wtorek, 30 stycznia 2018

Co to jest akrylożel? Jak go nakladać? Flexy Gel System Elisium Nails | RECENZJA


Rynek paznokciowy ma się ostatnio bardzo dobrze. Mam wrażenie, że co chwilę pojawia się jakaś nowa firma z lakierami hybrydowymi i innymi nowościami z zakresu stylizacji paznokci. I bardzo dobrze, bo temat wciągnął mnie na tyle, że zrobiłam nawet kurs na stylistkę:)

Jedną z nowości, która dopiero toruje sobie drogę na rynku jest tzw. akrylożel (poliżel), czyli produkt do budowania i przedłużania paznokci, który łączy w sobie dwie metody: żelową i akrylową. Usłyszałam o ich jakiś czas temu, dużo filmów na ten temat znajduje się na zagranicznym Youtubie, a i polski zaczyna już wypuszczać tutoriale z akrylożelem w roli głównej.

PS. Jeśli ta recenzja Was przekona, to linki do porównywarki cenowej i miejsc, gdzie możecie kupić zestaw Flexy Gel lub sam akrylożel są na samym dole posta. Pod recenzją umieściłam także baner, który przeniesie Was do strony, na której będziecie mogli porównać sobie ceny Flexy Gelu w różnych sklepach:) Jeśli go nie widzicie, to wyciszcie AdBlocka na tej stronie:)

CO OBIECUJE PRODUCENT? 

________________________________________

Pewnego dnia jedna z moich koleżanek z kursu pokazała mi firmę Elisium Nails, która ma w swojej ofercie takie produkty i oczywiście od razu się zakochałam. Można u nich zakupić od razu cały zestaw Flexy Gel System, czyli akrylożel w tubce, Slip Liquid, Pro Bond (primer bezkwasowy) oraz bazę Miracle Base Gel (na samym dole posta dodałam link do strony z zestawem). Skusiły mnie przede wszystkim obietnice producenta co do czasu wykonywania stylizacji - ma być on zdecydowanie krótszy od zwykłej metody żelowej czy akrylowej. Jakie jeszcze zalety ma posiadać ten akrylożel?
  • trwałość - tak jak przy akrylu, który jest najtwardszy i ma najlepszą przyczepność płytki do paznokcia
  • wygoda - po pierwsze nie trzeba mieszać żadnego akrylowego proszku z monomerem (liquidem), więc nie musimy myśleć o odpowiednich proporcjach, po drugie jest bardzo gęsty, przez co nie spływa na skórki, po trzecie - utwardza się go w lampie, dokładnie tak jak żel. To pozwala nam na dokładne wybudowanie paznokcia bez pospiechu i stresu, że akryl zaschnie, a my go będziemy musiały piłować pół dnia, żeby nadać mu odpowiedni kształt i wyrównać wszelkie góry i doliny. Budujemy paznokcie dopóki nie uzyskamy pożądanego kształtu, a dopiero potem utwardzamy w lampie - i to jest piękne.
  • brak nieprzyjemnego zapachu monomeru - Slip Liquid nie pachnie w ogóle:) 

W dzień, w którym dowiedziałam się o firmie Elisium odkryłam, że prowadzi ona konkurs na szaloną świąteczną stylizację, w którym główną nagrodą jest właśnie zestaw Flexy Gel. Konkurs trwał do końca następnego dnia, więc spięłam cztery litery i praktycznie w ostatniej chwili wysłałam swoje zgłoszenie. I udało się:) Wygrałam i dlatego było mi dane przetestować cały ten system:) 

Wstawiałam już na FB, Instagramie, ale pochwalę się jeszcze tu: oto stylizacja, która dała mi pierwsze miejsce:)



JAK NAKŁADAĆ FLEXY GEL? KILKA WSKAZÓWEK

_________________________________________________

1. Przygotuj paznokcie (wypiłuj do minimum, odsuń skórki, przetrzyj bloczkiem polerskim w celu zmatowienia, przetrzyj odtłuszczaczem).

