Wszystkie z podkładów bardzo polecam:) Wszystkie kryją bardzo dobrze, lecz jeśli szczególnie Wam na tym zależy, to przemyślcie zakup podkładu Dr Ireny Eris - z tych trzech krycie ma najlepsze.
środa, 12 października 2016
3 najlepsze drogeryjne podkłady dla cery tłustej i mieszanej
Hej:)
Wszystkie z podkładów bardzo polecam:) Wszystkie kryją bardzo dobrze, lecz jeśli szczególnie Wam na tym zależy, to przemyślcie zakup podkładu Dr Ireny Eris - z tych trzech krycie ma najlepsze.
W związku z rozpoczynającą się dziś promocją -49% na produkty do makijażu twarzy w drogerii Rossmann postanowiłam przedstawić Wam trzy najlepsze moim zdaniem podkłady dla cer tłustych i mieszanych. Nie wypróbowałam wszystkich podkładów z Rossmanna, ale akurat te uważam za niezastąpione i wiem, że któryś z nich kupię ponownie:)
Face Finity All Day Flawless 3 w 1, Max Factor
Podkład 3 w 1, tzn. podkład, korektor i baza w jednym. Lekka konsystencja, nie podkreśla suchych skórek, bogata gama kolorystyczna i dobra trwałość. Krycie średnie +. Zapraszam na recenzję (link poniżej), pokazałam tam dwa z kolorów i opisałam szczegółowo produkt.
Czytaj na blogu: Podkład Face Finity All Day Flawless 3 w 1 Max Factor | RECENZJA
CENA: 50-60zł
ProVoke Matt Fluid, Dr Irena Eris
Genialny podkład stworzony specjalnie dla cer, które nadmiernie wytwarzają łój - matuje świetnie, mat utrzymuje się przez kilka godzin, potem cera nabiera jakby zdrowego blasku (nie przetłuszcza się, taka jak w przypadku podkładu Max Factor). Trwałość całodzienna, nie daje efektu ciasta ani nie podkreśla suchych skórek. Bardzo lekki w konsystencji, dobrze się rozprowadza, jednak trzeba robić to szybciej niż zwykle, gdyż fluid szybko zastyga. Jest to chyba najlepiej kryjący fluid drogeryjny z jakim miałam do czynienia. Krycie określam na średnie ++. Odcień, który posiadam to 210 Ivory i muszę przyznać, że wybrałam za jasny - może być dobry na zimę, kiedy skóra nie jest opalona, w przyszłości kupię o odcień ciemniejszy. Mam też wrażenie, że po zastygnięciu na twarzy wpada chyba w lekko różowe tony, choć przy teście na ręce w drogerii i przy rozprowadzaniu na twarzy wydaje się być żółtawy. I choć odcień był dla mnie ciut za jasny, to nie przeszkodziło mi to go używać w ciągu lata (wiele się nie opaliłam), więc jest to dobry dowód na to, że chyba się od niego uzależniłam:) Niestety ma jeden minus - wysoka cena. Myślę jednak, że przy obecnej promocji można sobie na niego pozwolić:)
CENA: 80-90zł
Fluid matujący Make-up Academie, Bielenda
Ten podkład odkryłam niedawno na nowo, po pierwszym użyciu nie byłam z niego zadowolona, ale to chyba w wyniku tego, że moja cera była w złej kondycji i chyba użyłam złego, zbyt tłustego kremu. Wróciłam do niego niedawno i uważam, że fluid ten jest lekki w konsystencji, nie obciąża skóry. Krycie średnie, dobrze matuje, choć sądzę, że mat nie utrzymuje się już tak długo jak przy dwóch poprzednich podkładach. Wygląda dość naturalnie na twarzy i bardzo mi się to podoba (nie lubię bezczelnego matu jak u starych pudernic;)). Mam odcień naturalny nr 1 i wydaje mi się, że jest idealny dla lekko opalonej cery, blade twarze będą miały problem z doborem odpowiedniego koloru. Wytrzymuje na skórze cały dzień, nie ściera się i nie znika. Nie powoduje też efektu ciasta i nie podkreśla suchych skórek. Dużym plusem jest bardzo atrakcyjna cena:)
CENA: 11-15zł
Wszystkie z podkładów bardzo polecam:) Wszystkie kryją bardzo dobrze, lecz jeśli szczególnie Wam na tym zależy, to przemyślcie zakup podkładu Dr Ireny Eris - z tych trzech krycie ma najlepsze.
Mam nadzieję, że moje krótkie opisy pomogą Wam choć trochę wybrać dla siebie podkład idealny:)
A Wy co polecacie? :)
_________________________
BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
FACEBOOK - KLIK
BLOGLOVIN - KLIK
TWITTER - KLIK
INSTAGRAM - KLIK
Autor : Maddie Ann
Zobacz też:
20 komentarzy:
Dziękuję za dodanie komentarza! Aby uniknąć spamu moderuję wiadomości, więc nie będzie on widoczny od razu, pojawi się najpóźniej następnego dnia. Jeśli chcesz być ze mną na bieżąco, zachęcam do zaobserwowania bloga lub/i polubienia strony na Facebook'u lub Google+:) Staram się zawsze odwiedzać blogi komentujących;)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ja planuje dorwać podkład od Eris, ale w kolorze 205, tym najjaśniejszym :)
OdpowiedzUsuńDla mnie nr 1 spośród drogeryjnych podkładów to właśnie z Dr Ireny Eris ;)
OdpowiedzUsuńMax Factor to mój ukochany podkład :)
OdpowiedzUsuńSkuszę się na ten podkład Dr Eris :) Używałam True Match Loreal, był całkiem niezły. Ostatnio przeszłam kurację serum na noc z kwasem glikolowym LIQ CG i muszę przyznać, że daje świetne efekty. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie bo ja sucharek. Siegam po zupełnie inne podklady:)
OdpowiedzUsuńTen podkłady z bielendy jest fantastyczny. Mam już 2 opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, jestem zaskoczona, że tak tani podkład okazał się tak dobry:)
UsuńCiekawe podkłady, ja akurat mam cerę mieszaną i może kiedyś skorzystam z któregoś z tych produktów.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem dla cery mieszanej to podkłady idealne:)
UsuńLubiłam ten z bielendy.
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności z żadnym z nich, póki co stawiam na minerałki :)
OdpowiedzUsuńO minerałach to trzeba osobny post napisać ;)
Usuńmam z Max fACTOR i nawet go lubię ;) fajny post!
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjny:) Dziękuję:)
UsuńKiedyś zastanawiałam się nad kupnem podkładu Dr Eris, po czym zupełnie o nim zapomniałam. Może warto się jednak zdecydować...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto! :)
UsuńFluid z Dr Irena Eris za mną chodzi od dłuższego czasu, ale jakoś nie pomyślałam, żeby go kupić. Patrzyłam fluidy z bielendy. ;) Ale jakoś nie przekonałam się do nich ;)
OdpowiedzUsuńMnie przekonał bielendowy matujący:) A jeszcze bardziej ProVoke - jeden z najlepszych podkładów, jakich używałam, myślę, że warto spróbować:)
UsuńCiekawił mnie przez jakiś czas ten z Dr.Ireny, ale boje się właśnie różowych tonów, więc będę musiała dobrze go przetestować na próbce, bo jest drogi, a jednak szkoda, by mi było go nie używać, a różowe tony zawsze dość intensywnie odznaczają się na mojej buzi, nawet po pomalowaniu podkładem szyi ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, zostawiam obserwację :)
Podkład bielenda jest moim ulubionym, nie zamieniłabym go na żaden inny
OdpowiedzUsuń