wtorek, 25 września 2018

Żel bambusowy vs żel aloesowy - który lepszy? Jakie są różnice? Porównanie składów żeli aloesowych różnych firm. Jak prawidłowo stosować aloes?



Kosmetyki azjatyckie cieszą się w Polsce niesłabnącą popularnością. Zazwyczaj nie są to produkty w stu procentach naturalne, ale raczej są skuteczne, skoro tak wiele osób je wybiera, nawet mimo wyższej ceny. Myślę, że niemały wkład w tym temacie miała Charlotte Cho i jej książka "Sekrety urody Koreanek" - opisany w niej sposób, w jaki Azjatki pielęgnują swoją cerę stał się bardzo popularny nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie.


Aloes - z doniczki czy z tubki? 

_____________________________________

Razem z azjatyckimi kosmetykami na półki wdarł się żel aloesowy z zawartością aloesu sięgającą dziewięćdziesięciu kilku procent. Szybko stał się hitem, ponieważ można z nim zrobić praktycznie wszystko - aplikować na skórę jako serum lub maseczkę (gruba warstwa), na oparzenia słoneczne, podrażnienia czy ukąszenia owadów, a także na włosy. Szczerze mówiąc jestem trochę zaskoczona nagłym wzrostem jego popularności - w końcu moja babcia już lata temu przykładała mi hodowany w doniczce aloes do przewianego ucha. Tak naprawdę ten hodowany w doniczce aloes znajduje się w wielu Polskich domach, wydawać by się mogło, że mamy go pod dostatkiem, skąd więc taki szał na jakiś żel aloesowy ze sklepu, skoro mogę sobie iść do sąsiadki po zaszczepkę i wyhodować swój? Tym bardziej, że szybko rośnie i się rozmnaża? Odpowiedź brzmi: Nie wiem, choć się domyślam:) Być może kupienie gotowego produktu jest dla nas wygodniejsze (nie musimy się specjalnie przejmować jego hodowlą i czekać aż wyrośnie nam tyle aloesu, ile faktycznie potrzebujemy) albo liczymy na pozytywne działanie dodatkowych składników aktywnych zawartych w żelu aloesowym, choć przy 99-procentowej zawartości głównego składnika jest ich tylko 1%.

Nie zmienia to faktu, że żele aloesowe są teraz na fali i zamierzam je wziąć pod lupę. Postaram się porównać kilka żeli aloesowych różnych firm pod względem składu, przybliżę także nieco chemicznych ciekawostek, które odpowiedzą nam na pytanie dlaczego w ogóle warto mieć to cudo w domu.


Składy kilku popularnych żeli aloesowych - co jeszcze dobrego znajdziemy w tych kosmetykach? 

______________________________________

Najpopularniejszymi azjatyckimi firmami (jak na moje oko) są Skin 79 oraz Holika Holika. Pod Skinem jest chyba jeszcze Benton, który ma rewelacyjne składy. Pierwszym zakupionym przez mnie żelem aloesowym był ten ze Skin 79. Kupiłam go trochę za namową pani sprzedawczyni w Hebe, trochę z desperacji - w tamtym czasie miałam na twarzy trzy suche, okrutnie swędzące placki na twarzy, z którymi nie mogłam sobie poradzić i chciałam kupić coś, co natychmiastowo ją ukoi. Ukoiło na moment, potem swędzenie wróciło, ale nie o tym chciałam dziś napisać. Poniżej skład produktu.

źródło: https://skin79-sklep.pl/

Nie ma tu w sumie nic bardzo złego oprócz Disodium EDTA, którego, o ironio, nie powinno się stosować na podrażnienia. Myślę, że dodany tu został zupełnie niepotrzebnie. Z najfajniejszych dodatków mamy tu:

Malva Sylvestris (Mallow) Extract - ekstrakt z malwy, nawilżający, zmiękczający, skuteczny w pielęgnacji posłonecznej;
Mentha Piperita (Peppermint) Leaf Extract - ekstrakt z mięty pieprzowej, działanie chłodzące, odświeżające, antybakteryjne;
Primula Veris Extract - ekstrakt z pierwiosnka, łagodzący, przeciwzapalny;
Alchemilla Vulgaris Extract - przywrotnik pospolity, hamuje elastazę (ujędrniający);
Veronica Officinalis Extract - wyciąg z przetacznika, odkażający, przeciwzapalny, ściągający;
Melissa Officinalis Leaf Extract - wyciąg z melisy, przeciwbakteryjny i przeciwwirusowy;
Achillea Melifolium Extract - ekstrakt z krwawnika pospolitego, łagodzący, ściągający pory, przeciwzapalny
Trehaloza, kwas hialuronowy - nawilżające

Jak widać dodatkowe ekstrakty w takim żelu mogą wspomagać dobre działanie aloesu na skórę.

