Hej:)
Jak niektórzy już wiedzą pod choinką znalazłam paletkę Rio Rio Sleeka, z czego cieszę się przeogromnie;) Dlatego musiał prędzej czy później pojawić się post ze swatchami tych cieni:) Kolory mnie po prostu powalają, na szalony, karnawałowy makijaż będą jak znalazł. Mam nadzieję, że spodobają się również Wam;)
W tym poście nie tylko poznacie paletę, pooglądacie sobie także trochę pięknych, brazylijskich widoczków:) Powiem Wam, że po skończeniu pisania posta zaczęłam szukać ciekawych ofert na stronach biur podróży;)
Już samo opakowanie mnie urzeka, uwielbiam na nie patrzeć, chyba go nie wyrzucę:) Spójrzcie tylko:
Ta paleta to feeria barw, jeśli nie czujecie się na siłach, żeby wykonać nią cały makijaż (w sensie nie lubicie odważnych krzykliwych makijaży na sobie), to może się Wam się nie przydać. Jednak niektóre cienie sprawdzają się także przy makijażu dziennym, jako delikatny akcent kolorystyczny lub rozświetlenie makijażu .
Znajdziemy tu cienie przede wszystkim metaliczne i z drobinkami:)
Czas na swatche:)
Pierwsza czwórka prezentuje się bardzo wyraziście:)
Tropics - iście tropikalny pomarańczowy, matowy kolor, dość mocno napigmentowany:)
Night Fever - gorączka (sobotniej?) nocy w kolorze wściekłego różu, również mocno napigmentowany mat:)
Cachaca - biała perła, która nie daje od razu mocnego efektu, jedna warstwa cienia delikatnie połyskuje, dopiero po dodaniu drugiej widać mocno perłowy biały cień, określiłabym nawet, że jest nieco... śnieżny:) (dla lekkiego ochłodzenia gorącej, brazylijskiej kolorystyki palety...ACH, JAK MI SIĘ MARZY LATO!)
City of Gold - mocno żółte złoto, wydaje mi się, że bardziej metaliczne, niż perłowe.
Pewnie zastanawiacie się, co to za nazwa "Cachaca":) Jest to napój alkoholowy produkowany z soku trzcinowego, popularny w Brazylii. Wygląda jak nasza wódka, więc kolorek pasuje;)
Coś mi się obiło o uszy, że w Biedronce jest, jakby ktoś był zainteresowany;)
Ipanema - ciepły, delikatny fiolet z niewielką ilością złotych drobinek.
Caipirinha - metaliczna, jasna zieleń, bardzo mi się podoba:)
Copacabana - ciemniejszy beż ze złotymi drobinkami.
Sao Conrado - delikatny róż, powiedziałabym nawet, że wpada w łososiowe tony (ciężko mi to było uchwycić na zdjęciu, dobrze to widać na palcu), delikatnie się mieni złotymi drobinkami, śliczny:)
Skąd nazwy?
Ipanema - dzielnica w południowym Rio de Janeiro, znajduje się tam przedłużenie plaży na Copacabanie:)
Caipirinha - koktajl alkoholowy robiony na bazie Cachacy. Ta nazwa bardziej mi się jednak kojarzy z zumbą:D Ale nazwa do cienia trafiona, prawda?:)
Copacabana - dzielnica Rio de Janeiro, która słynie ze swojej plaży, długiej na 4 km:) Ten cień to chyba imitacja piasku:)
Sao Conrado - zamożna dzielnica Rio de Janeiro:)
Ostatnia czwórka:
Urca - mniej żółte złoto, bardziej delikatne, stonowane. Jak widać jest to cień metaliczny:)
Leblon - matowy czarny, który moim zdaniem jest niezbędny w tej palecie do storzenia wieczorowego, przydymionego, szalonego makijażu:)
Bossa Nova - śliczny fiolecik opalizujący na niebiesko (naprawdę), uwielbiam ten kolor:)
Leme - ciemny, opalizujący niebieski, przyznam szczerze, że gdy pierwszy raz zobaczyłam tę paletkę w Internecie, to ten cień spodobał mi się najbardziej i chyba to dla niego bardzo chciałam ją mieć:)
Urca - spokojna dzielnica Rio de Janeiro, podobno lubią ją celebryci, stonowany złoty kolor cienia - wszystko pasuje;)
Leblon - najbardziej zamożna dzielnica Rio:)
Bossa Nova - styl muzyki brazylijskiej;
Leme - miasto i gmina w stanie Sao Paulo, kolor granatowy znajduje się we fladze i herbie Leme, może stąd nazwa cienia:)
Przygotowuję już dla Was makijaż za pomocą tej paletki:)
Kto chętny na karnawał w Rio Rio??;)
________________________________________
BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
Copo...Copocabana :-) Wprowadziłaś mnie w istnie karnawałowy klimat! Kolory są obłędne i choć na co dzień raczej unikam odważnych, szalonych barw, to na specjalną okazję - jak najbardziej :-)
OdpowiedzUsuńJa też jestem w karnawałowym klimacie odkąd mam tę paletę:)
UsuńCachaca mi się mega podoba :)
OdpowiedzUsuńDo rozświetlania wewnętrznego kącika - idealna:)
UsuńFajne zdjęcia i oryginalny pomysł na pokazanie rąbka Brazylii i nazw cieni paletki w innym wydaniu :) Paletka ma piękne opakowanie, takie żywe i kolorowe, jednak odcienie kompletnie nie moje i ja pewnie użyłabym tu zaledwie kilka cieni :P Czekam w takim razie na jakieś pomysły makijaży z użyciem tych cieni :)
OdpowiedzUsuńOj tak, nazwy cieni są genialne i trafione w 100%:)
UsuńKolory są śliczne :), ja też w tym roku otrzymałam paletkę Sleek :):)
OdpowiedzUsuńTeż Rio Rio czy inną?:)
Usuńpiękne kolory :)
OdpowiedzUsuńJaskrawe kolory, na pewno nie na co dzień, ale w okresie karnawałowym - idealne! A pigmentacja jest zabójcza, szczególnie tych cieni City of Gold i Leme.
