Cześć:)
To "smokey line" sobie sama wymyśliłam:) Chyba, że ktoś mnie ubiegł, jeśli tak to dajcie znać:)
Cieszę się bardzo, że mogę Wam dziś pokazać ten makijaż - kreska, o której tak marzyłam i którą tak długo robiłam, w końcu mi wyszła:) Może nie jest idealna, ale ja jestem zadowolona:)
Inspirowałam się jedną z moich ulubionych vlogerek, Chloe Morello. Wykonywała jakiś czas temu makijaż Kendall Jenner i z miejsca zakochałam się w kresce. Mam nadzieję, że uda mi się dojść do takiej perfekcji, że będę ją mogła robić na co dzień:) Pewnie się zastanawiacie, o co w ogóle chodzi?;)
Chodzi mi o idealną, mocno wyciągniętą kreskę, roztartą od góry i gładką, ostro zakończoną od dołu. Brzmi banalnie, ale w praktyce tak łatwo już niestety nie jest:) Jeśli chodzi o makijaż, wliczając w to wykonywanie kresek, to cały czas staram się ćwiczyć i doskonalić, alfą i omegą w tym temacie nie jestem, ale myślę, że dziś ta kreska może ujrzeć światło dzienne:)
Wygląda to mniej więcej tak:
Oczywiście u Chloe wyszło to gazylion razy lepiej. Ale będę się starała ten gazylionowy dystans do niej zmniejszyć:)
Jak zrobiłam tę kreskę?
1. Jak widać na zdjęciach kreska zaczyna się unosić od połowy. Mocno ją wyciągam - do narysowania jej "prototypu" uzyłam wyłącznie czarnego cienia Leblon z palety cieni Rio Rio Slekka (jest bezpieczniejszy w użyciu niż eyeliner).
2. Małym, precyzyjnym pędzelkiem roztarłam górną granicę kreski. Roztarłam tak bardzo, jak tylko mogłam.
3. Za pomocą eyelinera (Maybelline Lasting Drama) poprawiłam dolną krawędź, starając się, żeby była równa.
4. Tym samym eylinerem narysowałam cieńszą kreskę na wcześniej już zrobionej za pomocą cienia.
5. Na eyeliner dodałam jeszcze jedną porcję cienia. Następnie starałam się to wszystko ostrożnie rozblendować do góry, zachowując przy tym kształt kreski.
6. Poniżej dolnej krawędzi kreski użyłam korektora, aby jeszcze bardziej wygładzić kreskę od dołu i "odróżnić" ją od skóry.
Możemy sobie tak dodawać te warstwy, najpierw cień, potem eyelliner, znowu cień, potem rozetrzeć, potem ponownie cień itd., ale trzeba uważać, żeby nie spierdzielić sprawy, a o to łatwo:)
Poniżej wystawiam całą buźkę, żebyście mogli zobaczyć jak to się prezentuje w pełnej krasie:)
Kreskę bardzo polecam, ale tylko dla cierpliwych:) Mam nadzieję, że za jakiś czas będę ją robić w 5 minut, a nie niespełna 40....;)
Napiszcie, jak Wam się podoba:) Wykonujecie kreski? Czy może w ogóle ich nie robicie?
___________________________
BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!