Hej:)
92ana, autorka bloga http://www.kosmetykiani.pl/ zorganizowała akcję Lakierowy Mix, do którego bardzo chętnie się zgłosiłam:) Planowałam opublikować przegląd lakierów do paznokci już od dłuższego czasu, a teraz jest ku temu świetna okazja:) Oglądajcie!:) Może znajdziecie coś ciekawego?:)
Tak prezentuje się...
okrągła pięćdziesiątka!
Tyle lakierów posiadam razem z odżywkami i top coatami:) Sama byłam zaskoczona ich ilością i nawet poprosiłam mojego chłopaka, aby spróbował odgadnąć, ile mam lakierów:) Strzelił, że około 25, natomiast kiedy mu powiedziałam prawdziwą liczbę, to zaczął wyliczać średnią cenę lakieru i chciał pomnożyć to przez 50 i zdołować mnie oczywiście ilością pieniędzy, jaką wydałam na moje wszystkie emalie, ale kazałam mu milczeć. Dla mojego zdrowia wolę się nad tym nie zastanawiać:)
Przejdźmy do rzeczy:) Zaczynam od odżywek i top coatów:
1. Disco Top Coat, PIERRE RENE: mój ulubiony ultrafioletowy top! Jest wsprost genialny, to już moje drugie opakowanie:)
2. Akrylowy utwardzacz, PAESE: lekko utwardza, wysusza lakier:) Bardzo fajny:)
3. 3w1 Wysuszacz, Utwardzacz, Nabłyszczacz, EVELINE: mam mieszane uczucia, może i wysusza i nabłyszcza, ale czy utwardza? Jakoś nie zauważyłam.
4. Quick Dry Top Coat, GOLDEN ROSE: błyskawiczny wysuszacz, mój ulubiony, drugie opakowanie w mojej kolekcji:) Świetnie przedłuża trwałość lakieru, wyprzedza odrobinę akrylowy utwardzacz z Paese:)
5. Matte Top Coat, GOLDEN ROSE: niezbędny, gdy chcemy stworzyć matowy manicure:) Nie ma potrzeby kupować gotowych matowych lakierów, wystarczy ten top coat:)
6. Odżywka silnie regenerująca, LOVELY: męczę ją już dość długo, bo wierzę, że choć trochę mi pomoże się uporać z rozdwajającymi paznokciami. W chwili, gdy piszę ten post, połowy odżywki już nie ma, ja natomiast nie widzę rezultatów....
7. Bezbarwny, fosforyzujący lakier, LOVELY: świeci w ciemnościach....:D
Następne w kolejce biele i żółcie:
8. Art Nails, nr 318, SENSIQUE: kupiłam, bo myślałam, że ma normalny pędzelek, a jest on cienki, do frenchu, kresek czy innych bazgrołów, których raczej nie robię. Taki ciołek ze mnie. Nie używam, więc się nie wypowiem co do jakości i wytrzymałości. Może rozdam w jakimś konkursie??;)
9. Extreme Nails, nr 25, WIBO: i tym lakierem sobie nadrobiłam moją pomyłkę:) Byłam zaskoczona jego wytrzymałością:)
TUTAJ link do manicure z jego udziałem:)
10. Ultimate Nudes, Cotton Candy, CATRICE: upragniony nudziak, wpada nieco w żółte tony, średnio go lubiłam, potrzebował 3, czasem nawet 4 warstw, żeby pokryć dokładnie płytkę paznokcia. Nałożony raz wyglądał jak zwykła odżywka.
11. Utlimate Nail Lacquer, nr 41 Two Million Dollar Baby, CATRICE: top ze złotymi drobinkami, myślałam, że będą gęściej upakowane, ale nie jest źle:)
12. Color Expert, nr 44, GOLDEN ROSE: piękny kanarek od mojej ulubionej lakierowej firmy:)
Kolej na nudziaki!:)
13. Rich Color, nr 66, GOLDEN ROSE: śliczniusi różowiusi kolorek:) Delikatny i dyskretny:)
14. Express Growth, nr 485, WIBO: lakier z zaawansowaną multi-witaminową formułą wspomagającą wzrost paznokcia - tak jest napisane na opakowaniu:) wzrostu paznokcia nie zauważyłam, ale zauważyłam piękny jasny róż z malutkimi złotymi drobinkami:)(miały być nudziaki, a tu mi róże wyszły...)