Żel aloesowy w bardzo pomysłowym opakowaniu w kształcie nie byle czego, bo aloesu z Holika Holika także zawiera 99% tego składnika. Co mamy w składzie oprócz niego?


Nelubium Speciosum Flower Extract - wyciąg z kwiatu lotosu - nawilżający, przeciwzapalny, ściagający, przeciwzmarszczkowy;
Centella Asiatica Extract - wyciąg z wąkroty azjatyckiej, przeciwutleniacz, wzmacnia naczynka krwionośne, przeciwzapalny, antybakteryjny, zmniejsza obrzęki;
Bambusa Vulgaris Extract - ekstrakt z bambusa zwyczajnego, przeciwutleniacz, nawilżający, wzmacnia naczynka i cebulki włosowe, regenerujący;
Cucumis Sativus Fruit Extract - ekstrakt z ogórka, ściągający, tonizujący, wygładzający, przeciwzapalny;
Zea Mays Extract - ekstrakt z ziaren kukurydzy, kojący, odżywczy, przeciwzapalny;
Brassica Oleracea Capitata (Cabbage) Leaf Extract - ekstrakt z liści kapusty warzywnej głowiastej; przeciwutleniacz, nawilżający, regenerujący;
Citrullus Lanatus Fruit Extract - ekstrakt z arbuza; odżywczy, ochronny, przeciwutleniający;



Na uwagę zasługuje wąkrotka, którą uwielbiam za szerokie spektrum działania i skuteczność. Warto jej szukać w kosmetykach. Gdybym wcześniej porównała skład obu powyższych produktów, zdecydowanie wybrałabym ten z Holiki.


Benton także ma w swojej ofercie ciekawy żel aloesowy, określany już bardziej jako kojący żel-serum do twarzy, zawierający 80% aloesu i dodatkowo 10%  propolisu. Dodatkowe składniki to:

Zanthoxylum Piperitum Fruit Extract - żółtodrzew pieprzowy - pieprz seczuański - antybakteyjny , przeciwgrzybiczy;
Pulsatilla Koreana Extract - ekstrakt z kwiatu Pulsatilla Koreana, regenerujący;
Usnea Barbata Extract - wyciąg z porostu alpejskiego, przeciwbakteryjny, przeciwzapalny, gojący podrażnienia (kwas usninowy);
Betaine - betaina, silnie nawilżająca;
Arginina - aminokwas, który po wniknięciu w skórę zamienia się w mocznik, silnie nawilża, poprawia przepływ krwi;
Portulaca Oleracea Extract - ekstrakt z portulaki pospolitej, przeciwzmarszczkowy, rozjaśniający
Camellia Sinensis Leaf Extract - wyciąg z zielonej herbaty, przeciwutleniacz, bakteriobójczy, ściagający, normalizujący pracę gruczołów łojowych

 źródło: https://skin79-sklep.pl/73994-benton-aloe-propolis-soothing-gel.html

W przypadku tych produktów pominęłam alantoinę - wszyscy wiemy, że działa łagodząco, w serum Bentona jest jeszcze ekstrakt z rumianku.



Z nie-azjatyckich produktów mogę wymienić jeszcze trzy, którymi warto się zainteresować, szczególnie jeśli skóra jest nadwrażliwa na różne składniki kosmetyczne. Pierwszy to żel aloesowy z Equilibry 98%, określany często jako żel aloesowy z najlepszym składem:

Skład: Aloe Barbadensis Leaf Juice, Xanthan Gum, Methyl Propanediol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid


Nie gorzej prezentuje się jednak żel z Your Natural Side:


Obydwa żele są bardzo proste w składzie jak widać, oprócz aloesu mamy tu tylko konserwanty, emulgator i rozpuszczalnik.