OdpowiedzUsuńWszystkie paletki Sleeka sa po prostu świetne! :)
Na karnawał to faktycznie ideał, ale spokojnie można coś z nimi pokombinować na co dzień:) Może coś zmaluję dziennego, żeby pokazać, jak ją można wykorzystać do zwykłego makijażu:) Leme jest najpiękniejszy!!:)
UsuńKolorki śliczne i widoki też :D
OdpowiedzUsuńCudowny jest ten złoty! Mi marzy się słońce, bo już mam dość tego deszczu, deszczu i deszczu! :(
OdpowiedzUsuńJa też bym chciała słońce:/
UsuńPrzepiękna paletka, ale faktycznie nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńkolory obłędne, trochę za odważne na co dzień, choć w mojej palecie MUR Like the Angels też są takie akcenty:) świetny jest ten zielony
OdpowiedzUsuńPrzymierzałam się kilka razy do tej palety, faktycznie kolory w niej też są odważniejsze:)
Usuńbardzo lubię tę paletkę :)
OdpowiedzUsuńJa też!:)
Usuńszał piórek i kolorów:)sliczne odcienie w paletce ale raczej nie zdecyduje sie na nia bo mam juz cienie w podobnych kolorach:)chetnie zobaczylabym jakies makijaze na karnawal:)
OdpowiedzUsuńJeden makijaż już jest, czeka tylko na obróbkę;)
UsuńPigmentację ma imponującą :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne kolory!
OdpowiedzUsuńbardzo żywe kolory, uwielbiam takie :) obserwuję i zapraszam cię do mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://swiat-zapracowanej-mamy.blogspot.com/
Świetny pomysł z przybliżeniem Brazylii przez nazwy cieni :) Paletka obłędna, czekam na jakiś makijaż nią zmalowany :)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo;)
UsuńKolory rewelacyjne. Może to będzie moja pierwsza paletka Sleek na którą się skusze :)
OdpowiedzUsuńNa co dzień nie używam takich odcieni, ale i tak bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńFajne kolorki ale szczerze powiem, że niezbyt lubię cienie Sleeka ale wiem że wiele osób bardzo je sobie ceni :)
OdpowiedzUsuńNie wszyscy je lubią - też o tym słyszałam. Mnie akurat bardzo podpasowały:)
UsuńCity of Gold :) mega :) ma pare paletek Sleek-a , jesli interesuję Cie recenzja to zapraszam do siebie na dział Makeup :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo wyraziste,piękne kolory
OdpowiedzUsuńKilka kolorów jest wręcz idealna dla mnie. Podobają mi się te róże:)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! W bardzo ciekawy sposób to wszystko opisałaś :) Czekam na makijaż! :))
OdpowiedzUsuńFaktycznie te barwy wprawiły mnie w lepszy, letni nastrój choć za oknem mokro i wietrznie. :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się taka paleta, mam ogromną chęć jej posiadania, jednak jak już bym ją miała to zapewne by tylko leżała,b o nie używam takich kolorów w makijażu.
Ogólnie trochę boję się mocnych, nieszablonowych barw.
Ostatnio odważyłam się na intensywne szminki, także może następnym krokiem będą intensywne barwy cieni :)
Pozdrawiam :)
Kolory na karnawał idealne :-)
OdpowiedzUsuńPaleta jest świetna, bardzo podoba mi się kolorystyka :)
OdpowiedzUsuń