15. Color Expert, nr 52, GOLDEN ROSE: i to jest nude:) ma lekką perłową poświatę:)
16. Rich Color, nr 10, GOLDEN ROSE: bardzo jasny brąz, taka trochę kawa latte:)
17. Chic Matte, nr 3, WIBO: mój pierwszy i ostatni matowy lakier, kupiłam, bo nigdy nie miałam, a mieć chciałam, a nie kupię już, bo odkryłam cudowną rzecz, jaką jest matowy top coat - i teraz z każdego lakieru mogę sobie zrobić mat:) Kolor bardzo elegancki, ale na paznokciach wychodzi na ciemniejszy, taki... błotnisty:)
Czerwienie, pomarańcze, bordo:) ( i w tym miejscu jakość zdjęć się nieco pogorszyła, ponieważ słońce postanowiło już zajść i musiałam użyć lampy)
18. Jelly Look, nr JL03 Coral Red, FLORMAR: miał być koral, a jest pomarańczka:) Ale i tak go bardzo lubię:)
TUTAJ recenzja:)
19. Color Expert, nr 24, GOLDEN ROSE: jeden z trzech lakierów, które podarował mi chłopak z okazji moich urodzin:) jeszcze nie nosiłam, ale czas na to już najwyższy, gdyż ta ceglasta czerwień to piękny jesienny kolor!:)
20. Rich Color, nr 24, GOLDEN ROSE: klasyczna czerwień, którą już pokazywałam w haulu
TUTAJ, zamierzam nosić jesienią i zimą, bo czerwone paznokcie może i są oklepane, ale za to jakie seksowne;)
21. Colorama, nr 15, MAYBELLINE: klasyczna czerwień, która mi się już skończyła, a właściwie trochę już uschła, więc jej nie używam od dłuższego czasu:) Poprzedni lakier z GR mi go zastąpi:) Pamiętam jednak, że to był jeden z moich ulubionych lakierów:)
22. Fantasy Glitter, numer się starł, SENSIQUE: lekko ceglasta czerwień ze złotymi drobinkami:) śliczny:)
23. 1 Coat Manicure, nr 14, WIBO: jedna warstwa faktycznie daje radę, ale jednak aby uzyskać 100-procentowe krycie, trzeba nałożyć dwie:) Ten ciemnoczerwony kolor noszę obecnie na paznokciach u stóp i wygląda to fantastycznie:)
24. Color Expert, nr 29, GOLDEN ROSE: ciemne jesienne bordo:) kupione niedawno:) jeszcze nie testowane, ale już zacieram ręce:)
25. Metal Flip, nr 040, MISS SPORTY: ja tu widzę bordo, fiolet, zieleń i brąz:) Posiada ciekawe, metaliczne wykończenie:)
A teraz fiolety:)
26. Color Expert, nr 59, GOLDEN ROSE: mocny, nasycony, perłowy fiolet:) uwielbiam patrzeć na ten kolor:)
27. Colour Trends, nr 4 New York, KOBO: mój pierwszy lakier z Kobo, nie używany jeszcze, jestem go bardzo ciekawa:) Musiałam się skusić przy takiej cenie:)
28. Gel Finish, Laveder Sky, AVON: żelowy efekt? Raczej nie. Śliczny kolor? Na pewno tak! Gościł dość często na moich paznokciach latem;)
29. Lakier w odcieniu Bond With Whomever, ESSIE: jedyny mój lakier z tej firmy. Jeden z moich ulubionych, jednak po jakimś czasie przestałam używać (typowo letni kolorek, lato się skończyło, to poszedł w odstawkę) i teraz już zgęstniał. Zastąpił mi go lakier od Avonu:)
Czas na róże!:)
30. Glam Wear, nr 403, BELL: cukierkowy róż:) chętnie po niego sięgam:)
31. Lakier w odcieniu Flammable, NAILS INC.: przepiękny odcień różu! Długo takiego szukałam i znalazłam w Glossy Boxie:) mały i poręczny, o wiele bardziej lubię takie mniejsze lakiery od tych ogromnych, typu Sally Hansen.
32. Rich Color, nr 07, GOLDEN ROSE: Ciemniejszy różowy, jeśli chcecie wiedzieć jak wygląda na paznokciach polecam zajrzeć
TUTAJ.