Ostatnio swój żel aloesowy wypuściła na rynek także marka Sylveco, pod serią Aloesove. W składzie, oprócz ekstraktu z aloesu (nie soku aloesowego, czyli ekstraktu wymieszanego z wodą) znajdziemy:

Glycerin - gliceryna, humektant, działanie nawilżające;
Propanediol - glikol roślinny, bezpieczny dla skóry;
Panthenol - pantenol (wit. B5), łagodzący;
Gingko Biloba Leaf Extract - ekstrakt z miłorzębu japońskiego, hamuje uwalnianie histaminy (odpowiedzialnej za wystąpienie reakcji alergicznej), przeciwutleniacz, antycellulitowy, poprawia krążenie;
Hydroxyethylcellulose - zagęstnik, nie jest komedogenny;
Sodium Alginate - nawilżający, ochronny, detoksykujący;
Alantoina - łagodząca;
Lavandula Angustifolia Oil - olejek lawendowy, antyseptyczny, ściągający, nadający zapach;
Citrus Aurantium Dulcis Oil - olejek pomarańczowy;
Pelargonium Graveolens Oil -  olejek z pelargonii pachnącej, przeciwbakteryjny, ściągający, przeciwzapalny, wzmacnia naczynka krwionośne;
Rosmarinus Officinalis Oil - olejek rozmarynowy, pobudza krążenie i wzrost włosów, antyseptyczny, przeciwgrzybiczy, reguluje wydzielanie łoju przez skórę.





Dlaczego aloes jest tak dobry?

________________________________

Skupmy się może teraz na samym aloesie. Co on ma takiego w sobie, że czyni go wyjątkowym? Dlaczego w starożytności używano go jako środek przeczyszczający, na wypadanie włosów i na zmarszczki? Aloes tak naprawdę daje nam dwa produkty - sok mleczny (alonę) oraz miąższ. Pierwszy zawiera glikozydy antranoidowe, które odpowiadają za właściwości przeczyszczające. Miąższ z kolei to mieszanina rożnych substancji, m.in. 
  • aloeniny - przeciwgrzybicze
  • glikoproteiny - aloktyna mająca właściwości immunostymulujące
  • polisacharydy - immunostymulujące, ochronne, łagodzące, zmiękczające, naprawcze, przyspieszające gojenie, przeciwzapalne
  • dysmutaza nadtlenkowa - przeciwutleniacz
  • aminokwasy 
  • mikroelementy: Na, K, Mg, Ca, Fe, Zn i wiele innych
  • witaminy z grupy B, C, E, beta-karoten, kwas foliowy
  • kwasy organiczne: salicylowy, jabłkowy, cytrynowy, winowy, cynamonowy i bursztynowy
Przeciwzapalne, łagodzące i odbudowujące barierę lipidową właściwości aloes zawdzięcza głównie glikoproteinom i polisacharydom. Jako immunostymulant aloes skutecznie usprawnia system odpornościowy skóry, chroni ją także przed wolnymi rodnikami. 


PSST!... Przeczytaj koniecznie komiks stworzony przeze mnie 4 lata temu na temat tego, co wolne rodniki robią z naszym organizmem. Dostępny TUTAJ . Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak będziesz wyglądać, kiedy nie będziesz stosować filtrów, wejdź TUTAJ



Żel bambusowy - konkurencja czy alternatywa?

__________________________________

No dobrze, zajmijmy się teraz żelem bambusowym - czy może z powodzeniem zastąpić aloes? Okazuje się, że tak, lecz ma trochę inną budowę chemiczną, mimo, że wpływ na skórę mają podobny. Co w takim razie możemy znaleźć w ekstrakcie z bambusa?
  • krzemionkę - wzmacnia włosy, zapobiega łamliwości i wypadaniu, wzmacnia także naskórek i paznokcie, świetna dla skóry tłustej, mieszanej, z zatkanymi porami
  • flawonoidy - silne działanie antyoksydacyjne, wzmacniające naczynia krwionośne, przeciwcellulitowe
  • ramnoza - stymuluje produkcję kolagenu
  • aminokwasy
  • sacharydy
  • witaminy (głównie C, z grupy B)
Na pierwszy plan wysuwa się duża ilość krzemionki, która ma wspaniałe właściwości regenerujące i naprawcze dla włosów i paznokci. Przyznam, że trochę się jej bałam - glinki lub kosmetyki z krzemem raczej mi nie służą, ale stosowanie żelu bambusowego nie było problematycznie i nieprzyjemne. Używałam go jako serum pod krem.

Na rynku sprzedają się głównie żele bambusowe firm Beauty Kei oraz G-Synergie. Obydwa są w pięknych opakowaniach wyglądających jak łodyga bambusa.



Żel bambusowy Beauty Kei zawiera oprócz wody bambusowej:
  • glicerynę
  • argininę - działanie nawilżające (w skórze zamienia się w mocznik) 

Niestety to by było na tyle, jeśli chodzi o dobre składniki. Oprócz konserwantów i substancji stabilizujących mamy tu niestety alkohol denaturowany, którego staram się unikać oraz Disodium EDTA.


