środa, 16 września 2015

Piękne rzęsy z LashVolution - wrażenia po miesiącu stosowania

Witam:)


Miesiąc temu rozpoczęłam swoją przygodę z serum pobudzającym wzrost rzęs firmy LashVolution, które otrzymałam w ramach współpracy. Jeśli jesteście ciekawi jak wyglądały moje pierwsze wrażenia, zapraszam TUTAJ.



Przyszedł już czas na moją pierwszą opinię po miesiącu stosowania serum. Byłam bardzo ciekawa, czy już po miesiącu rzęsy w widocznym stopniu się zregenerują i zagęszczą i czy będę miała Wam co pokazać. Zanim jednak pokaże efekty pozwolę sobie przypomnieć, co obiecuje producent i jakie składniki można odnaleźć w składzie serum.

LashVolution zapewnia maksymalną efektywność działania, potwierdzoną niezależnymi badaniami. Odżywka przyspiesza naturalny wzrost rzęs, dzięki czemu jest wyjątkowo skuteczna, a zarazem bezpieczna.

  • pierwsze efekty możesz zaobserwować już po 14 dniach
  • Twoje rzęsy będą zachwycać bez makijażu i drogiego tuszu
  • maksymalny efekt uzyskasz po pełnej, 4-miesięcznej kuracji
  • Twoje rzęsy staną się seksowne i kuszące jak nigdy dotąd
  • efekty będą bardziej widoczne niż przy sztucznych rzęsach

Wśród składników serum znajdziemy: 

  • Peptydy i substancje aktywne Zaawansowana formuła wykorzystuje peptydy i substancje aktywne, które w bezpieczny sposób stymulują wzrost rzęs.
  • Niacyna i ekstrakt z pokrzywy zwyczajnej Ekstrakt z pokrzywy w połączeniu z niacyną jest stosowany w preparatach przeciwko wypadaniu włosów, zapewniając długotrwałe efekty.
  • Wyciąg z zielonej herbaty Ekstrakt z zielonej herbaty sprawi, że Twoja skóra będzie nawilżona
    i wolna od podrażnień w miejscu nakładania serum.
  • Ekstrakt z rumianku Wyciąg z rumianku to popularny składnik kosmetyków, który działa regenerująco oraz bakteriostatycznie.
źródło: http://lashvolution.pl/


Serum stosuję codziennie na noc, nakładam je dokładnie na linię rzęs. Jego konsystencja nie jest ani za gęsta, ani za rzadka - jest idealna, nic się nie rozlewa, serum bardzo łatwo się rozprowadza.



Na zdjęciach poniżej zobaczycie rezultaty po miesiącu kuracji. Rzęsy widocznie zagęściły się i lekko pogrubiły. Przy wewnętrznym kąciku wyrosło kilka małych nowych włosków, z czego niezmiernie się cieszę - zależało mi, by wypełnić to puste miejsce.  


Jeśli chodzi o długość to mam wrażenie, że minimalnie rzęsy się wydłużyły, a już na pewno te w wewnętrznym kąciku, co świetnie widać na zdjęciach. Wybaczcie mi proszę nie do końca wyraźne drugie zdjęcie - wykonywanie samemu takiej fotografii jest ciężkie i to było najlepsze zdjęcie z chyba tysiąca, które zrobiłam:)


Moje rzęsy w wyniku kuracji stały się też bardzo plastyczne. Malowanie ich maskarą stało się dla mnie prawdziwą przyjemnością i za każdym razem, kiedy jej używam, nie mogę wyjść z podziwu, jak w tak szybki sposób mogę uzyskać.... efekt sztucznych rzęs;) Bardzo łatwo unoszą się one po pomalowaniu tuszem i utrzymują się w takiej pozycji przez kilka godzin. Zwykle używałam zalotki i wiadomym jest, że po jej użyciu efekt uniesienia rzęs jest jeszcze lepszy, ale teraz jej używanie nie jest już takie konieczne. 

Jestem bardzo zadowolona z efektów po miesiącu kuracji i aż zacieram ręce na to, co będzie się działo z moimi rzęsami po 3 miesiącach:)

Serum możecie zakupić na stronie,  po kliknięciu w link: LashVolution

Pozdrawiam,

Maddie Ann;)


_______________________________________

BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
FACEBOOK - KLIK
BLOGLOVIN - KLIK
TWITTER - KLIK




Zobacz też:

27 komentarzy:

  1. Tez od nastepnego tygodnia bede jej uzywac :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym mieć takie rzęsy jak te, które miałaś przed kuracją:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale długie te rzęsy! Po trzech miesiącach będziesz mieć firankę do nieba! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę aż tak wielki efekt i to po tak krótkim czasie stosowania. ! Ekstra !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Efekt od razu jest widoczny. Chociaż i przed kuracją miałaś świetne rzęsy.

    OdpowiedzUsuń
  6. wow! :) moim zdaniem, nawet przed kuracją miałaś bardzo ładne rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak na pierwszy miesiąc stosowania to różnica całkiem fajna. Widać, że rzęsy troszkę urosły i przede wszystkim zagęściły, szczególnie te w wewnętrznym kąciku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak na miesięczną kurację to efekt naprawdę świetny! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ masz długie i ciemne rzęsy! Pozazdrościć tylko :) Ale minimalną poprawę widać, chociaż uważam, że Tobie nie była ona potrzebna

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz naturalnie piekne rzęsy, nie trzeba Ci odżywek :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ale piękne firanki, aż jestem ciekawa co to będzie po 3 miesiącach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne:) muszę wypróbować tę odżywkę

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja jakiś czas temu dałam się namówić na serum do rzęs biotebal i nie mogę wyjść z podziwu, jak pięknie teraz wyglądają moje rzęsy. Po kilku tygodniach stosowania są znacznie dłuższe i grubsze. Wygląda to naprawdę rewelacyjnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje rzęsy były w kiepskim stanie. Mam wrażenie, że przesadziłam z zaltką i doklejanymi rzęsami podczas letniego sezonu. Mam odżywkę Bitebal, którą tak naprawdę dostałam w prezencie urodzinowym. Moim zdaniem jest skuteczna ze względu na biotyne i bimatoprost w składzie. Zwracam również uwagę na sposób demakijażu i robię go po pierwsze prawidłowo a po drugie dużo delikatniej.

      Usuń
  14. Efekty widać gołym okiem i powiem, że są zadziwiające. Jednak nie wszystkie odżywki działają tak jak powinny, albo nie na każdego tak samo. Zapraszam na mój przegląd odżywek do rzęs (jeśli można)topodzywkadorzes.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Efekty bardzo ładne, używałam inne odżywki ale tej jeszcze nie, może spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za dodanie komentarza! Aby uniknąć spamu moderuję wiadomości, więc nie będzie on widoczny od razu, pojawi się najpóźniej następnego dnia. Jeśli chcesz być ze mną na bieżąco, zachęcam do zaobserwowania bloga lub/i polubienia strony na Facebook'u lub Google+:) Staram się zawsze odwiedzać blogi komentujących;)

Obsługiwane przez usługę Blogger.