2. Nałóż primer Pro Bond. 
Staraj się nakładać primer z zachowaniem milimetrowego odstępu od skórek. Poczekaj około minuty, aż całkowicie wyschnie.



3. Pomaluj paznokcie bazą Miracle Base Gel, utwardź w lampie LED 60 sekund, w lamie UV - 2 minuty. Jeśli chcesz przedłużyć paznokcie, to po wyjęciu dłoni z lampy podłóż szablony.

EDIT: Do nakładania Flexy Gelu nie są potrzebne primer i baza tej samej firmy - możecie wybrać inne, które Wam się sprawdzają. Po jakimś czasie skończyły mi się baza i primer od Elisium i zaczęłam używać innych marek - nie zauważyłam wpływu na wytrzymałość akrylożelu. Ja miałam bazę i primer Elisium w zestawie.


4. Wyciśnij odpowiednią ilość akrylożelu z tubki i umieść ją na paznokciu (wielkość mniej więcej ziarnka grochu). 
Ja do przedłużenia swoich paznokci zużywam dwie takie kulki - najpierw nakładam jedną na połączenie paznokcia z szablonem i od razu przedłużam, potem dodaję druga na sam paznokieć.


5. Zamocz pędzel w Slip Liqiud (warto mieć do tego mały kieliszek czy niewielki plastikowy kubeczek). 
Mokry pędzel pozwala uformować kształt, sam akrylożel ma bardzo gęstą, wręcz toporną konsystencję, nie jest przez to plastyczny, więc użycie liqiudu jest konieczne. Uwaga! Po zamoczeniu pędzla odciśnij nadmiar liquidu w papierowy ręcznik. Jeśli będziesz mieć za dużo płynu na pędzlu, akrylożel będzie się stawać coraz rzadszy i może zacząć spływać na skórki.


EDIT:

CZY UŻYCIE SLIP LIQUIDU JEST KONIECZNE DO FORMOWANIA FLEXY GELU?


Wiele z Was pyta, czy do formowania Flexy Gelu jest potrzebny Slip Liquid i czy można go zastąpić czymś innym, np. cleanerem. Moim zdaniem NIE - Slip Liquid jest niezbędny do formowania akrylożelu od Elisium (nie wiem, jak z akrylożemi innych firm). Próbowałam go nakładać z pomocą cleanera zmieszanego z niewielką ilością acetonu, ale to nie był dobry pomysł - żel nie chciał "współpracować" z pędzlem, nie chciał się zmiękczyć i dać uformować za pomocą takiej mieszanki płynów. 



6. Formuj kształt paznokcia.
Najlepiej położyć kulkę kulkę produktu u nasady paznokcia, ostrożnie dopchnąć jej brzegi do skórek (nie dotykając ich!), a boku kulki rozprowadzić po bokach paznokcia, zostawiając większość produktu na środku paznokcia przy nasadzie. Taki sposób nakładania nada paznokciom ładny kształt i uformuje apex oraz ładną krzywą C, które wzmocnią stylizację. 
Jeśli podczas formowania produkt zaczyna się kleić do pędzla i ciagnąć, to należy go zamoczyć ponownie w liquidzie. Pamiętajcie o odciśnięciu nadmiaru płynu, lepiej moczyć mniej i częściej niż rozrzedzić akrylożel i zalać skórki.

7. Jeśli jesteś zadowolona z kształtu utwardź paznokcie w lampie (30 sekund - LED, 2 minuty - UV).

8. Przetrzyj paznokcie cleanerem, opiłuj paznokcie do ostatecznego kształtu, przetrzyj bloczkiem polerskim.


Manicure i pedicure - porównaj na Ceneo


TECHNIKA I CZAS PRACY, TRWAŁOŚĆ, WPŁYW NA PAZNOKCIE

______________________________________________

Technika pracy z akrylożelem wydaje się być prostsza w stosunku do metody żelowej, a już na pewno akrylowej. Jednakże jeśli nie macie wprawy, bądź nigdy nie pracowałyście z akrylem (nakładanie i przedłużanie jest bardziej podobne do akrylu) to początki mogą być trudne, ale absolutnie się nie zrażajcie! 