33. Jolly Jewels, nr 109, GOLDEN ROSE: cudowny top coat z białymi i różowymi malutkimi okragłymi płatkami:) Efekt rewelacyjny, możecie go zobaczyć po linkiem przy lakierze wyżej:)
34. Trendy Colour, nr 70, LIFE: top z różowymi "szkiełkami":)
35. Nr 437, HEAN: kocham ten kolor! Przepięknie się prezentuje na paznokciach, może śmiało konkurować z klasyczną czerwienią, jeśli mamy ochotę na coś bardziej ekstrawaganckiego, ale nadal seksownego:) Na zdjęciu wygląda na wpadający w fiolet, ale gwarantuję, że jest to bardzo ciemny różowy kolor:)
Zielenie:)
36. Colour Obsession, nie ma numeru, HEAN: otrzymałam go w gratisie wraz z paczką od Hean, ten morski kolor nie za bardzo mi podpasował, ale i tak wielkie podziękowania dla firmy za dołączenie gratisu:)
37. Rich Color, nr 44, GOLDEN ROSE: seledynek, idealny na zimę (moim zdaniem). Pójdzie w ruch już niedługo:)
38. Color Expert, nr 50, GOLDEN ROSE: lekko perłowa, seledynowa zieleń:) wygląd na paznokciach
TUTAJ:)
39. Lotus Effect, nr 71S, MANHATTAN: boski! Zobaczyłam na blogu Aliny Rose i poleciałam od razu kupić. Nawet nie wiem, jak go opisać, jest cudowny! Wystarczy popatrzeć:)
40. Trendy Colour, nr 07, LIFE: top coat z okrągłymi płatkami w kolorze wiosennej zieleni i białym:) Bardzo dobrze się sprawdza jako uzupełnienie manicure'u, dodatek:)
41. Rich Color, nr 36, GOLDEN ROSE: żabolimonka, czyli drugi lakier od mojego chłopaka:) recenzja
TUTAJ :)
Niebieskości:)
42. Color Expert, nr 43, GOLDEN ROSE: letni błękit, bardzo go lubiłam nosić na paznokciach właśnie latem:)
43. Trendy Colour, nr 71, LIFE: niebieskie "szkiełka":) Manicure z ich udziałem znajdziecie
TUTAJ.
44. Color Expert, nr 47, GOLDEN ROSE: trzeci i ostatni z kolekcji lakierów, które dostałam w prezencie urodzinowym:) Ciemniejszy brat lakieru o numerze 43 tej samej firmy:)
45. Extreme Nails, nr 533, WIBO: dyskoteka z lat 90., baaaardzo lubię:) recenzja
TUTAJ.
46. Colorama Polka Dots, nr 198, MAYBELLINE: otrzymałam w prezencie od kasjera w Superpharmie, za to tylko, że się pomylił, bo poinformował mnie, że jest promocja jakaś na lakiery, a przy kasie się okazało, że się skończyła:) Bardzo miły gest, którego się nie spodziewałam:) A lakier CUDO! Nie jest bardzo transparentny, warto go nałożyć na czarny lub niebieski lakier, efekt genialny:)
Czernie i szarości na koniec:
47. Art Nails, nr 316, SENSIQUE: kolejny omyłkowo kupiony lakier. Brak słów do mojej osoby.
48. Extreme Nails, nr 34, WIBO: czarna czerń, która zastąpiła ból i żenadę po kupieniu lakieru z cienkim pędzelkim Sensique.
49. Feather Nail Art, nr 185 Feather B&W, MY SECRET: futerkowy lakier, daje świetny efekt na paznokciach:) A manicure z nim w roli głównej znajdziecie
TUTAJ.
50. City Fashion, nr 172, HEAN: dość przyjemny szarak, trwałość i jakość bardzo dobra, nie mam zastrzeżeń:)
I tak wygląda moja kolekcja lakierów:) Mam nadzieję, że się Wam podobała i udało Wam się coś dla siebie wybrać:) Jeśli chcecie zobaczyć jakiś lakier na paznokciach w osobnym poście to piszcie:)
Dziękuję za zaangażowanie w akcji! Świetna kolekcja i piękne kolory. :-)
OdpowiedzUsuńGdy tylko opublikuję na blogu lakierowy post, w którym znajdzie się także Twoja kolekcja, poinformuję Cię o tym. :-) Pozdrawiam!