Skład żel bambusowy G-Synergie ma się trochę lepiej:
  • gliceryna
  • kwas hialuronowy
  • Cucumis Melo (Melon) Fruit Extract - ekstrakt z melona, przeciwzmarszkowy, przeciwutleniacz, rozjaśnia przebarwienia
  • Glycine Soya (Soybean) Seed Extract - wyciąg z ziaren soi, przeciwutleniacz, wzmacnia naczynka, łagodzący, stymuluje produkcję kolagenu
  • Hydrolyzed Corallina Officinalis Extract - ekstrakt z czerwone algi koralowej, mocno odżywczy, dotleniający, odmładzający. 


Cały skład: Water, Propylene Glycol, Glycerin, Bambusa Vulgaris Extract (Bamboo Extract), Carbomer, Sodium Hyaluronate, Triethanolamine, Cucumis Melo (Melon) Fruit Extract, Glycine Soya (Soybean) Seed Extract, Hydrolyzed Corallina Officinalis Extract, Parfum, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Methylisothiazolinone,Phenoxyethanol.



Komu aloes, a komu bambus?

_______________________________

Osobom ze słabą bądź naruszoną barierą hydrolipidową skóry (zaczerwienienia, podrażnienia, suchość skóry, ukąszenia owadów, oparzenia słoneczne, zmiany trądzikowe) poleciłabym aloes. Jest on immunostymulatorem, więc skutecznie wzmacnia odporność naszej skóry. Bambus zalecałabym osobom z kruchymi, łamliwymi i słabymi włosami. Jeśli chodzi o stosowanie bambusa na skórę - myślę, że świetnie się sprawdzi przy skórach z łojotokiem (reguluje wydzielanie sebum, nie zapycha, a nawilża).

Przetestowałam żel aloesowy firmy Skin 79 i żel bambusowy od Beauty Kei. Jeśli chodzi o działanie na twarz nie zauważyłam jakiejś znaczącej różnicy między nimi - obydwa szybko wchłaniają się w skórę, obydwa stosowałam jako serum pod krem. Nie zaszkodziły, wydaje mi się, że pomagały utrzymać wilgoć w skórze. Gdybym miała wybierać pomiędzy nimi, zostałabym przy aloesie - konsystencja jest trochę... milsza, bardziej "aksamitna", przez to wydaje mi się bardziej nawilżająca. Z kolei żel bambusowy rewelacyjnie sprawdził mi się na włosach - nakładam go na około godzinę przed myciem na suche włosy (nie nakładam na skórę głowy, bo tam używam wcierki olejowej z Iossi) i przykrywam go olejem z kiełków pszenicy. W takiej kombinacji działa najlepiej, choć próbowałam go bez oleju i też świetnie się sprawdza - włosy są mega miękkie, puszyste, ale nie puszące się i nawilżone.




Jak prawidłowo stosować żel aloesowy? 

_______________________________

Aloes jest humektantem i wiąże wilgoć. Jeśli mamy skórę łojotokową, możemy spróbować go nakładać jako samodzielny kosmetyk, jednak dłuższe stosowanie aloesu w ten sposób może spowodować jej przesuszenie. Dlaczego? Aloes "niezabezpieczony", czyli niepokryty kremem bądź olejem może, najprościej mówiąc, wyciągnąć wodę z naskórka. Dlatego ważne jest, żeby stosować go bardziej jako serum lub podkład pod krem/olej lub balsam do ciała, szczególnie u osób z suchą skórą. Z żelem bambusowym postąpiłabym tak samo.


________________________________________

Mój wywód zakończę chyba moim ulubionym stwierdzeniem, że nie ma kosmetyków dobrych i złych, są tylko takie, które nam pasują albo nie. Także wybór pozostawiam Wam - sami wiecie, co lubi Wasza skóra, a czego nie toleruje. Mam nadzieję jednak, że ten post pomoże Wam choć trochę w wyborze odpowiedniego kosmetyku:) Dajcie znać, czy próbowałyście wymienionych wyżej żeli. A może macie coś świetnego w swoich kosmetycznych zasobach, czego nie opisałam? Pochwalcie się:)



Buziaki,
Maddie Ann:)

_________________________________________

BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
FACEBOOK - KLIK
BLOGLOVIN - KLIK
TWITTER - KLIK
INSTAGRAM - KLIK

Zobacz też:

30 komentarzy:

  1. Żadnego z nich nie miałam, ale chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam żel aloesowy z Holika Holika lub YNS, Equilibra i Aloesove - składowo fajne:)