Moim podstawowym błędem na początku było nakładanie na pędzel za dużo liqiudu. Akrylożel stawał się coraz rzadszy i zaczynał zalewać skórki wokół paznokci, czego oczywiście nie zauważyłam, bo przedłużałam kolejne. Takie paznokcie utwardziłam w lampie i dopiero po wyjęciu zobaczyłam, że niektóre skórki są zalane. Wyglądało to nieestetycznie, ale udało mi się delikatnie spiłować pilnikiem produkt tak, aby paznokcie nadawały się do pokazania światu. Dlatego lepiej uważać z ilością płynu i najlepiej utwardzać paznokcie pojedynczo, a jeśli już coś się zaleje i zauważymy to przed utwardzeniem, to wystarczy zebrać nadmiar akrylożelu minimalnie wilgotnym, mniejszym pędzelkiem.

To, że akrylożel nie zasycha jak zwykły akryl to strzał w dziesiątkę. Mam w domu teoretycznie wolnoschnący monomer, który pozwala na trochę dłuższą pracę z akrylem, ale dla mnie schnie on jednak za szybko i nie potrafię z nim pracować. Może to kwestia złej jakości monomeru, ale nie zamierzam już szukać innego - mam Flexy Gel i jestem bardzo zadowolona. Dzięki niemu mogę sobie budować paznokcie tak długo jak chcę i utwardzam je dopiero wtedy, kiedy kształt mi odpowiada. Jeśli już utwardzę paznokcie to potem nie muszę ich długo piłować, żeby je wyrównać od góry - tak naprawdę wygładzam je już na etapie budowania za pomocą pędzla. Przy zwykłym akrylu trwało to wieki, już nie wspominając o tym, jak nie cierpię tego robić. Czas pracy jak widać jest rzeczywiście krótszy, bo to właśnie piłowanie zabiera nam go najwięcej. A przynajmniej mi zabierało;)

Akrylożel jest twardy jak akryl, co znacznie przedłuża trwałość stylizacji. Zanim je zdjęłam, żeby zobaczyć jak się mają moje naturalne paznokcie, nosiłam je niewiele ponad miesiąc. w tym czasie powinnam je złamać z 10 razy, a mimo to trzymały się świetnie. Brak jakichkolwiek zapowietrzeń czy ścierania się to kolejne zalety Flexy Gelu.

Czy akrylożel niszczy paznokcie? Tutaj nie potrafię udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Wydaje mi się, że nie ma żadnego negatywnego wpływu na płytkę, bardziej niszczy ją jego nieprawidłowe zdejmowanie. Pierwszy raz ewidentnie nałożyłam za dużo produktu, więc usuwanie masy było długie i uciążliwe, dlatego moje paznokcie były przepiłowane i przewrażliwione. Na pewno nie pomógł też fakt, że akrylożel ma bardzo dobrą przyczepność do płytki paznokcia.


EDIT: 

FLEXY GEL ELISIUM - GDZIE KUPIĆ? GDZIE JEST NATANIEJ?

______________________________________________

Poniżej macie baner, który przeniesie Was do porównywarki cenowej - będziecie sobie mogli porównać ceny zestawów lub samego Flexy Gelu w różnych sklepach i wybrać najtańszy:) Na banerze podlinkowałam też Flexy Gel w kolorze Milky w większym opakowaniu 65g (sama go sobie dokupiłam, wystarczy na dłużej i bardziej się opłaca) i takiego małego zestawy złożonego z małego Flexy Gelu i Slip Liquidu, który będzie idealny dla początkujących, którzy mają już primer i bazę, nawet z innej firmy. Jeśli nie widzicie banera, wyłączcie AdBlocka na tej stronie:)

Pod linkiem poniżej znajdziecie odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania odnośnie Flexy Gelu, zapraszam:)