Świetnie!:) Czekam:)
UsuńTeż zamierzam pokazać swoją kolekcję ;)
OdpowiedzUsuńChętnie ją zobaczę:)
UsuńTrochę Ci się ich uzbierało, sama pewnie posiadam niewiele mniej :P 43 mam, ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńU mnie też się znajdą takie, których jeszcze nawet nie otworzyłam:)
Usuńja ostatnio z ciekawości policzyłam swoje lakiery... Mam ponad 50 i to bez top coatów i odżywek :P masakra :D w związku z tym zamierzam na dniach zorganizować wyprzedaż blogowa bo i tak większości nie używam
OdpowiedzUsuńCały czas próbuję zrozumieć, czemu tak jest, że lakierów mam tysiąc, a nowych ciągle przybywa:) No coż, chyba tak już musi być, ponieważ kiedy widzę cudny lakier myślenie mi się wyłącza:) A potem właśnie tak stoją nie używane:)
UsuńNr 32 jest boooski!!! :))
OdpowiedzUsuńfiolety, róże i niebieskości - najlepsze :)
OdpowiedzUsuńTyyyyle lakierów, a ja jeszcze nic stąd nie miałam :D Ale może to dlatego, że większość moich lakierów to no name :D
OdpowiedzUsuńTo pochwal się!:)
UsuńŚwietna kolekcja :) Ja ostatnio robiłam porządki w swoich lakierowych zbiorach i postanowiłam zostawić tylko kilka ulubionych lakierów :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam odwagi powywalać niektórych:) Bo może ich jeszcze użyję:) gdzie tu logika?:)
UsuńLakiery od 15-22, śliczne kolory! Te najbardziej mi się podobają.
OdpowiedzUsuńSama jednak jestem zbytnim leniwcem, by robić sobie manicure, więc korzystam z uprzejmości mojej znajomej kosmetyczki i robię sobie hybrydkę.
Dzisiaj zaszalałam i na każdym paznokciu mam inny kolor, a co! :D
~ Vidaet
Hybryda mnie kusi trochę, bo też mi się czasem nie chce malować paznokci, ale trochę się boję zniszczenia płytki:)
UsuńSzczerze? Robię sobie hybrydę już kolejny miesiąc i nie zauważyłam, żeby były jakoś bardzo zniszczone. Nie bardziej niż przy częstym nakładaniu i zmywaniu lakieru.
Usuń~ Vidaet
Piękna kolekcja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
Usuńwow! :D spora kolekcja ja lepiej nie przyznam się ile mam xD bo wstyd przy takiej kolekcji hehe^^
OdpowiedzUsuńNo co Ty! Chętnie zobaczyłabym i Wasze przeglądy - może coś nowego wypatrzę:)
UsuńCałkiem pokaźna kolekcja. Chciałoby się powiedzieć, że masz dużo lakierów, ale pewnie mam podobną ilość :P Chyba też muszę przeliczyć swoje :)
OdpowiedzUsuńChętnie je zobaczę na Twoim blogu:) Ja z jednej strony jestem ze swojej kolekcji dumna, a drugiej to skóra mi cierpnie na myśl, ile wydałam na to kasy...:)
UsuńGolden Rose z serii rich color polecam :) bardzo je lubię.
OdpowiedzUsuńOj ja też je bardzo lubię:) mam ich trochę w swojej kolekcji, ale te z serii Color Expert też są świetne:)
Usuńniestety ta odzywka z lovely nie pomoze, tez ja mialam :/ w ogole szukam jakiejs dobrej odzywki, moze cos z hally hansen? :)
OdpowiedzUsuńWszyscy mi polecają Eveline, najlepsze podobno 7w1 czy 8w1 albo SOS:) Może którąś z nich wypróbuję:)
UsuńOjj widze ze sporo kolorków sporo. U mnie siostra ma podobna ale lakiery tylko z Paese :D
OdpowiedzUsuńA ja żadnego lakieru z Paese jeszcze nie miałam! Trzeba to nadrobić :D
UsuńPrzyznam szczerze, że mam fiola na punkcie lakierów, uwielbiam je, mam duuużo, ale nie tyle co Ty- może do wakacji uzbieram! Gorrące buziaki :)
OdpowiedzUsuńHmm, czy ja mam fioła na punkcie lakierów? To chyba za mało powiedziane! :) Ja je wręcz kolekcjonuję:)
UsuńPiękna pokaźna kolekcja ;]
OdpowiedzUsuńImponująca kolekcja:)
OdpowiedzUsuńniezły przekrój kolorystyczny:) widzę, że lakiery z GR rządzą i podzielam to zdanie:D
OdpowiedzUsuńWow! Jaka spora kolekcja!
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że mam dużo... ;-)
30stka - super! Pamiętam, że lubiłam ich używać, zanim zaczęłam przygodę z hybrydami :)
OdpowiedzUsuń