      Usuń
  2. Mam żele aloesowe z Aloesove i Holika Holika. Ten drugi bardzo lubię i chętnie używam. Aloesove z kolei mam od niedawna, ale po nałożeniu zostawia taką lepką warstwę.. Bambusowego jeszcze nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też Aloesove ostatnio wpadło w ręce (dodatek do gazety "Zwierciadło") i wypróbowałam raz na podrażnienie na szyi, bo akurat miałam go przy sobie. Ładnie złagodził swędzenie i zaczerwienienie:)

      Usuń
  3. O popatrz,ja stosowałam żel aloesowy dłuuugo samodzielnie pod podkład,ale nie wysuszył mnie,pewnie dlatego że ma cerę mieszaną :) Najbardziej lubię ten od Equlilibry,miałam też z Holiki :) A bambuska teraz czasem używam,ale zapamiętam żeby na niego jedna dawać krem :D I na włosy spróbuję bo w weekend będę olejować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo dlatego, że masz cerę mieszaną, albo dlatego, że zabezpieczyłaś go podkładem:)

      Usuń
  4. Ostatnio próbowałam nałożyć miks aloesu i oleju na skórę głowy przed myciem i skończyło się niestety mega swędzeniem kolejnego dnia :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, szkoda :/ To lepiej trzymać tę mieszankę z dala od skóry głowy:)

      Usuń
  5. Żel aloesowy znam i uwielbiam, ale o bambusowym jeszcze nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie coś wypróbuję. Dużo jest kosmetyków z aloesem ;) Zobaczymy jak zadziała na moją skórę

    OdpowiedzUsuń
  7. Z żelami aloesowymi bardzo się lubię, ale żadnego bambusowego jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  8. jeszcze nigdy nie miałam bambusa, ale aloes używam najróżniejszych firm i lubię w każdej postaci (cera sucha i naczynkowa)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam żel z Holika Holika i używam go również jako bazę pod podkład. Fajnie się sprawdza, aczkolwiek nie lubię tego PEG-u 60. Jest moim zdaniem zbędy i może zapychać ;c

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy raz czytam o żelu bambusowym! Jednak dobrze, że wybrałam aloesowy ;) ja też unikam Disodium EDTA, i nie wiem czemu wszędzie je wciskają :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam, ja mam żel bambusowy beauty kei i zastanawiam się, czy mogą być skutki uboczny przy stosowaniu preparatu z disodium edta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli stosujesz go na nieuszkodzoną skórę to raczej nie. Aczkolwiek mówi się, że nie można go stosować podczas przyjmowania leków z np. cynkiem lub żelazem (Disodium EDTA wiąże jony metali ciężkich) oraz podczas przyjmowania antykoncepcji (nie wiem dlaczego, może wpływa na gospodarkę hormonalną, ale nie znalazłam źródła na ten temat), także podczas ciąży. Może być drażniący na błony śluzowe (EDTA rozpylany), może być rakotwórczy.

      Usuń
    2. Witam. Mnie ten z beauty kei bambusowy zapchał pory. Mam bardzo wrażliwą skórę i do tego trądzikową. Do włosów i rąk się nadaje, do twarzy już nie koniecznie. Ale polecam żele aloesowe, zwłaszcza Gorvita. Super skład, bez zbędnych dodatków. Nie raz uratował moją buzię ;-) pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  12. Jako dygresja i przestroga: Co do tego żelu bambusowego, dla mnie ogromnym rozczarowaniem była sytuacja, kiedy butelka spadła z półki i po prostu pękła, a zawartość wylądowała częściowo na podłodze...

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej. Ja szukam zelu aloesowego, ktory sie nie klei bo chce go stosowac ba dekolt i plecy. Czy holika sie sprawdzi?

    OdpowiedzUsuń
  14. aloesowy jest rewelacyjny i wielofunkcyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Artykuł bardzo dobry ! zresztą jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Udało się Ci się wszystko naprawdę dobrze opisać

    OdpowiedzUsuń
  17. Artykuł bardzo dobry ! zresztą jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dla mnie żel aloesowy bije na łeb bo jest świeższy.

    OdpowiedzUsuń
  19. Aloes jest dobry, ale trzeba uważać by nie przedawkować!

    OdpowiedzUsuń
  20. Tylko i wyłącznie aloes polecam w tubce.

    OdpowiedzUsuń
  21. Super pomocny artykuł, na Was zawsze można liczyć!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za dodanie komentarza! Aby uniknąć spamu moderuję wiadomości, więc nie będzie on widoczny od razu, pojawi się najpóźniej następnego dnia. Jeśli chcesz być ze mną na bieżąco, zachęcam do zaobserwowania bloga lub/i polubienia strony na Facebook'u lub Google+:) Staram się zawsze odwiedzać blogi komentujących;)

Obsługiwane przez usługę Blogger.