Czytaj na blogu: FLEXY GEL SYSTEM ELISIUM - CZY SLIP LIQUID JEST NIEZBĘDNY? CZY AKRYLOŻEL WYSCHNIE BEZ POMOCY LAMPY? ODPOWIEDZI NA NAJCZĘŚCIEJ ZADAWANE PYTANIA



FLEXY GEL ELISIUM - PODSUMOWANIE


+ trwałość - miesiąc bez złamań i zapowietrzeń
+ krótszy czas pracy
+ wygoda - akrylożel nie rozlewa się jak żel, ale tez nie zasycha jak akryl, utwardzamy w lampie po uzyskaniu pożądanego kształtu
+ brak nieprzyjemnego zapachu monomeru, zarówno w trakcie nakładania, jak i usuwania masy
+ rewelacyjna przyczepność do płytki

Jeśli dobrze zapoznacie się z akrylożelem i nabierzecie wprawy to jest bardzo duża szansa, że tak jak ja nie będziecie widziały świata poza nim, wszystkie żele i akryle pójdą w odstawkę, a Wy będziecie się mogły cieszyć trwałą stylizacją.

Napiszcie czy lubicie przedłużać paznokcie i czy miałyście już styczność z akrylożelem:)

Link do zestawu Flexy Gel System: https://www.ceneo.pl/82511149#crid=313344&pid=21202
Link do akrylożelu w kolorze Milky: https://www.ceneo.pl/61066604#crid=313345&pid=21202



Buziaki,
Maddie Ann:)
_________________________________________

BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
FACEBOOK - KLIK
BLOGLOVIN - KLIK
TWITTER - KLIK
INSTAGRAM - KLIK

Czytaj dalej

poniedziałek, 29 stycznia 2018

Hity kosmetyczne 2017 roku


Jak zwykle z opóźnieniem, ale lepiej późno niż wcale - przygotowałam dla Was moich kosmetycznych ulubieńców minionego roku:) Mam nadzieję, że znajdziecie tu swoje perełki i pochwalicie się w komentarzach jakie kosmetyki zdominowały Wasze kosmetyczki i toaletki w 2017 roku:) Zapraszam serdecznie do dalszej lektury:)

Podzieliłam kosmetyki tym razem na trzy, nie na dwie kategorie. Oprócz produktów do pielęgnacji i makijażu pojawi się też kilka rzeczy do paznokci, a że ta strefa w ostatnim czasie mocno u mnie dominuje, to chętnie podzielę się z Wami moimi ulubieńcami.

PIELĘGNACJA 
_______________________________________

Toniki Evree: hamamelisowy i różany


Muszę przyznać, że to najlepsze toniki jakie mi przyszło kiedykolwiek stosować. Pokochałam je przede wszystkim za to, że błyskawicznie doprowadzają moją skórę do porządku, czyli eliminują większość zaczerwienień jakie mam na twarzy. Mocno odświeżają skórę i dobrze ją doczyszczają. Ponadto nie wysuszają mojej cery, co jest dla mnie szczególnie istotne w okresie zimowym - wręcz przeciwnie, po ich użyciu mam wrażenie jakby była ona bardziej nawilżona. Oczywiście pod warunkiem, że spryskamy twarz i zostawimy na niej produkt, a nie ściągniemy go płatkiem kosmetycznym:) Wybrałam obydwa, dlatego, że działają na mnie tak samo. Jeśli miałby być to tylko jeden z nich, postawiłabym na hamamelis ze względu na lepszy zapach:)

Emulsja do twarzy z mocznikiem 3% Ziaja MED Kuracja ultranawilżająca


Ten krem to mój must have podczas zimy, kiedy skóra jest tak przesuszona, że aż swędzi. Stosowanie tego kremu przez tydzień pozwoliło mi na pozbycie się tego dyskomfortu (oczywiście stosowałam go dłużej, aby podtrzymywać efekt). Jak na swoją nadającą się pod podkład lekką konsystencję nawilża i wygładza wprost genialnie! Polecam każdemu, kto z suchości drapie skórę:) Więcej na jego temat przeczytacie w poście z pietnastoma produktami Ziaji, które polecam: 


