piątek, 18 lipca 2014

Czekoladowa maseczka bąbelkowa z masłem shea - recenzja

Cześć!

W moje ręce trafiła ostatnio dość ciekawa maseczka od kompletnie nieznanej mi firmy Beauty Formulas. Jest to czekoadowa nawilżająca maseczka BĄBELKOWA z masłem shea. Słowo BĄBELKOWA od razu wyłupiło mi oczy i postanowiłam zainteresować się tą maseczką na poważnie...:)

Coż to za cudo?


Jest to maska o działaniu nawilżającym, która wchodzi w reakcję z powietrzem i bąbelkuje:) Konsystencja maski jest żelowa, płynna. Spodziewałam się spektakularnego efektu musowania na skórze, ale czegoś takiego nie było, po prostu maska zamieniła się w piankę.



Maska znajduje się w podwójnej saszetce, czyli możemy ją wykorzystać 2 razy. 

Działanie? 
Przede wszystkim nawilżające. Mamy w składzie (pomijąjąc te wszystkie polimery itd.): alantoinę, esktrakt z kakaowca, masło shea (Masło shea (karite) - kilka zastosowań), esktrakt z owoców papai, z mydlnicy lekarskiej, trukwy, zielonej herbaty i bambusa.

  
Jak się u mnie sprawdziła?
REWELACYJNIE! Jest to jedna z lepszych maseczek, których miałam okazję wypróbować:) Dobrze oczyszcza, a przy tym naprawdę głeboko nawilża i mocno wygładza. Ponadto jest to bardzo szybka maska, ekspresowo piankuje, a potem wystarczy ją wmasować przez około 30-60 sekund i zmyć. No i ten przepiękny zapach czekolady jest wisienką na torcie:)

Podusumowując:

PLUSY:
- nawilża
- wygładza
- oczyszcza 
- piękny czekoladowy zapach
- jest ekspresowa

MINUSY:
- nie znalazłam jej w większych opakowaniach....

Produkt ten zakupiłam w Superpharmie i nie widziałam jej w innych drogeriach. Za saszetkę zapłaciłam około 5zł.

Ile gwiazdek? No przecież, że 6:)


Z tego co widziałam w Internecie są jeszcze inne rodzaje masek: odżywcza CYTRYNOWA, rozświetlająca TRUSKAWKOWA i przeciwstarzeniowa JAGODOWA. Chyba spróbuję wszystkich;)

A tutaj link z moim ostatnim ulubieńcem, którego również obdarowałam sześcioma gwiazdkami: Magiczna kostka do stóp

Próbowałyście może tych maseczek?:)


Zobacz też:

21 komentarzy:

  1. Nigdy ich nie widziałam, rzadko bywam w SP, ale jak będę na pewno wrzucę do koszyka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi zachęcająco, lubię takie wynalazki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy produkt, ja jednak nie przepadam za jedzeniowymi zapachami :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam maseczki, ale ta raczej nie spisałaby się u mnie szałowo... mam tłustą cerę i raczej wolałabym przetestować coś z matujących "ciapek" :D masz fajny blog i zostanę tu na dłużej :) jeśli chcesz wejdź na mojego i sama zobacz czy jest godny uwagi :) http://everythingforyourbeauty.blogspot.com/
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej maseczki, ale brzmi super :( Będę musiała wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałam kupić ostatnio jagodową w promocji, ale okazało się jednak, że nie jest przeceniona, a spieszyłam się na pociąg więc odpuściłam. Ale teraz na pewno się na jakąś skuszę :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nigdy nie miałam tego typu maseczki ale muszę spróbować bo mam suchą cerę. Skoro nawilża to czemu nie! :)
    Pozdrawiam
    Iga z beautyperson.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. już ze względu na sam zapach bym z chęcią wypróbowała:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie próbowałam jej, ale ta zamiana w piankę i zapach czekolady bardzo mnie zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba przyznać, że przez tą zamianę w piankę jest ona dość oryginalna:)

      Usuń

Dziękuję za dodanie komentarza! Aby uniknąć spamu moderuję wiadomości, więc nie będzie on widoczny od razu, pojawi się najpóźniej następnego dnia. Jeśli chcesz być ze mną na bieżąco, zachęcam do zaobserwowania bloga lub/i polubienia strony na Facebook'u lub Google+:) Staram się zawsze odwiedzać blogi komentujących;)

Obsługiwane przez usługę Blogger.