie, które…. same się dezynfekowały:) Olejek wydzielający się z
drzewa zapobiegał przez długi czas rozwojowi drobnoustrojów:) 70% składu olejku
to wspomniane przy olejku eukaliptusowym seskwiterpeny o działaniu przeciwbakteryjnym,
–wirusowym i –zapalnym, wykrztuśnym. Trzeba też zwrócić uwagę przy
kupowaniu olejku na to, skąd pochodzi. Najlepszy jest z gór Atlasu (Cedrus
atlantica). Olejek ten na pewno zaciekawi te z Was, które cierpią na zapalenie
pęcherza – jego moczopędne właściwości w parze z działaniem antybakteryjnym
daje dobre efekty w leczeniu tego schorzenia. Najlepiej go wtedy stosować do
masażu dolnej części brzucha.
Olejek rozmarynowy
Zapachem bardzo podobny do eukaliptusa
(zawiera cyneol – do 50%, alfa-pinen oraz kamforę). Wykazuje działanie
przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe, a także przeciwbólowe (bóle głowy, mięśni).
Pamiętajmy jednak, że rozmaryn bardziej pobudza niż uspokaja. Ponadto olejek z
tej rośliny ma bardzo duże zastosowanie w kosmetyce, więc na pewno informacje
na jego temat jeszcze pojawią się na blogu:)
Olejek z tymianku
Jego antyseptyczne, dezynfekujące i
wzmacniające odporność właściwości są znane amatorom medycyny naturalnej:)
Działanie ma bardzo podobne do olejku z lawendy, więc jeśli nie lubicie tego
zapachu to spróbujcie tymianku:)
Jak stosować?
- Masaż – wcierać w bolące miejsca, pamiętajmy koniecznie o
rozpuszczeniu olejków w oleju bazowym, to bardzo ważne, gdyż nierozcieńczony
olejek eteryczny może wywołać podrażnienie,
- Inhalacje – najprościej zakupić kominek aromaterapeutyczny:)
- Aplikacja punktowa na skórę – każdy z wyżej wymienionych
olejków (oczywiście rozpuszczonym w oleju bazowym, polecam do tego też masło
shea) można nałożyć za uszami, na skroniach lub nadgarstkach.
- Skropienie poduszek przed snem – sprawdzona przeze mnie
metoda:) W ciągu nocy wdychamy olejek eteryczny, co znacznie pobudza układ
immunologiczny i ma duże znaczenie w prewencji przeciw grypie.
- Spray – jeśli macie pustą, plastikową buteleczkę z
atomizerem to możecie wlać do niej wody i kilka kropel olejków. Taki własnoręcznie
przyrządzony spray można użyć na poduszki, zasłony czy jako odświeżacz
powietrza.
Mam nadzieję, że pomogę choć trochę tym postem i przyczynię
się do zmniejszenia objawów chorobowych i zwiększenia Waszej odporności:) W
końcu nikt nie lubi chorować;)
A może zdradzicie mi swoje naturalne sposoby na grypę?:)
PS. Jeśli chcecie zakupić olejki eteryczne, kliknijcie w baner poniżej, a on przekieruje Was do porównywarki cenowej. Na zdrowie!
KLIKNIJ I SPRAWDŹ, GDZIE JEST NAJTANIEJ!
_____________________________________
BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
Też tak się leczę, najczęściej inhalacjami. Mój olejkowy numer 1 to eukaliptus
OdpowiedzUsuńA u mnie lawenda:) ale eukaliptusa też lubię:)
Usuńczęsto korzystam z mocy olejków eterycznych!!!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio jak widać też:) nie tylko prozdrowotnie, ale też kosmetycznie:)
UsuńMój sposób na przeziębienie, to mleko z czosnkiem i herbata z lipy z imbirem, cytryną i miodem, na ból gardła zaś płukanka z szałwii. Ale przy kolejnej "okazji" spróbuję olejków :) Oby nie prędko!
OdpowiedzUsuńO właśnie, obyś nie miała okazji próbować:) uwielbiam imbir z cytryną i miodem mhmmm...;)
UsuńZa zapachem lawendy nie przepadam. O olejku eukaliptusowym też słyszałam dużo dobrego.
OdpowiedzUsuńŚmiało możesz nim zastąpić lawendę:)
UsuńZawsze mam w domu olejek lawendowy i z drzewa herbacianego :)
OdpowiedzUsuńSą niezbędne:)
UsuńŚwietny pomysł na post... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńo taki spray bym sobie z chęcią sama wykonała jak będę mieć chwilę czasu :)
OdpowiedzUsuńPolecam:) jest łatwy w wykonaniu i praktyczny:)
Usuńcoś mnie bierze choroba a mam olejek z drzewa herbacianego i z rozmarynu rozpylić dwa na poduszkę, jak myślicie pomoże? ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że najbardziej pomogło by w momencie,kiedy nic Cię nie bierze - olejki eteryczne są świetne w prewencji:) oczywiście możesz to zrobić (o ile odpowiada Ci zapach),ale pamiętajmy, że olejki nie leczą. One tylko pomagają w łagodzeniu objawów chorobowych.
UsuńAromaterapię stosuję od dawna i byłam, jestem i będę jej wierna. Bardzo lubię dodawać również kroplę naturalnych olejków do maseczek oraz zabiegów kosmetycznych ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie korzystałam z takich olejków.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że olejek pomarańczowy też się doskonale sprawdza w tej roli.
OdpowiedzUsuńJa często sięgam po olejek z drzewa herbacianego świetna sprawa. Niestety nie przepadam za aromatem olejku lawendowego...
OdpowiedzUsuńJa często korzystam z olejku z drzewa herbacianego :)
OdpowiedzUsuńJa równiez często go używam ;)
UsuńMój eukaliptusowy olejek niedawno się skończył i ciągle zapominam kupić nowy. Po Twoim poście kupię jednak lawendowy i zacznę go używać tak jak polecasz :-)
OdpowiedzUsuńSłyszałam na ten temat naprawdę wiele dobrego. Koleżanka jakiś czas temu poleciła mi zioła do aromaterapii, co dla mnie było nowością. Zawsze sięgałam po olejki, ale teraz nie mam już ochoty na nic innego :D
OdpowiedzUsuń