Krem do rąk Seventh Heaven Indigo


Kolejny produkt, który przydatny jest szczególnie zimą, kiedy nasza skóra wymaga dodatkowego nawilżenia. Jest trochę bardziej treściwy niż większość popularnych kremów do rak (np. od Ziaji), lecz to akurat przemawia na jego korzyść - wystarczy niewielka jego ilość i można pokryć nim całe dłonie, co sprawia, że jest bardzo wydajny. Skóra rąk po jego życiu jest prawidłowo nawilżona, mega gładka i, co ważne, chroniona przed zimnem. Wygodna pompka pozwala nam wydozować tyle produktu, ile chcemy użyć. Dodatkowo - przepięknie pachnie! Zapach jest słodki, perfumowany i długo utrzymuje się na skórze.

Kawowe serum wyszczuplająco-drenujące Eveline


O tym serum rozpisałam się już w recenzji (link pod akapitem). W skrócie: serum ma bardzo delikatną, kremowo-żelową konsystencję, szybko się wchłania. I jeszcze szybciej działa:) Byłam zdumiona tym jakie dobre efekty można osiągnąć już po tygodniu codziennego stosowania. Skóra na udach i pośladkach jest o wiele bardziej gładsza i bardziej napięta, a cellulit jest naprawdę mniej widoczny:) Grunt to stosować serum regularnie i wmasowywać w skórę energicznie, okrężnymi ruchami.




MAKIJAŻ
___________________________

Podkład nawilżająco-wygładzający Foundation Drops Gosh


Nigdy mi nie przyszło do głowy, że kiedykolwiek będę z uwielbieniem stosować nawilżający podkład, kiedy moja skóra jest mieszana i potrzebuje raczej matującego wykończenia. A tu proszę:) Zakochałam się w tym podkładzie przede wszystkim za to, że ma lekką konsystencję, a przy tym świetne kryje (krycie można budować) oraz za to, że trzyma się praktycznie przez cały dzień;) Nie świeci się na skórze (a jak już po kilku godzinach świecenie jednak wystąpi to minimalna ilość pudru załatwi sprawę), ale z drugiej strony wygląda ona na gładką i promienną. 

Pro Foundation Mixer Nyx w odcieniu Olive


Podkład od Gosha tak mi się spodobał, że nie śniło mi się nawet kupowanie innego kiedy w wakacje nabrałam opalenizny, dlatego postanowiłam zainwestować w mixer z Nyxa. Jedna malutka kropla pozwala na przyciemnienie o pół tonu odcienia podkładu. Najważniejsze jest dla mnie to, że mixer komponuje się świetnie z różnymi podkładami i nie zmienia ich konsystencji ani właściwości.

Puder Lasting Finnish Rimmel


Długo szukałam idealnego pudru, ale udało się:) Ten produkt chyba zostanie ze mną na wieki, bo nie spodziewam się, że znajdę coś lepszego:) Po pierwsze i najważniejsze - po nałożeniu go na skórę twarz mam wygładzoną jak w Photoshopie. Nie ma żadnych suchych skórek, nie ciastkuje z żadnym z moich podkładów, świetnie wygląda pod oczami, bo nie podkreśla zmarszczek. Powiedziałabym nawet, że lekko je ukrywa ;) Ideał! Jeśli Wasza skóra jest jasna, ale wpada w żółtawe tony, to wybierajcie kolor 002 Soft Beige - 001 jest bardziej różowy.

Matowa pomadka Macademian Girl Makeup for Paese w odcieniu 5 Art Deco


Matowe pomadki to kosmetyki, których nie było mi dane stosować ze względu na łatwo przesuszające się usta. Ta pomadka jednak spełniła bardzo dobrze swe zadanie nawet w moim przypadku:) Zapewnia matowy efekt, ale nie przesusza i nie podkreśla suchych skórek. Nazwałabym ją nawet bardziej satynową pomadką niż matową - niby efekt matu jest, ale jakby przy tym nie ściąga nieprzyjemnie ust. Ponadto ten kolor zgaszonego, brudnego różu jest po prostu obłędny! Pasuje zarówno na co dzień, jak i na większe wyjścia.



