środa, 22 października 2014

Akcja "Lakierowy Mix", czyli przegląd lakierów do paznokci:)

Hej:)

92ana, autorka bloga http://www.kosmetykiani.pl/ zorganizowała akcję Lakierowy Mix, do którego bardzo chętnie się zgłosiłam:) Planowałam opublikować przegląd lakierów do paznokci już od dłuższego czasu, a teraz jest ku temu świetna okazja:) Oglądajcie!:) Może znajdziecie coś ciekawego?:)

Tak prezentuje się... okrągła pięćdziesiątka!


Tyle lakierów posiadam razem z odżywkami i top coatami:) Sama  byłam zaskoczona ich ilością i nawet poprosiłam mojego chłopaka, aby spróbował odgadnąć, ile mam lakierów:) Strzelił, że około 25, natomiast kiedy mu powiedziałam prawdziwą liczbę, to zaczął wyliczać średnią cenę lakieru i chciał pomnożyć to przez 50 i zdołować mnie oczywiście ilością pieniędzy, jaką wydałam na moje wszystkie emalie, ale kazałam mu milczeć. Dla mojego zdrowia wolę się nad tym nie zastanawiać:)

Przejdźmy do rzeczy:) Zaczynam od odżywek i top coatów:

1. Disco Top Coat, PIERRE RENE: mój ulubiony ultrafioletowy top! Jest wsprost genialny, to już moje drugie opakowanie:)
2. Akrylowy utwardzacz, PAESE: lekko utwardza, wysusza lakier:) Bardzo fajny:)
3. 3w1 Wysuszacz, Utwardzacz, Nabłyszczacz, EVELINE: mam mieszane uczucia, może i wysusza i nabłyszcza, ale czy utwardza? Jakoś nie zauważyłam.
4. Quick Dry Top Coat, GOLDEN ROSE: błyskawiczny wysuszacz, mój ulubiony, drugie opakowanie w mojej kolekcji:) Świetnie przedłuża trwałość lakieru, wyprzedza odrobinę akrylowy utwardzacz z Paese:)
5. Matte Top Coat, GOLDEN ROSE: niezbędny, gdy chcemy stworzyć matowy manicure:) Nie ma potrzeby kupować gotowych matowych lakierów, wystarczy ten top coat:)
6. Odżywka silnie regenerująca, LOVELY: męczę ją już dość długo, bo wierzę, że choć trochę mi pomoże się uporać z rozdwajającymi paznokciami. W chwili, gdy piszę ten post, połowy odżywki już nie ma, ja natomiast nie widzę rezultatów....
7. Bezbarwny, fosforyzujący lakier, LOVELY: świeci w ciemnościach....:D

Następne w kolejce biele i żółcie:

8. Art Nails, nr 318, SENSIQUE: kupiłam, bo myślałam, że ma normalny pędzelek, a jest on cienki, do frenchu, kresek czy innych bazgrołów, których raczej nie robię. Taki ciołek ze mnie. Nie używam, więc się nie wypowiem co do jakości i wytrzymałości. Może rozdam w jakimś konkursie??;)
9. Extreme Nails, nr 25, WIBO: i tym lakierem sobie nadrobiłam moją pomyłkę:) Byłam zaskoczona jego wytrzymałością:) TUTAJ link do manicure z jego udziałem:)
10. Ultimate Nudes, Cotton Candy, CATRICE: upragniony nudziak, wpada nieco w żółte tony, średnio go lubiłam, potrzebował 3, czasem nawet 4 warstw, żeby pokryć dokładnie płytkę paznokcia. Nałożony raz wyglądał jak zwykła odżywka.
11. Utlimate Nail Lacquer, nr 41 Two Million Dollar Baby, CATRICE: top ze złotymi drobinkami, myślałam, że będą gęściej upakowane, ale nie jest źle:)
12. Color Expert, nr 44, GOLDEN ROSE: piękny kanarek od mojej ulubionej lakierowej firmy:) 

Kolej na nudziaki!:)






















