czwartek, 21 lipca 2016

Nyx Lingerie - matowa pomadka do ust w płynie - Embellishment

Hej:)

Niby lato w pełni, a w Warszawie zimno i pochmurno było do tej pory... Gdzie ten słoneczny lipiec, który znam? Mam nadzieję, że pogoda się zmieni, bo jestem blada jak ściana i przydało by się złapać trochę słońca:) Jak tam u Was? :)

Jakiś czas temu, dosłownie dwa dni po otwarciu pierwszego w Polsce sklepu stacjonarnego Nyx w Polsce wybrałam się tam pobuszować trochę i poznać lepiej markę. Co nieco się dowiedziałam i co nieco kupiłam, ale nie za dużo, bo mąż stał nade mną i pilnował żebym czasem nie zgłupiała. Jednak wiedziałam, że nie będzie to moja ostatnia wizyta w tym sklepie ;)

Dziś zobaczycie jak się prezentuje matowa pomadka w płynie z serii Lingerie. Jest to moja pierwsza matowa pomadka, więc miałam trochę obaw, co do moich suchych ust, ale postanowiłam spróbować. Oszalałam na punkcie koloru Embellishment i ten właśnie odcień pokażę na moich ustach:) 

Nyx Lingerie, Embellishment

Oprócz pomadki zakupiłam także korektor Gotcha Covered, ale o nim kiedy indziej. Skupmy się na pomadce! :) 


Pomadka znajduje się w opakowaniu typowym dla błyszczyków, konsystencja jest bardzo przyjemna, płynna, wręcz satynowa, co daje się wyczuć przy aplikacji. Po jakiejś minucie pomadka zastyga i tworzy na ustach matowy efekt. 

Nyx Lingerie, Embellishment

Co do moich suchych ust - jakoś znoszą tę pomadkę i nie zauważyłam do tej pory, żeby tworzyły się skórki. Nie podoba mi się jednak efekt klejenia się ust i tego, że cały czas czuję, że coś na tych ustach mam. Myślałam, że po kilku minutach ten rezultat zniknie, lecz tak się niestety nie stało.\

Jest całkiem trwała, wytrzymuje kilka godzin, nie zjada się w brzydki sposób, który wymagałby całkowitego zmycia pomadki z ust. Wytrzymuje jedzenie i picie :)

Kolor jest dość oryginalny. Jest to fiolet wpadający w szarość, wygląda na mnie troszkę trupio. Mam wrażenie, że po jakimś czasie trochę ciemnieje i pokazują się jakby brązowe tony. Dziwne, wiem:) Poniżej kilka zdjęć tego, jak kolor wygląda na ustach.

Nyx Lingerie, Embellishment

W trochę cieplejszym świetle:


 

Jeśli chodzi o cenę, to pomadka kosztuje około 30 złotych (nie pamiętam dokładnie) i na pewno jest dostępna w punkcie w Galerii Mokotów, jednak niedawno powstał też pop-up store przy wejściu do Złotych Tarasów, więc być może i tam kupicie też Lingerie :) 



Cóż, szczerze mówiąc nie wiem, czy skuszę się na jeszcze jedną pomadkę z tej serii, mimo, że wiele kolorów bardzo mi się podoba. Jak już pisałam jest to pierwsza moja matowa pomadka i mam mieszane uczucia, nie jestem przyzwyczajona do efektu jaki tego typu produkt daje na ustach, lubię za to kremowe i nawilżające lub satynowe wykończenia. Następnym razem skieruję się bardziej w stronę pomadek kremowych, mocno interesuję się serią Suede:) 

Nyx Lingerie, Embellishment

Dajcie znać, jeśli miałyście do czynienia z tą pomadką lub 
z jakimikolwiek produktami od Nyxa:) Chętnie się dowiem, 
co polecacie:)

Buziaki,
Maddie Ann:)

_________________________________________

BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
FACEBOOK - KLIK
BLOGLOVIN - KLIK
TWITTER - KLIK
INSTAGRAM - KLIK

Zobacz też:

17 komentarzy:

  1. ładnie wygląda na ustach, ale kolor niezupełnie trafiłby w mój gust :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nyx na razie jakoś szczególnie mnie nie kusi. Chociaż taką pomadkę chętnie bym przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie mam zamiar wejść do nyxa ;p tyle razy w galerii koło niego przechodziłam i jakoś nie zajrzałam ;p fajny odcień <3

    OdpowiedzUsuń
  4. W ciepłym świetle wygląda super :) Trochę przypomina mi nr 10 od golden rose :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolorek zdecydowanie nie dla mnie, ale chętnie zajrzę jakie inne kolory są w ofercie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pasuję Tobie :) ostatnio matowe pomadki królują :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kilka kolorów z tej serii mi się podoba, ale słyszałam, że nieładnie wyglądają po jakimś czasie od nałożenia i nie wiem czy się zdecyduję :(
    Poza tym słabo, że tylko w Warszawie są. ;x

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna ta pomadka !!! NYX to mój nowy Ulubieniec i zdążyłam już kilka fajnych kosmetyków kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się ten kolor na Twoich ustach:). U mnie takie nie zdałyby egzaminu, ale oryginalności odmówić mu nie można:).
    Ja też uwielbiam kremowe i nawilżające formuły, maty nie do końca mi odpowiadają, choć pomadki o tym wykończeniu z Mac lubię:).

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ten kolor i jestem zadowolona. Suede jednak bardziej komfortowo nosi sie na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podobna jest do Matte Liquid w odcieniu 10 z GR :)

    OdpowiedzUsuń
  12. kolor dziwny taki ciężko do określenia na pierwszy rzut oka kurcze... na ręce wygląda niezbyt ciekawie ale na ustach już lepiej:D obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny kolorek :). Przyznam szczerze, że nie miałam tej pomadki, ale wygląda kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja bardzo lubię matowy efekt na ustach :) Kolor jest piękny!

    OdpowiedzUsuń
  15. W cieplejszym świetle wygląda naprawdę bardzo fajnie, podoba mi się. Natomiast na pierwszym zdjęciu już niekoniecznie :)
    Sama mam kilka pomadek z tej serii i jestem zadowolona, chociaż jedna jest beznadziejna :/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za dodanie komentarza! Aby uniknąć spamu moderuję wiadomości, więc nie będzie on widoczny od razu, pojawi się najpóźniej następnego dnia. Jeśli chcesz być ze mną na bieżąco, zachęcam do zaobserwowania bloga lub/i polubienia strony na Facebook'u lub Google+:) Staram się zawsze odwiedzać blogi komentujących;)

Obsługiwane przez usługę Blogger.