poniedziałek, 6 czerwca 2016

Haul z Rossmanna, pierwsze wrażenia :)

Hej:)

Ja wiem, że wielkie promocje w Rossmannie -49% na kosmetyki do makijażu to już dawno skończony temat, ale nie zdążyłam Wam jeszcze pokazać, co udało mi się kupić:) Szybka ja, jak zwykle;)

Czy się wykosztowałam? Wydaje mi się, że nie, w każdym bądź razie nie doprowadziłam do spłukania portfela z ostatnich pieniędzy, a siebie do stanu głodowego, więc chyba jest dobrze;) Ciekawi, co upolowałam? Czytajcie dalej:)


Na podkłady czaiłam się chyba najbardziej, ale tym razem nie zakupiłam mego ukochanego Face Finity od Max Factora. Chciałam wypróbować czegoś innego, no bo po co mieć jeden idealny podkład w kosmetyczce? Trzeba szukać jeszcze bardziej idealnego;) Postawiłam na Rimmel Lasting Finish, Dr Irena Eris Podkład matujący Provoke i na najnowszy podkład od Lirene No Mask (niestety zabrakło go na zdjęciu). Rimella użyłam raz i mi się nie spodobał, coś schodził mi z twarzy i ciemniał za mocno, ale może to pierwsze koty za płoty, mam nadzieję. Podkład od Lirene nie spodobał mi się jeszcze bardziej, ewidentnie moja cera chciała się go pozbyć z twarzy, fluid ścierał się i zebrał w paru miejscach, a najgorszy w nim jest kolor - wzięłam najjaśniejszy 01 beżowy chyba - przy nakładaniu super, a za godzinę.... maska na buzi. A miało być No Mask.


Najbardziej odpowiada mi podkład matujący Provoke - coś czuję, że ma ambicję przegonić Max Factora:) Jest świetny, szkoda tylko, że jest też drogi, kosztował mnie co prawda około 45 złotych, ale bez promocji trzeba za niego zapłacić prawie 90, czy jakoś tak. 

Do koszyka wrzuciłam jeszcze bazę zwężającą pory od Bell, ale jeszcze nie miałam okazji jej użyć, więc nic o niej nie napiszę:)

W drugim tygodniu promocji pokusiłam się na sławną już chyba paletę Neutral od Wibo, po zniżce kosztowała jakieś śmieszne pieniądze, chyba około 15zł.  Wygląd paletki przepiękny, niestety matowe cienie nie są zbyt dobrze napigmentowane. Szkoda, bo wszystkie kolory w paletce są bardzo w moim guście.


Zachciało mi się też kolorowego eyelinera, tak na lato. Zadowolona z czarnej wersji tuszu do kresek Celebrities od Eveline postanowiłam zakupić taki sam w kolorze niebieskim. I to był strzał w kolano. Używam go czasem, kolor jest fajny, ale jest tusz jest dziwnie... rozrzedzony i kolor nie jest tak wyraźny na powiece, co sprawia, że muszę go poprawiać, a jak już to robię to rozmazuję sobie kreskę, którą przed chwilą zrobiłam. W efekcie namalowanie takiej kreski nie trwa u mnie jak zwykle 30 godzin, tylko 30 lat.

Nie pisałam Wam jeszcze tego, ale chyba mam uczulenie na lakier hybrydowy. Męczę się chyba od marca ze swędzącymi palcami, ale nie wyobrażam sobie życia bez pięknie pomalowanych i trwałych paznokci. Niemniej jednak skorzystałam z okazji i kupiłam niby-żelowy lakier od Wibo plus baza plus top, bez używania lampy i w ogóle Ameryka. Cudów się nie spodziewałam, ale myślałam, że ten tydzień to ten lakier na paznokciach poleży. A gdzie tam. Już następnego dnia musiałam zmyć Wibo i nałożyć hybrydę :/

A teraz usta. Skusiłam się na Lip Booster od Eveline - jest boski! Delikatnie chłodzi i pięknie nabłyszcza usta:) Lubię gęste i ciężkie produkty na moich ustach, a Lip Booster w pełni mi to zapewnia:) Kocham ten jego brzoskwinkowy zapach! Zdecydowanie polecam:)


Byłam bardzo ciekawa nowych szminek Juicy Color od Wibo. W zasadzie to jest to pomadka i balsam do ust 2 w 1. Zdecydowałam się na dwa kolory - koralowy i mocno czerwony. I o ile ten drugi jest wspaniały - kremowy, nawilżający i trwały, to koralowy zbiera się w załamaniach ust.... Ja kompletnie nie wiem, czemu mam problem z takimi kolorami - to już trzecia firma, której próbuję, jeśli chodzi o koralowe szminki. Zawsze zbierają się w załamaniach, podkreślają skórki i brzydko się zjadają. Chyba nie jest mi dane nosić szminki w takim kolorze, a szkoda, bo to taki piękny, letni odcień:(

Dokupiłam do czerwonej szminki konturówkę tej samej firmy, Pasuje do niej idealnie, podoba mi się to, że jest wykręcana. Średnio lubię kredki, bo zawsze zapominam, żeby sobie dokupić strugaczkę.