PAZNOKCIE
____________________________

Lakiery hybrydowe NeoNail


Z tymi lakierami pracuje mi się najlepiej - mają idealną jak dla mnie gęstość. Nie są aż tak gęste jak Indigo, ale troszkę treściwsze w konsystencji niż Semilac. Nie spływają przez to na skórki. Mają świetne krycie, choć niektóre kolory wymagają 3 warstw, aby dokładnie pokryć płytkę paznokcia i uniknąć prześwitów. Gama kolorystyczna jest naprawdę świetna:) I do tego nie uczulają mnie:) W tym momencie lakiery NeoNail zdominowały moją szufladę z hybrydami:) 

Pasta do zdobień SemiArt od Semilac


Jakieś pół roku temu zafascynowałam się malowaniem zdobień na paznokciach, micropaintingiem:) Pasty od Semilaca pozwalają mi się wyżyć artystycznie i ćwiczyć przeróżne wzorki na tipsach:) Konsystencja tych past jest mega gęsta, trzeba je rozrobić z kolorem lub topem, lecz przyznam szczerze, że zdarza mi się ich użyć samodzielnie. Są bardzo mocno napigmentowane, więc każdy wzorek lub kreseczka są dobrze widoczne już po jednym pociagnięciu.

Pędzelek do zdobień Born Pretty


Jak zdobienia, to i pędzel! Kupiony na Aliexpress ultracieniutki pędzelek o długości 12mm to coś, czego powinna wypróbować każda początkująca stylistka paznokci:) Uwielbiam go za to, że jego włosie się nie rozchodzi podczas malowania i można nim wyczarować naprawdę cienkie i precyzyjne linie:)

Żel jednofazowy Hight Light LED Silcare w odcieniu French Pink

  
 

Pierwszym moim żelem był również żel od firmy Silcare, z tym, że był on z kolekcji Base One - byłam zadowolona. Ale ten przerósł moje najśmielsze oczekiwania! Jest średniogęsty, samopoziomujący, nie spływa na skórki - jest bardzo wygodny we współpracy. Co najważniejsze - jak na żel ma bardzo dobrą przyczepność do płytki paznokcia:) Nigdy i jeszcze nie odpadł:) Odcień French Pink jest delikatnie różowym transparentnym odcieniem, idealnym do manicure francuskiego lub babyboomer:)

Flexy Gel System od Elisium Nails


Kolejna firma z artykułami do paznokci, którą warto się zainteresować, a przynajmniej jeśli chodzi Flexy Gel. Jest to akrylożel - produkt, którym można wybudować i przedłużyć paznokcie, łączący w sobie metody żelową (utwardzamy w lampie) i akrylową (jest bardzo twardy i trwały). Na początku miałam pewne problemy z pracą z tym produktem, ale teraz nie mam wątpliwości, że to chyba najlepszy produkt do przedłużania paznokci, jaki kiedykolwiek powstał:) Paznokcie są mega mocne i twarde, powinnam je z 10 razy złamać podczas miesięcznego noszenia, ale one ani drgnęły:) Mogę sprzątać, gotować, przeprowadzać remont albo orać pole - nic się z nimi nie dzieje:) Praca z akrylożelem jest niebywała - bardzo wygodna i zdecydowanie szybsza niż przy zwykłym akrylu czy żelu. To zdecydowanie moje największe odkrycie minionego roku!


Dajcie znać, czy coś szczególnie Wam się spodobało i co odkryłyście w 2017 roku:)


Buziaki,
Maddie Ann:)

_______________________________________

BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
FACEBOOK - KLIK
BLOGLOVIN - KLIK
TWITTER - KLIK
INSTAGRAM - KLIK
Czytaj dalej
Obsługiwane przez usługę Blogger.