Cześć:)
Kto z nas nie chciałby mieć nieskazitelnie gładkiej, pełnej blasku i nawilżonej cery? No właśnie:) Chyba każda z nas marzy o tym, aby mieć cerę idealną niewielkim kosztem. Niestety, aby prawidłowo nawilżyć cerę potrzeba kilku rzeczy....
1. Oczyszczanie
Wbrew pozorom ta czynność nie jest zarezerwowana tylko dla cer tłustych czy problematycznych. Każda skóra wymaga oczyszczenia, jednak trzeba je przeprowadzać z głową. Jeśli jesteś posiadaczką cery wrażliwej postaw na wodę micelarną, jeśli masz cerę suchą szukaj mydeł lub mleczek z zawartością oliwy z oliwek, oleju arganowego czy jojoba.
Stosowanie na dłuższą metę produktów do mycia z zawartością SLSów lub SLSESów, a także alkoholu może skutkować długotrwałym przesuszeniem skóry, a także podrażnieniem. Staraj się czytać składy kosmetyków i wybierać te, które pozbawione są tych składników.
2. Złuszczanie.
Peeling jest niestety czasem pomijany w pielęgnacji. Dzięki niemu pozbywamy się martwego naskórka, który stanowi swego rodzaju barierę utrudniającą wchłanianie składników aktywnych z kosmetyków. Zapewnia on także odświeżenie i wygładzenie skóry. Dla cer wrażliwych polecam peeling enzymatyczny z jak najbardziej naturalnym składem. Można tez wybrać się do kosmetyczki na peeling kawitacyjny. W gabinetach możemy wybierać też np. między mikrodermabrazją czy złuszczaniem kwasami. W doborze odpowiedniego peelingu pomoże nam wykwalifikowana kosmetyczka lub kosmetolog.
Peeling w domu należy wykonywać 1-2 w tygodniu. Znam osoby, które robią to nawet częściej, jednak nie jest to dobre dla skóry - martwe komórki naskórka zaczynają się wtedy namnażać szybciej.
3. Maseczka.
Maseczka jest w tym lepsza od kremów, że zawiera dużą dawkę składników odżywczych, są one bardziej skoncentrowane. Pomijanie jej w pielęgnacji może skutkować niedostatecznym odżywieniem i nawilżeniem skóry, pozbawieniem jej naturalnego kolorytu i blasku. taka skóra wtedy na zmęczoną i poszarzałą.
Maseczkę jest dobrze nałożyć choć raz w tygodniu - najlepiej po peelingu, kiedy to składniki aktywne z maseczki mają większą szansę na lepsze wniknięcie w warstwy naskórka. Do wyboru jest mnóstwo różnych maseczek - kremowych, żelowych, algowych, na płótnie o działaniu nawilżającym, ale też odżywczym, rozjaśniającym czy przeciwzmarszczkowym. Każdy znajdzie coś dla siebie.
4. Serum.
Serum nawilżające lub odżywcze może okazać się zbawieniem dla przesuszonej cery. Mocno skoncentrowana dawka nawilżających i odżywczych składników zawartych w serum pomoże cerze odzyskać równowagę w szybszym tempie niż w przypadku stosowania samego kremu. Taki produkt warto stosować pod krem na dzień lub na noc, także pod maskę algową, która jest jakby tłokiem dla serum - sprawia, że wchłania się ono lepiej.
5. Odpowiednio dobrany krem.
Nie każdy krem musi być nawilżający, lecz każda cera potrzebuje nawilżenia. Kiedy skóra jest wyjątkowo przesuszona warto szukać w kosmetykach takich składników jak: masło shea, oleje: arganowy, jojoba, różany, avocado, oliwa z oliwek, przyda się też kwas hialuronowy, mocznik czy ośle mleko.
Kiedy zauważymy, że skóra chwilę po wchłonięciu kremu jest odczuwalnie gęstsza, bardziej zbita i gładsza, a w ciągu dnia nie pojawiają się suche skórki to znak, że krem zdał egzamin.
Na noc warto zaopatrzyć się w krem o nieco treściwszej konsystencji - taki krem co prawda wchłania się dłużej, ale ma na to w końcu całą noc:)
Od siebie polecam zastąpienie kremu na noc olejem zimnotłoczonym - ja używam arganowego i bardzo go sobie chwalę. Do suchej skóry dobre będą także oleje z róży piżmowej, jojoba czy z opuncji figowej. Takie produkty dostarczają skórze niezbędnych witamin (i to takich dobrze przyswajalnych przez skórę), NNKT oraz mikro- i makroelementów.
6. Picie co najmniej 1,5 litra wody dziennie.
Temat oklepany, ale potrafi działać cuda. Piękna skóra jest nie tlko nawilżona, ale i odpowiednio nawodniona od środka. Picie małej ilości wody skutkuje bólami głowy, chronicznym zmęczeniem, odwodnieniem, ale też gorszą kondycją skóry - jest wtedy wyraźnie poszarzała, mało jędrna i niedostatecznie odżywiona.
Bardzo polecam przeczytać ten artykuł:
KLIK . Możecie tam zobaczyć
jak bardzo zmieniła się skóra kobiety, która przez 4 tygodnie piła 3 litry wody dziennie. Efekt jest zdumiewający.
A jak Wy nawilżacie swoją skórę?
_________________________________
BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
Ja zapominam o regularnym piciu wody, aż wstyd się przyznać...
OdpowiedzUsuńNie martw się, ja też nie potrafię tego przypilnować i myślę, że bardzo dużo osób również....:)
UsuńJa dbam głównie przez stosowanie serum oraz mezoterapię bezigłową ;)
OdpowiedzUsuńMusze bardziej pilnowac sie w wykonuwaniu peelingow :)
OdpowiedzUsuńja mam problem z regularnym wykonywaniem peelingów i maseczek :(
OdpowiedzUsuńSerum nie mam a kremow do buZi bardzo nie lubie, wciaz szukam idealnego :<
OdpowiedzUsuńCiężko jest znaleźć dla siebie idealny krem, ja do tej pory też swojego nie znalazłam:/
Usuńnajgorzej mi idzie z piciem wody, chociaż nawet ściągnęłam sobie aplikacje na telefon, żeby kontrolować ilość wlewanej w siebie wody :D
OdpowiedzUsuńMi też, myślę, że nawet taka aplikacja by mi nie pomogła...:)
UsuńJakoś o piciu tej wody zapominam, ale za to peelingi i maseczki robię regularnie ;)
OdpowiedzUsuńZ tym piciem wody to chyba najgorzej:)
UsuńJa zwykle mam problemy z maseczkami :D Jakoś zawsze o nich zapominam.
OdpowiedzUsuńNa maseczkę trzeba poświęcić trochę czasu, ale warto - z taką maseczką można się zrelaksować:)
UsuńU mnie nawilżenie "od środka" było kluczowe :)
OdpowiedzUsuńKrem - check.
OdpowiedzUsuńOczyszczanie - check
Peeling - ok... tu się opuściłam
Maseczki, serum - tu już poległam totalnie.
Trzeba mi się poprawić ^_^
Z racji mojej pracy z wypijaniem odpowiedniej ilości płynów nie mam problemu, codziennie co najmniej ponad litr wypijam w ciągu 8h zmiany, plus picie w domu :) I faktycznie, zauważyłam, że jak jestem w domu wypijam mniej, kondycja skóry pogarsza się.
~ Vidaet