Co Wam się podoba najbardziej? O czym chcielibyście przeczytać jeszcze więcej na blogu? Piszcie!:)

Buziaki,
Maddie Ann:)


Zobacz też:

19 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie tym Lip Boosterem oraz spodobały mi się pomadeczki z Wibo ! Mają piękne odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lip Booster jest naprawdę świetny:) A Wibo ma jeszcze bardzo fajny róż, ale tych już mam sporo w swojej kolekcji, więc postawiłam teraz na koral i czerwień:)

      Usuń
  2. Bardzo fajne rzeczy, ciekawi mnie ta paletka i podkład Eris.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa tego podkładu proVoke, cena nieco straszy, ale skoro się spisuje ? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne nowości :) paletkę rownież kupiłam. Rzeczywiście z pigmentacja jest słabo, ale i tak ją lubię :) Najwyższy czas siegnąć po ten podkład od dr Ireny Eris. Juz od dawna mnie kusi, ale niestety cena nieco odstrasza. Choć na Estee Lauder się zdecydowałam, a był jeszcze droższy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stwierdziłam, że ta paletką jest świetna do delikatnych makijaży nude:) Albo dla początkujących w świecie makijażu:) Nie próbowałam jeszcze tych najmocniej błyszczących, ciekawe, czy one też są słabiej napigmentowane.
      Estee Lauder próbowałam - świetny:) Nie dziwię się, że się skusiłaś:) Ale myślę, że w Provoke też można zainwestować:)

      Usuń
  5. No mask od Lirene to miał być hit, a coraz częściej czytam negatywne o nim komentarze, że aż sama postanowiłam w końcu go otworzyć mimo że otwartych podkładów mam mnóstwo...i faktycznie, mi również nie przypadł do gustu przez to że jest ciemny jak na 01. :/ Natomiast odnośnie lakierów Wibo to jestem zaskoczona, że zaraz na drugi dzień zmyłaś...:( u mnie one spokojnie tydzień wytrzymują tyle że nie żałuje sobie tej ostatniej warstwy na paznokcie, która tak utwardza mi paznokcie, że się nie łamią, co zdarza mi się przy zwykłych lakierach. Szkoda, że się w Twoim przypadku nie sprawdziły, ja nosze te lakiery cały czas :(
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawiodłam się na lakierach od Wibo niestety:( Wyobraź sobie, że używam ich teraz do stóp i też zachwycające w tym temacie nie są:( Ja pracuję manualnie - pakuję prezenty, sprzątam w sklepie albo przyjmuję dostawę, gdzie przyjeżdża kilkadziesiąt, czasem ciężkich kartonów, które po rozpakowaniu niszczymy i utylizujemy... I tu ten lakier nie wytrzymał. Może gdyby miała pracę lżejszą dla moich paznokci, to te lakiery bardziej by się sprawdziły:)
      Szkoda mi tego podkładu Lirene, bo kupiłam go tak naprawdę pod wpływem zachwytów na Meet Beauty... Może nie sprawdził się, bo mam mieszaną cerę, chyba oddam go mamie, która ma suchą cerę i trochę ciemniejszą karnację, żeby go potestowała. Mam nadzieję, że u niej się sprawdzi, bo promocja jak promocja, ale to wciąż wydane pieniądze i szkoda by było, gdyby leżał nieużywany.

      Usuń
  6. Dużo dobrych recenzja czytałam na temat podkładu Dr Eris. Sama nieraz przyglądałam się temu produktowi. Chociaż muszę przyznać, że samej marki oraz marek pokrewnych nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  7. W ostatniej chwili powstrzymałam się przed zakupem paletki z Wibo i chyba dobrze zrobiłam, bo nie lubię cieni niewidocznych na powiece.

    OdpowiedzUsuń
  8. Trochę zaszalałaś. Paletka bardzo mi przypadła do gustu :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Spodobała mi się ta paleta cieni i lakiery do paznokci.:)
    Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga
    cherryontop66.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Tez zaopatrzyłam się w podkład Rimmel, ale u mnie sprawdza się bardzo dobrze ;) Eyeliner Eveline to jeden z najlepszych jakie używałam, jak nie najlepszy :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo chciałam kupić podkład Irena Eris, ale w moim mieście nie było wtedy tej szafy. :/ Poczekam do następnej. :) Za to kupiłam podkład z Rimmela. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja chyba ślepnę jak wchodzę do rossmana. za każdym razem rozglądam się za tym eyelinerem i nigdy trafic nie mogę :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajna ta paletka Neutral :) Ciekawe jak się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za dodanie komentarza! Aby uniknąć spamu moderuję wiadomości, więc nie będzie on widoczny od razu, pojawi się najpóźniej następnego dnia. Jeśli chcesz być ze mną na bieżąco, zachęcam do zaobserwowania bloga lub/i polubienia strony na Facebook'u lub Google+:) Staram się zawsze odwiedzać blogi komentujących;)

Obsługiwane przez usługę Blogger.