13. Rich Color, nr 66, GOLDEN ROSE: śliczniusi różowiusi kolorek:) Delikatny i dyskretny:)
14. Express Growth, nr 485, WIBO: lakier z zaawansowaną multi-witaminową formułą wspomagającą wzrost paznokcia - tak jest napisane na opakowaniu:) wzrostu paznokcia nie zauważyłam, ale zauważyłam piękny jasny róż z malutkimi złotymi drobinkami:)(miały być nudziaki, a tu mi róże wyszły...)
15. Color Expert, nr 52, GOLDEN ROSE: i to jest nude:) ma lekką perłową poświatę:)
16. Rich Color, nr 10, GOLDEN ROSE: bardzo jasny brąz, taka trochę kawa latte:)
17. Chic Matte, nr 3, WIBO: mój pierwszy i ostatni matowy lakier, kupiłam, bo nigdy nie miałam, a mieć chciałam, a nie kupię już, bo odkryłam cudowną rzecz, jaką jest matowy top coat - i teraz z każdego lakieru mogę sobie zrobić mat:) Kolor bardzo elegancki, ale na paznokciach wychodzi na ciemniejszy, taki... błotnisty:)

Czerwienie, pomarańcze, bordo:) ( i w tym miejscu jakość zdjęć się nieco pogorszyła, ponieważ słońce postanowiło już zajść i musiałam użyć lampy)



18. Jelly Look, nr JL03 Coral Red, FLORMAR: miał być koral, a jest pomarańczka:) Ale i tak go bardzo lubię:) TUTAJ recenzja:)
19. Color Expert, nr 24, GOLDEN ROSE: jeden z trzech lakierów, które podarował mi chłopak z okazji moich urodzin:) jeszcze nie nosiłam, ale czas na to już najwyższy, gdyż ta ceglasta czerwień to piękny jesienny kolor!:)
20. Rich Color, nr 24, GOLDEN ROSE: klasyczna czerwień, którą już pokazywałam w haulu TUTAJ, zamierzam nosić jesienią i zimą, bo czerwone paznokcie może i są oklepane, ale za to jakie seksowne;)
21. Colorama, nr 15, MAYBELLINE: klasyczna czerwień, która mi się już skończyła, a właściwie trochę już uschła, więc jej nie używam od dłuższego czasu:) Poprzedni lakier z GR mi go zastąpi:) Pamiętam jednak, że to był jeden z moich ulubionych lakierów:)
22. Fantasy Glitter, numer się starł, SENSIQUE: lekko ceglasta czerwień ze złotymi drobinkami:) śliczny:)
23. 1 Coat Manicure, nr 14, WIBO: jedna warstwa faktycznie daje radę, ale jednak aby uzyskać 100-procentowe krycie, trzeba nałożyć dwie:) Ten ciemnoczerwony kolor noszę obecnie na paznokciach u stóp i wygląda to fantastycznie:)
24. Color Expert, nr 29, GOLDEN ROSE: ciemne jesienne bordo:) kupione niedawno:) jeszcze nie testowane, ale już zacieram ręce:)
25. Metal Flip, nr 040, MISS SPORTY: ja tu widzę bordo, fiolet, zieleń i brąz:) Posiada ciekawe, metaliczne wykończenie:)

A teraz fiolety:)


























26. Color Expert, nr 59, GOLDEN ROSE: mocny, nasycony, perłowy fiolet:) uwielbiam patrzeć na ten kolor:)
27. Colour Trends, nr 4 New York, KOBO: mój pierwszy lakier z Kobo, nie używany jeszcze, jestem go bardzo ciekawa:) Musiałam się skusić przy takiej cenie:)
28. Gel Finish, Laveder Sky, AVON: żelowy efekt? Raczej nie. Śliczny kolor? Na pewno tak! Gościł dość często na moich paznokciach latem;)
29. Lakier w odcieniu Bond With Whomever, ESSIE: jedyny mój lakier z tej firmy. Jeden z moich ulubionych, jednak po jakimś czasie przestałam używać (typowo letni kolorek, lato się skończyło, to poszedł w odstawkę) i teraz już zgęstniał. Zastąpił mi go lakier od Avonu:)

Czas na róże!:)


























30. Glam Wear, nr 403, BELL: cukierkowy róż:) chętnie po niego sięgam:)
31. Lakier w odcieniu Flammable, NAILS INC.: przepiękny odcień różu! Długo takiego szukałam i znalazłam w Glossy Boxie:) mały i poręczny, o wiele bardziej lubię takie mniejsze lakiery od tych ogromnych, typu Sally Hansen.
32. Rich Color, nr 07, GOLDEN ROSE: Ciemniejszy różowy, jeśli chcecie wiedzieć jak wygląda na paznokciach polecam zajrzeć TUTAJ.
33. Jolly Jewels, nr 109, GOLDEN ROSE: cudowny top coat z białymi i różowymi malutkimi okragłymi płatkami:) Efekt rewelacyjny, możecie go zobaczyć po linkiem przy lakierze wyżej:)
34. Trendy Colour, nr 70, LIFE: top z różowymi "szkiełkami":)
35. Nr 437, HEAN: kocham ten kolor! Przepięknie się prezentuje na paznokciach, może śmiało konkurować z klasyczną czerwienią, jeśli mamy ochotę na coś bardziej ekstrawaganckiego, ale nadal seksownego:) Na zdjęciu wygląda na wpadający w fiolet, ale gwarantuję, że jest to bardzo ciemny różowy kolor:)

