Witajcie!
Około dwa miesiące czekałam na pojawienie się firmy Makeup Revolution na polskim rynku. Jestem bardzo ciekawa ich kosmetyków, które tak mnie kuszą kolorami, odcieniami, opakowaniami i oczywiście niską ceną...:) Firma jest młodziutka - powstała w marcu 2014 roku, więc jest co testować:)
Na początek skusiłam się na paletę cieni Iconic 3. Zastanawiałam się nad Acid Brights lub Matte Brights, ale ostatecznie postawiłam na bardziej neutralne kolory. Jeśli paleta się sprawdzi, zakupię kolejne, tym bardziej, że kosztują one tylko 20zł...
Poniżej przedstawiam swatche:)
Pierwsza czwórka cieni prezentuje się tak:
A teraz kolejne 4 cienie :
I ostatnia czwórka:
Jak widać mamy w tej palecie trochę cieni matowych i troche metalicznych:) Dla każdego coś dobrego:) No i samo opakowanie również mi się bardzo podoba:) Jest poręczne, wygodne i eleganckie:) Szkoda tylko, że nie ma lusterka, ale da się to przeżyć:)
Drugim produktem, który zakupiłam jest wypiekany rozświetlacz w odcieniu Peach Lights. Wpada on w różowe tony, rozświetla bardzo delikatnie. Może on śmiało posłużyć jako cień do powiek - makijaż oka wygląda bardzo subtelnie i romantycznie - lubię takie odcienie na powiekach:) Zaskoczyła mnie wielkość rozświetlacza, myślałam, że będzie mniejszy, a tu w paczce znalazłam duże, porządne opakowanie:) Cena? 15zł:)
Na końcu zdecydowałam się na szminkę w kolorze Beloved. Chyba nie doczytałam, że jest to szminka matowa, dlatego przy pierwszej próbie pomalowania ust moje oczy powiększyły się do rozmiaru pięciozłotówek, bo maty, ze względu na moją sucha skórę ust, raczej nie są dla mnie stworzone. Szminka ma kolor różowy, na ustach prezentuje się bardzo delikatnie - idealny do noszenia na dzień. Trochę tępo się rozsmarowuje (no tak, przecież to mat), ale kiedy już mi się to uda, czuję przyjemne, gładkie, satynowe wykończenie. Jednak w moim przypadku peeling ust przed użyciem szminki jest obowiązkowy (używam do tego pomadki peelingującej z Sylveco, pewnie ją znacie:)). Szminka kosztuje jedyne 5zł.
Jak widać na zdjęciu szminka lekko podkreśla suche skórki. Oczywiście użyłam wcześniej peelingu, ale jak widać nie do końca pomogło. Tak więc dla posiadaczek ust wyjątkowo suchych, czyli takich jak moje, szminka może okazać się niewypałem.
Zakupy zrobiłam na cocolita.pl, z przesyłką zapłaciłam 49zł i nie wydaje mi się, żeby był to jakiś duży wydatek za paletę 12 cieni, rozświetlacz i szminkę, także serdecznie polecam wypróbować:) Oczywiście czekam na rozszerzenie asortymentu Makeup Revolution, chętnie wypróbuję jeszcze paletę korektorów i róży, bronzery czy błyszczyki:)
Znacie tą firmę? Próbowałyście tych kosmetyków? :)
wow ale piękna paleta! nie słyszałam nigdy o tych kosmetykach.
OdpowiedzUsuńMasz rację, jest cudna! Może Naked to nie jest, ale trzyma klasę;)
UsuńPaletka prezentuje się świetnie, mam nadzieję, że jakość jest równie dobra. Również mam na nią chęć, ale póki co jeszcze wstrzymam się z zakupem. :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam już na oku i żadnych zastrzeżeń nie mam:) Można śmiało kupować:)
UsuńMoże się mylę, ale... czy ta paleta to nie jest jakiś zamiennik NAKED 2? :-)
OdpowiedzUsuńCiężko mi powiedzieć, czy to zamiennik, bo Naked nie próbowałam i nie mam porównania:) Jednak czytam często, że tak właśnie jest:) Co jak co, ta paleta do Naked jest podobna:)
UsuńNie słyszałam w ogóle o tej firmie, a paletka wygląda super!
OdpowiedzUsuńWidziałam, że chyba Katosu coś pokazywała od nich niedawno na fejsbuku. Weszłam wtedy z ciekawości na ich stronę, żeby zobaczyć co mają i pisało, że za niedługo wchodzą na polski rynek. Skoro już weszli, to w takim razie nie odmówię sobie wypróbowania :) Paleta jest fajnie napigmentowana, rozświetlacz ma piękny odcień, a pomadka mimo, że matowa bardzo trafiła kolorem w mój gust :)
OdpowiedzUsuńTak, Katosu i Maxineczka przedstawiały produkty tej marki i to właśnie od Maxi się o nich dowiedziałam:)
UsuńNo ciekawa jestem, ciekawa tej marki:)
OdpowiedzUsuńTeż się czaję na ich paletkę, możesz powiedzieć jak się sprawdza na oczach :) ?
OdpowiedzUsuńPaletka jest dość przyjemna w użytkowaniu, cienie się nie rozmazuję, w miarę się trzymają, nie mam póki co zastrzeżeń:)
UsuńNie znam marki, ale paleta ma piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta paletka, z tej firmy jeszcze nic nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam jeszcze niczego z tej firmy, ale paletka bardzo mi się spodobała ;)
OdpowiedzUsuńOjjj,marzy mi się paletka cieni od nich :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna paletka, jestem ciekawa jak rozświetlacz wygląda na buzi.
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie ona kusi :) Tym bardziej że jest w przystępnej cenie :)
OdpowiedzUsuńNie masz nic do stracenia, warto spróbować:)
UsuńSama zastanawiam się nad zakupem i nie wiem którą wybrać
OdpowiedzUsuńJa też nie mogłam się zdecydować, ale postanowiłam, że moja pierwsza paletka z MR będzie w bardziej stonowanych kolorach. Uznałam, że jeśli mi się spodoba, to później poszaleję z mocniejszymi odcieniami:)
UsuńNie słyszałam nigdy o tej firmie, paletka wygląda rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńMnie bardziej kusi paletka cieni, ciekawa jestem jak się trzymają i czy się dziady czasem nie osypują przy aplikacji:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
Podobno trochę się osypują, ale ja tego nie zauważyłam w przypadku mojej Iconic 3;)
UsuńRzeczywiście trochę podkreśla suche skórki, kolorek delikatny i ładny.
OdpowiedzUsuńA próbowałaś po peelingu nałożyć trochę miodu na usta i potrzymać 15 minut ? :D
Nie, ale chętnie spróbuję:) Wkurza mnie trochę, że tak muszę kombinować, zamiast po prostu posmarować usta samą pomadką...:/
Usuń