Zielenie:)
























36. Colour Obsession, nie ma numeru, HEAN: otrzymałam go w gratisie wraz z paczką od Hean, ten morski kolor nie za bardzo mi podpasował, ale i tak wielkie podziękowania dla firmy za dołączenie gratisu:)
37. Rich Color, nr 44, GOLDEN ROSE: seledynek, idealny na zimę (moim zdaniem). Pójdzie w ruch już niedługo:)
38. Color Expert, nr 50, GOLDEN ROSE: lekko perłowa, seledynowa zieleń:) wygląd na paznokciach TUTAJ:)
39. Lotus Effect, nr 71S, MANHATTAN: boski! Zobaczyłam na blogu Aliny Rose i poleciałam od razu kupić. Nawet nie wiem, jak go opisać, jest cudowny! Wystarczy popatrzeć:)
40. Trendy Colour, nr 07, LIFE:  top coat z okrągłymi płatkami w kolorze wiosennej zieleni i białym:) Bardzo dobrze się sprawdza jako uzupełnienie manicure'u, dodatek:)
41. Rich Color, nr 36, GOLDEN ROSE: żabolimonka, czyli drugi lakier od mojego chłopaka:) recenzja TUTAJ :)

Niebieskości:)
























42. Color Expert, nr 43, GOLDEN ROSE: letni błękit, bardzo go lubiłam nosić na paznokciach właśnie latem:)
43. Trendy Colour, nr 71, LIFE: niebieskie "szkiełka":) Manicure z ich udziałem znajdziecie TUTAJ.
44. Color Expert, nr 47, GOLDEN ROSE: trzeci i ostatni z kolekcji lakierów, które dostałam w prezencie urodzinowym:) Ciemniejszy brat lakieru o numerze 43 tej samej firmy:)
45. Extreme Nails, nr 533, WIBO: dyskoteka z lat 90., baaaardzo lubię:) recenzja TUTAJ.
46. Colorama Polka Dots, nr 198, MAYBELLINE: otrzymałam w prezencie od kasjera w Superpharmie, za to tylko, że się pomylił, bo poinformował mnie, że jest promocja jakaś na lakiery, a przy kasie się okazało, że się skończyła:) Bardzo miły gest, którego się nie spodziewałam:) A lakier CUDO! Nie jest bardzo transparentny, warto go nałożyć na czarny lub niebieski lakier, efekt genialny:)

Czernie i szarości na koniec:


























47. Art Nails, nr 316, SENSIQUE: kolejny omyłkowo kupiony lakier. Brak słów do mojej osoby.
48. Extreme Nails, nr 34, WIBO: czarna czerń, która zastąpiła ból i żenadę po kupieniu lakieru z cienkim pędzelkim Sensique.
49. Feather Nail Art, nr 185 Feather B&W, MY SECRET: futerkowy lakier, daje świetny efekt na paznokciach:) A manicure z nim w roli głównej znajdziecie TUTAJ.
50. City Fashion, nr 172, HEAN: dość przyjemny szarak, trwałość i jakość bardzo dobra, nie mam zastrzeżeń:)

I tak wygląda moja kolekcja lakierów:) Mam nadzieję, że się Wam podobała i udało Wam się coś dla siebie wybrać:) Jeśli chcecie zobaczyć jakiś lakier na paznokciach w osobnym poście to piszcie:)

A tu linki do moich poprzednich przeglądów: Przegląd szminek oraz Przegląd podkładów :) Zapraszam:)





Zobacz też:

36 komentarzy:

  1. Dziękuję za zaangażowanie w akcji! Świetna kolekcja i piękne kolory. :-)
    Gdy tylko opublikuję na blogu lakierowy post, w którym znajdzie się także Twoja kolekcja, poinformuję Cię o tym. :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę Ci się ich uzbierało, sama pewnie posiadam niewiele mniej :P 43 mam, ale jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też się znajdą takie, których jeszcze nawet nie otworzyłam:)

      Usuń
  3. ja ostatnio z ciekawości policzyłam swoje lakiery... Mam ponad 50 i to bez top coatów i odżywek :P masakra :D w związku z tym zamierzam na dniach zorganizować wyprzedaż blogowa bo i tak większości nie używam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cały czas próbuję zrozumieć, czemu tak jest, że lakierów mam tysiąc, a nowych ciągle przybywa:) No coż, chyba tak już musi być, ponieważ kiedy widzę cudny lakier myślenie mi się wyłącza:) A potem właśnie tak stoją nie używane:)

      Usuń
  4. fiolety, róże i niebieskości - najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tyyyyle lakierów, a ja jeszcze nic stąd nie miałam :D Ale może to dlatego, że większość moich lakierów to no name :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna kolekcja :) Ja ostatnio robiłam porządki w swoich lakierowych zbiorach i postanowiłam zostawić tylko kilka ulubionych lakierów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam odwagi powywalać niektórych:) Bo może ich jeszcze użyję:) gdzie tu logika?:)

      Usuń
  7. Lakiery od 15-22, śliczne kolory! Te najbardziej mi się podobają.
    Sama jednak jestem zbytnim leniwcem, by robić sobie manicure, więc korzystam z uprzejmości mojej znajomej kosmetyczki i robię sobie hybrydkę.
    Dzisiaj zaszalałam i na każdym paznokciu mam inny kolor, a co! :D

    ~ Vidaet

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hybryda mnie kusi trochę, bo też mi się czasem nie chce malować paznokci, ale trochę się boję zniszczenia płytki:)

      Usuń
    2. Szczerze? Robię sobie hybrydę już kolejny miesiąc i nie zauważyłam, żeby były jakoś bardzo zniszczone. Nie bardziej niż przy częstym nakładaniu i zmywaniu lakieru.

      ~ Vidaet

      Usuń
  8. wow! :D spora kolekcja ja lepiej nie przyznam się ile mam xD bo wstyd przy takiej kolekcji hehe^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co Ty! Chętnie zobaczyłabym i Wasze przeglądy - może coś nowego wypatrzę:)

      Usuń
  9. Całkiem pokaźna kolekcja. Chciałoby się powiedzieć, że masz dużo lakierów, ale pewnie mam podobną ilość :P Chyba też muszę przeliczyć swoje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie je zobaczę na Twoim blogu:) Ja z jednej strony jestem ze swojej kolekcji dumna, a drugiej to skóra mi cierpnie na myśl, ile wydałam na to kasy...:)

      Usuń
  10. Golden Rose z serii rich color polecam :) bardzo je lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ja też je bardzo lubię:) mam ich trochę w swojej kolekcji, ale te z serii Color Expert też są świetne:)

      Usuń
  11. niestety ta odzywka z lovely nie pomoze, tez ja mialam :/ w ogole szukam jakiejs dobrej odzywki, moze cos z hally hansen? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy mi polecają Eveline, najlepsze podobno 7w1 czy 8w1 albo SOS:) Może którąś z nich wypróbuję:)

      Usuń
  12. Ojj widze ze sporo kolorków sporo. U mnie siostra ma podobna ale lakiery tylko z Paese :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja żadnego lakieru z Paese jeszcze nie miałam! Trzeba to nadrobić :D

      Usuń
  13. Przyznam szczerze, że mam fiola na punkcie lakierów, uwielbiam je, mam duuużo, ale nie tyle co Ty- może do wakacji uzbieram! Gorrące buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, czy ja mam fioła na punkcie lakierów? To chyba za mało powiedziane! :) Ja je wręcz kolekcjonuję:)

      Usuń
  14. niezły przekrój kolorystyczny:) widzę, że lakiery z GR rządzą i podzielam to zdanie:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow! Jaka spora kolekcja!

    A ja myślałam, że mam dużo... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. 30stka - super! Pamiętam, że lubiłam ich używać, zanim zaczęłam przygodę z hybrydami :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za dodanie komentarza! Aby uniknąć spamu moderuję wiadomości, więc nie będzie on widoczny od razu, pojawi się najpóźniej następnego dnia. Jeśli chcesz być ze mną na bieżąco, zachęcam do zaobserwowania bloga lub/i polubienia strony na Facebook'u lub Google+:) Staram się zawsze odwiedzać blogi komentujących;)

Obsługiwane przez usługę Blogger.